1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak PŁUCA Z przerzutami na wątrobe POMOCY!
Autor Wiadomość
Patrycja466 


Dołączył: 19 Cze 2012
Posty: 15

 #16  Wysłany: 2012-06-20, 21:39  


absenteeism napisał/a:
Patrycja466 napisał/a:
Wiem też że to moja sprawa (wszyscy z którymi rozmawiałam twierdzą że niepowinnam), ale czy babcia powinna wiedzieć o tym przerzucie??

Moim zdaniem chory powinien wiedzieć, jaka jest sytuacja. Być może babcia chciałaby uporządkować jakieś sprawy, z kimś porozmawiać, coś jeszcze zrobić - nie wiedząc o tym, jak poważna jest sytuacja, może nie zdążyć tego zrobić...
Ale oczywiście decyzja należy do rodziny pacjenta.

Patrycja466 napisał/a:
Byłam dzisiaj u niej, miała atak ostrego kaszlu(szczerze odkąd pamiętam go ma) ale disiaj był naprawdę ostry a przy tym wydziela dużo śliny czy są może jakieś dobre lekarstwa aby babcia się tak nie dusiła

Oczywiście, jednak jeśli babcia ma kaszel wykrztuśny - przy kaszlu wypluwa wydzielinę, to lepiej niż leki p/kaszlowe byłoby przepisać leki rozrzedzające wydzielinę w oskrzelach.
Porozmawiajcie o tym z lekarzem.



Tobie bardzo dziękuję!!!!!!!
Wszystko tak opisujesz, że bez problemu można zrozumieć.



Patrycja466 napisał/a:
A no i bardzo dużo pije, szczerze tyle że ja nienadążam czy to dobrze??

Skoro chce jej się pić, to niech pije - byleby równie dużo siusiała :)


[ Dodano: 2012-06-20, 21:42 ]
Caroline, każda odpowiedż i wsparcie jest dla mnie ważne!!!!!
Jestem teraz tak nastawiona że prawdopodobnie jutro jej wszystko wytłumaczę :cry:

Tak bardzo się tego boję :cry:

[ Dodano: 2012-06-21, 21:15 ]
Witajcie,
Moja kochana babcia już o wszystkim wie!!!!! Było trudno, a ona tak na mnie patrzyła i dziękowała, że jestem z nią szczera :cry: mam nadzieję, ze jej to nie zaszkodzi że się nie załamie i będzie walczyć jak do tej pory !!!!

Natomiast ten kaszel niestety nie wróżył nic dobrego ponieważ babcia się przeziębiła do tego katar, ale jej znane sposoby powinny pomóc tylko gorzej z tym kaszlem :uuu:

Oby tylko nieprzedłużyło podania jej pierwszej chhemii i mam też nadzieję, że wyniki krwi się nie zmienią :uuu:
 
gregori0708 


Dołączyła: 13 Cze 2012
Posty: 47
Pomogła: 6 razy

 #17  Wysłany: 2012-06-22, 13:16  


Cieszę się że babcia o wszystkim wie i dobrze że tak zdecydowałaś. jestem z Tobą :)
_________________
mamusia 17.07.2012 19:07 [*] [*]
 
gregori0708 


Dołączyła: 13 Cze 2012
Posty: 47
Pomogła: 6 razy

 #18  Wysłany: 2012-06-25, 16:10  


co u was?
_________________
mamusia 17.07.2012 19:07 [*] [*]
 
Patrycja466 


Dołączył: 19 Cze 2012
Posty: 15

 #19  Wysłany: 2012-06-26, 18:26  Pierwsza CHEMIA


Witajcie.

Po pierwsze bardzo dziękuję za wsparcie :)

Po zdrugię napiszę parę słów o babci:
-przeziębienie ustąpiło, ale został uporczywy kaszel który napewno nie jest wynikiem tego przeziębienia... kaszle tak że aż się dusi, robi się czerwona (lekarz podpytuję czy niema krwioplucia )... :uuu:
-ma bardzo duże problemy z jedzeniem tzn. kiedy (niespodziewanie) je po połknięciu ma bardzo mocne bółe w klatce piersiowej (tak w połowie przełuku), aż robi się blada/sina (a po dość śniadą cerę-nawet współlokatorka w pokoju szpitalnym się przestarszyła) dzisiaj nawet szybko mnie wołała...podaję jej wtedy coś do picia ale jutro porozmawiam z lekarzem bo boje się że może stać się coś złego

