1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak płaskonabłonkowy wargi dolnej
Autor Wiadomość
Margareth 



Dołączyła: 27 Wrz 2011
Posty: 139
Pomogła: 6 razy

 #121  Wysłany: 2012-02-29, 19:08  


Skóra jest zaczerwieniona, zgadza się, dookoła tego zgrubienia, zrobiłabym zdjęcie ale mama sobie nie pozwala. Samo zgrubienie prezentuje się jak popularny "pryszcz", czyli na jego czubku widać plamkę z ta wydzieliną, jakby pod przezroczystą powłoczką. Ta plamka się powieksza, teraz wśród tej plamki widzę tak jakby też zabarwienie krwiste. To wszystko wygląda jakby miało lada moment pęknąć i wylać się, ale tego nie robi. Mama teraz mówi, że ją to boli, tak jakby "ciągnie", wobec czego nie wiem, czy skóra w tym miejscu jest cieplejsza - nie pozwoliła dotknąć, ale przy pierwszym dotyku nie wyczułabym by ten rejon był cieplejszy. Dodam, ze to jest rejon, gdzie zbiegają się szwy na skórze zdrowej na szyi po wycięciu węzłów i szwy z przeszczepu ze skórą zdrową. Takie "skrzyżowanie" szwów i na środku dokładnie to zaognienie.
Mama nie gorączkuje, czasem widzem że ma wypieki ale mierzy temperaturę i wszystko jest w porządku.

Na razie jesteśmy nieco uspokojone, staramy się nie martwić na zapas, chociaz mama widzę, że co chwilę spogląda na to w lusterku.

Co do wizyty u psychologa.. Myślałam wielokrotnie, ale nie moge sie jakoś zebrać w sobie by sie umówić....

[ Dodano: 2012-02-29, 19:17 ]
Jednak pozwoliła sobie zrobić zdjęcie. Powiem Wam szczerze, ze na zdjęciu wygląda jeszcze gorzej niż w rzeczywistości, hm.


IMAG0022.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2520 raz(y) 85,45 KB

 
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #122  Wysłany: 2012-02-29, 19:23  


Na moje nielekarskie oko, to stan zapalny. Ropa się zbiera. Ale niech się wypowiedzą specjaliści.
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
gwiazdkagda89 


Dołączyła: 30 Lis 2011
Posty: 17

 #123  Wysłany: 2012-02-29, 22:28  


mARGARETH dziękuję za odpowiedz pod moim tematem. Dopiero teraz doczytałam do końca twoje wypowiedzi i obejżałam też zdjęcie twojej mamy i uważam że to stan zapalny . Może powinnyście do lekarza pojechać? Trzeba uważać żeby w te miejsca żadne bakterie się nie dostały bo to tylko narobi wam problemów. Może poczytaj w googlach co robić ze stanem zapalnym? Sprawdz w google w zakłądkach grafika jak wyglądają stany zapalne np po cięciu.
Ps moja siostra po cesarce też miała przy szwach coś podobnego ale to było dawno i nie pamietam jak to leczyła. Napewno musiała dbać o czystą rane

Pozdrawiam
 
jo_a 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 1951
Skąd: Górny Śląsk
Pomógł: 313 razy

 #124  Wysłany: 2012-02-29, 23:09  


Margareth może to nie do końca usunięty szew i teraz organizm próbuje go razem z ropą usunąć?
Nie wiem, ale właśnie przeczytałam Twoje rozpaczliwe "ehh", piszę, żebyś wiedziała, że nie jesteś tu sama. Pozdrawiam
_________________
„Żółw musi być aż tak twardy, bo jest aż tak miękki”. St.J.Lec
Lider czerwonej kreski./Kuba Wojewódzki (tego forum).
 
Margareth 



Dołączyła: 27 Wrz 2011
Posty: 139
Pomogła: 6 razy

 #125  Wysłany: 2012-03-01, 21:29  


Dzięki Wam wszystkim!
Dzisiaj to "pękło", tzn chyba w nocy. Rano tę "ropę" (cudzysłów bo nie wiem co to za wydzielina) można już było usuwać. Lekarz plastyk przez telefon do wizyty zalecił przemywać to kwasem bornym, tak też mama robi. Mnie nie pozwala bo mówi, że boli to strasznie. Teraz wygląda to jak taka ranka, zapełniona tą ropką, z zaczerwienioną podrażnioną skórą dookoła. Skóra bezpośrednio przy tym jest mocno zaogniona, miejsce jest mocno wrazliwe na ból, ale mama dzielnie to sobie przemywa. Coraz bardziej przekonuję się w stronę jakiegoś zapalenia, ale jak moge je jeszcze załagodzić? Chciałabym ulżyć mamie w bólu a zupełnie nie wiem jak....
 