To wszystko działo się już w domku, a teraz w szpitalu jeszcze się bardziej nasila :cry:

-Od wczoraj przebywa w szpitalu, termin pierwszej CHEMII. Stawiliśmy się jak zawsze z rana, wpierw na badanie krwii i po określeniu wyników (chyba dobre) zostałą przyjęta na oddział dodatkowo była ważona i przytyła ok 2,5 kg.
-wczoraj dostała pierwsze kroplówki w tym dwie z oznaczeniem CYTOSTATYK, dzisiaj następne dwie ale większe..
-do południa czuła się w miarę dobrze, leży i jest mocno spuchnięta na twarzy (co mnie dziwi czy to od tej chemii??) dzisiaj niebyło lekarza prowadzącego więc jutro postaram się porozmawiać
-pojawia sięteż mocny ból przy zmianie pozycji leżącej oraz gdy leży i próbuje odkaszlnąć |wht?!|

A i stan psychiczny chyba niejest najlepszy (niepogorszyło się) ale teraz myśle że babcia udaję przedemną że wszystko jest ok, ale jak mnie niema dziadek mówi mi że jest nerwowa...

A i do tego babcia niechcę abym rozmawiała z lekarzem o jej bolach, myślę, że boi się że coś może wyjść że stan jej zdowia się pogorszył :cry:

Pozdrawiam wszystkich WALCZĄCYCH!!!
 
Patrycja466 


Dołączył: 19 Cze 2012
Posty: 15

 #20  Wysłany: 2012-06-27, 20:09  Pobyt w szpitalu


Witam.
Babcia przebywa nadal w szpitalu, dostałą dzisiaj następną z serię kroplówek, natomiast jest stan się pogarsza.... (niewiadomo kiedy wyjdzie, choć łudzę się na jutro)!!!! :cry:

Babcia ma silne bóle w okolicy serca (mniej więcej można to określić, ale po lewej stronie). Zrobione miała EKG (wynik prawidłowy) oraz padanie krwi (niestety niewiem jaki wynik)....dodatkowo przy zmianie pozycji oraz przy kaszleniu (a kaszle jeszcze gorzej-niby coś dostała na niego ale mało pomaga), ma bardzo dużą chrypkę i jak śpi oddycha tak jakby coś jej gulgotało w tych płucach...SZOK aż mnie to troszkę przestarszyło!!!!!!!!!! Oddycha szybko ale nierównomiernie, jak jakby chciała łapać to powietrze... dzisiaj po rozmowie z lekarzem ma dostać jedzenie papkowate bo prawdopodobnie ma już ucisk na przełyk :-( dziwne też że nos jej wygląda jakby był martwy tzn.bardzo jany i sinowaty (może zbieg okoliczności).

Cała jest spuchnięta, twarz jak piłka i do tego nogi bez kostki :-(

NIC NIE JE!!!! Mówi żewszystko jej śmirdzi, nawet ręce oraz rzeczy które dotyka :-(
Ma straszne mdłości :cry:

Dużo PIJE i kaszle na zmianę :cry:

Jejku jeszcze w niedzielę babcia była naprawdę kobietą w pełni sił....czy ta chemia ją niszczy??? Moze lepiej się wycofać???!!!!!!!!!!
Naprawdę niechcę aby cierpiała :cry:

Jak dobrze, że jest to forum!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #21  Wysłany: 2012-06-27, 20:20  


Patrycja466 napisał/a:
Jejku jeszcze w niedzielę babcia była naprawdę kobietą w pełni sił....czy ta chemia ją niszczy?

W pewien sposób tak - chemioterapia nie jest leczeniem celowanym, tzn. takim niszczącym tylko kom. nowotworowe. Niszczy też komórki zdrowe, co niestety nie jest objawem przyjemnym dla pacjenta.

Na mdłości babcia powinna mieć leki p/wymiotne. To, że nie ma apetytu, że wszystko inaczej pachnie jest pewnie wynikiem chemioterapii właśnie.

Piszesz, że babcia dużo pije - czy równie dużo siusia? Sprawdzano nerki?
_________________
 
Patrycja466 


Dołączył: 19 Cze 2012
Posty: 15

 #22  Wysłany: 2012-06-27, 20:40  


Cytat:
Piszesz, że babcia dużo pije - czy równie dużo siusia? Sprawdzano nerki?

Niestety babcia dużo pije bo ma straszną suchość w ustach, natomiast siusia normalnie, szału nie ma i niechodzi co chwilę do toalety :roll:
A nerek nie sprawdzono, chyba że podczas tego KT, ale nić mi niewiadomo :?ale?:

Jeżeli chodzi o te mdłości to babcia niby ma jakąś kroplówkę przeciwymiątną, ale dzisiaj prosiłą nawet "miseczkę'' bo wszystko jej się unosiło!!
A i jeżeli chodzi o objawy chemi to wiedziałąm jakie są ale niemyślałąm że to tak szybko nastąpi :uuu:

Tak bardzo się teraz boję, czy babcia wróci do siebie??
 
gregori0708 


Dołączyła: 13 Cze 2012
Posty: 47
Pomogła: 6 razy

 #23  Wysłany: 2012-06-28, 17:09  


moja mama po pierwszej chemii też miała takie mdłości. nic nie jadła wszystko smakowało i pachniało inaczej a wymioty były okropnie męczące... okupywaliśmy jej wtedy takie napoiki w aptece kosztowały 8 zł ale nazwy nie pamiętam...tylko tym się żywiła wtedy... teraz je więcej ale nic nie pije. podkreślę że jest po 3 chemiach i 3 radioterapiach trzymaj się :|
_________________
mamusia 17.07.2012 19:07 [*] [*]
 
Caroline 



Dołączyła: 03 Lut 2010
Posty: 662
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Pomogła: 102 razy

 #24  Wysłany: 2012-06-28, 19:08  


Witaj :)
Moja mama kiedy brała chemię wg schematu FAC ( now. piersi) po pierwszym wlewie miała niewielkie mdłości- co do wymiotów to może kilka razy, tak więc pierwszy wlew można śmiało powiedzieć zniosła dość dobrze. Jedyne co to mocno wyostrzył jej się węch- zaczęła nietolerować pewne zapachy ( sąsiadka mojej mamy zresztą też tak miała)np. zapach wędlin, czy nawet wody toaletowej.
Nie chcę Cię wprowadzać w błąd !! , bo nie wiem jak to jest w chemioterapii now. płuc ale u mojej mamy było tak, że każdy kolejny wlew potęgował i nasilał skutki uboczne np. silniejsze mdłości, wymioty i trwało to dłużej....tak przysłowiowo "im dalej w las tym więcej drzew. :roll:
_________________
HISTORIA MAMY http://www.forum-onkologi...ejacy-vt599.htm
MOJA HISTORIA http://www.forum-onkologi...olog-vt6463.htm
 
 
ananav 


Dołączyła: 17 Mar 2012
Posty: 343
Pomogła: 51 razy

 #25  Wysłany: 2012-06-28, 22:48  


juz sie boje tych drzew w dalszym lesie :-(
jutro moja Mamusia ma 4 chemie....kazda byla okropna i uszkadzala maksymalnie szpik kostny
i krew spadla na ...........
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #26  Wysłany: 2012-06-28, 23:01  


Ananav, :tull:
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Patrycja466 


Dołączył: 19 Cze 2012
Posty: 15

 #27  Wysłany: 2012-06-29, 00:02  ZDROWIA!!!!!!!!!!!!!!


gregori0708 napisał/a:
moja mama po pierwszej chemii też miała takie mdłości. nic nie jadła wszystko smakowało i pachniało inaczej a wymioty były okropnie męczące... okupywaliśmy jej wtedy takie napoiki w aptece kosztowały 8 zł ale nazwy nie pamiętam...tylko tym się żywiła wtedy... teraz je więcej ale nic nie pije. podkreślę że jest po 3 chemiach i 3 radioterapiach trzymaj się :|

Przedewszystkim DUUUUUUUUUUŻŻŻŻŻŻŻZOOO ZDROWIA dla Twojej Mamusi!!!!
Oby wszystko było na jak najlepszej drodze!!!

A wracając do babci to ma mega mdłości, dzisiaj po rozmowie z lekarzem stwierdziłam, ze zakupuję te Nutri drinki na bardzo fajnej stronce internetowej po niższej cenie.

A to niepicie płynów przez Twoją mamę jest jakoś skonsultowanie z lekarzem?? Bo przecież o odwodnienie niejest tak trudno????!!!
Trzymaj się :)

[ Dodano: 2012-06-29, 00:04 ]
ananav napisał/a:
juz sie boje tych drzew w dalszym lesie :-(
jutro moja Mamusia ma 4 chemie....kazda byla okropna i uszkadzala maksymalnie szpik kostny
i krew spadla na ...........