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #126  Wysłany: 2012-03-03, 15:15  


Podaj Mamie lek z grupy przeciwbólowych i przeciwzapalnych - np. Ibuprom, Nurofen - 1 lub 2 tabletki na dawkę. Przypominam, ze paracetamol ma tylko działanie przeciwbólowe, więc przeciwzapalnie nie podziała.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Margareth 



Dołączyła: 27 Wrz 2011
Posty: 139
Pomogła: 6 razy

 #127  Wysłany: 2012-03-03, 19:13  


Madzia70, wielkie dzięki za tą informację!
Zastanawiałam się już co mamie poradzić, aby mogła załagodzić ból, zastosujemy Ibuprom bo akurat jest w domu.
Wielkie dzięki! :)
P.S. na chwilę obecną nic więcej wyglądowo się tam nie zmienia, przypomina to w dalszym ciągu ranę, z ta wydzieliną, nadal boli, nie ma już formy zgrubienia - mialo ją dopóki nie pękło. przemywamy to zgodnie z zaleceniami lekarza+ten ibuprom
 
 
gwiazdkagda89 


Dołączyła: 30 Lis 2011
Posty: 17

 #128  Wysłany: 2012-03-17, 17:48  


Witaj Margareth ,
Jak mama się czuje? Coś długo się nie odzywasz .

3maj się dzielnie:)
 
Margareth 



Dołączyła: 27 Wrz 2011
Posty: 139
Pomogła: 6 razy

 #129  Wysłany: 2012-03-27, 22:48  


Gwiazdko, wielkie dzięki za zainteresowanie tematem!

Na wizycie u laryngologa, wizyta kontrolna u Jurasza, stwierdzono że dalszymi badaniami kontrolnymi będą się zajmować oni [w moim prywatnym słowniku juraszowi], jako, że to oddział laryngologii onkologicznej i że przeprowadzali operację.

Tracheostomia, którą mama ma wykonaną, na chwilę obecną nie jest usunięta - mama ma jeszcze nierozciągniętą skórę przeszczepioną, nie ma możliwości otworzenia ust, a laryngolog nie może wobec tego obejrzeć krtani.

Ta.. ranka, czy - no, na chwilę obecną właśnie ranka - krwawiąca przy mocniejszym naruszeniu - została obejrzana przez dr laryngolog, usunęła stamtąd ona coś, co okresliła mianem ziarniny (prawdę mówiąc niewiele mi to mówi). obejrzała i pobrany materiał wysłała do badania. Jej zdaniem, na pierwszy rzut oka, nie wskazuje to na nic nie pokojącego, ale uznała, że warto dmuchać na zimne.
Wyników jeszcze nie ma.

Nie mam takiego mojego "ogólnego" tematu, jak niektórzy, do pisania o głupotkach, więc nie pisałam na darmo. Będę informować, jak pojawią się konkrety.
Oby nie jakieś niepokojące...

Pozdrawiam Kochani!

P.S. Wszystkim któzy zaglądają, i tym, którzy nie zaglądają a może kiedyś zajrzą- życzę ogromu zdrówka, trzymajcie się, póki co nie mam czasu zaglądać do Waszych tematów.
 
 
zagubiona1974 



Dołączyła: 25 Paź 2011
Posty: 149
Skąd: Ruda Śląska
Pomogła: 25 razy

 #130  Wysłany: 2012-04-02, 12:22  


prześledziłam cały twój wątek:) trzymam kciuki i pozdrawiam :tull:
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
Margareth 



Dołączyła: 27 Wrz 2011
Posty: 139
Pomogła: 6 razy

 #131  Wysłany: 2012-04-06, 18:33  


zagubiona1974,
dziękuję za odwiedziny! :) fajnie wiedzieć, że jeszcze ktoś zagląda.

czekamy na wizytę na której poznamy wynik badania, choć przyznam Wam, że już się nie martwię, gdyż mamie się to prawie zagoiło. skupiamy się teraz na porządnym masowaniu przeszczepionej skóry, gdyż jeszcze bardzo mało rozciągliwa i uniemożliwia otwieranie buzi.
chcemy miło spędzić święta i na tym nam zależy. nie zasypywałam Was zbędnymi wiadomościami - jak będą konkrety to będę się oczywiście odzywać. tymczasem wszystkim życzę dużo ZDROWIA PRZEDE WSZYSTKIM! smacznego jajeczka i wiosennej [mimo, iż auto dziś skrobałam] atmosfery!
 
 
Jola1 


Dołączyła: 15 Lut 2012
Posty: 105
Skąd: łódzkie
Pomogła: 14 razy

 #132  Wysłany: 2012-04-06, 22:18  


Ja również trzymam bardzo mocno kciuki i pozdrawiam świątecznie. Jola |buziaki|
_________________
Jola
 
 
Zoja 62 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 1156
Skąd: Śląsk
Pomogła: 206 razy

 #133  Wysłany: 2012-04-06, 22:26  


Margareth....zagląda na pewno dużo ludzi, nie wszyscy piszą ;)

Moc serdecznych życzeń świątecznych dla Ciebie i Mamusi.
_________________
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
 
kmis757 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 26 Paź 2011
Posty: 2648
Skąd: Nowa Ruda
Pomógł: 402 razy

 #134  Wysłany: 2012-04-07, 08:21  


Margareth,
Zoja 62 napisał/a:
Margareth....zagląda na pewno dużo ludzi, nie wszyscy piszą


- Pozdrawiem Świątecznie, Mokrego Lanego :)
_________________
Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #135  Wysłany: 2012-04-07, 11:11  


Zoja 62 napisał/a:
Margareth....zagląda na pewno dużo ludzi, nie wszyscy piszą ;)

To prawda, ja zaglądam do Twojego wątku, ale nie piszę, bo nie znam się merytorycznie.

Życzę Ci spokojnych, ciepłych, miłych, pogodnych, rodzinnych Świąt Wielkanocnych :)
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group