Kochana trzymaj się!!!!!!! Jutro napewno kciuki będą przezemnie trzymane!!!
Walczcie ;)

[ Dodano: 2012-06-29, 00:09 ]
Witajcie!!!
Dzisiaj babcia troszkę lepiej, ale silny ból w klatce pozostał (dostaje ketonal).
Prawdobodobnie (po badaniu krwi) stwierdzony jest zator płuc, ale ostateczne badanie KT ma to jutro potwierdzić.
Czy z tym wiąże się jakieś ryzyko??

Babcia spuchłą jeszcze bardziej :cry: ale prawdopodobnie te kroplówki jej szkodzą :shock:
Och... nic niechce jeść więc jak w informacji powyżej zakupiłam NUTRIDRINCI :lol:

Trzymam kcuki za was!!!!!!!!!!!!!!
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #28  Wysłany: 2012-06-29, 00:35  


Patrycja466 napisał/a:
Prawdobodobnie (po badaniu krwi) stwierdzony jest zator płuc, ale ostateczne badanie KT ma to jutro potwierdzić.
Czy z tym wiąże się jakieś ryzyko?

Dość spore, aczkolwiek istotne byłyby tutaj wyniki badań.
_________________
 
smutasek1983 



Dołączyła: 12 Cze 2012
Posty: 257
Pomogła: 59 razy

 #29  Wysłany: 2012-06-29, 09:33  


mój Tata równiez po chyba 2 chemii miał mocno wyostrzony węch, draznił go dym,smazona ryba czy nawet perfum czy dezodorant,mdłości największe miał po 1 chemii,potem ustepowaly(wczoraj ostatnia 4 chemia)-zaczął popijac Coca Cole i mowi że mniejsze mdłości miał,że było mu niedobrze,ale opdczuwał nadal mdłości-chcoiaż mniejsze.
 
Patrycja466 


Dołączył: 19 Cze 2012
Posty: 15

 #30  Wysłany: 2012-07-10, 22:00  Po I Chemii :(


Witajcie kochani i walczący!!!!!!!!!!!!!!
Jesteśmy z Babcią po I chemii, niewiem czy się cieszyć czy smucić...były mega mdłości, osłabienie, biegunka, jest duże wypadanie włosów, ale już perukę mamy załatwioną i dla chigieny włosy dzisiaj jej ściełam.

Napiszę inf z wypisu po I chemi (rzeczy które mnie dręczą):
KT klatka piersiowa w kierunku zatorowości/pr. naczyniowy.
W porównaniu z 13,06 pojawił się płyn w obu jamach opłucnej-po prawej 35mm a po lewej 30mm , po prawej wnika do szczelin..Brzeżna niedodma płata dolnego lewego. Większego stopnia podstawnych partii płata środkowego i dolnego prawego.
W programie naczyniowym nie stwierdza się ubytków wypełnienie w pniu, tt.płucnych, gałęziach płatowych i segmentalnych. Nie stwierdza się cech zatorowości. Niedodma języczka jest prawdopodobnie wynikiem odcinkowejniedrożności oskrzeli segmentarnych-do oseny FBS? Masa guza niezmieniła się istotnie, trudna do dokładnej oceny w związku z niedodmą i techniką badania-na zatorowość.
Wezły chłonne śródpiersia i wnek płucnych powiększone-prawy przytchawiczny na sk88 - 19x17mm, jak poprzednio, lewy przytchawiczny 23x12 mm sk 82 było 23x 16 mm

Będę naprawdę wdzięczna za przetłumaczenie :)

[ Dodano: 2012-07-10, 22:11 ]
No i to czego się spodziewałam...bo lekarka powiedziała że wszystko się może zdarzyć i śmierć może pojawić się w każdej chwili!!!
Babciazgłosiła się po tygodniu po podaniu pierwszego wlewu i stan się pogorszył :(
Szpik kostny został zniszczony, babcia miała podane płytki i przetaczaną krew :)
Dzisiaj zostałą wypuszczona do domku, czuję się lepiej...dużo lepiej!!!!
Proszę napiszcie tylko czy te wyniki sa już dobre :)

WBC 19,2
RBC 4,10
HGB 12,2
HCT 35,4
MCV86,3
MCH 29,8
MCHC 34,5
RDW-Cv 17
LYM 18,6
NEU 75
NEU 14,4
MID 1,2
PLT64
PDW 13,1


Co to jest Anemia III
KKP
KKC

Bradzo dziękuję za pomoc.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group