[panda]

kmis757 napisał/a:

popatrzył na wynik MRI, zbadał; - zajrzał do ust - popatrzył przez lusterko - sprawdził na wyczucie za pomocą palca głęboko w przełyku stan całej krtani. Tylko tyle i aż tyle.

Tak ale dla mnie, to tylko tyle, bo wynik wykazuje nieprawidłowości.
Czekamy dalej i mamy nadzieję, że nic złego tam się nie dzieje.
W listopadzie laryngolog znowu zbada, onkolog dopiero w grudniu. Mam nadzieję, że zechce skierować na badanie porównawcze.
Wy też musicie się tak, o wszystko upominać, prosić ?
Nie wiem może źle myślę ale , żeby pacjent myślał i kombinował o co prosić następnym razem to dla mnie absurd. Pacjent powinien być spokojny i bez nerwów czekać kolejnej kontroli. Lekarza działka, to wiedzieć co i kiedy .
Czytam to forum i wiem, że takich przypadków jak prowadzony jest mój mąż nie ma a jak są, to wyjątki. Chodzi mi o badania itp. Gdybyśmy chcieli konsultować to gdzie indziej, to nawet nie ma z czym. Są 3 wypisy ze szpitala a na nich ... 1. Wiemy , że usunięta struna, bo rak płaskonabłonkowy. 2. Usunięty polip, oddany do badania histopat a na wyniku jest tylko , Rak płaskonabłonkowy. nic więcej i na tej podstawie trzeci pobyt w szpitalu na radioerapii. W trzeciej karcie wypisowej po radio. nie ma żadnych badań, są nazwy badań a obok kreski, czyli nic oprócz krwi 3 razy.
Dżungla a ma być jeszcze gorzej, czyli jak?
Dzięki Krzysztof
Ps. Ponarzekałam, może świat się zmieni

[lewmarek]

kmis757 napisał/a:

- popatrzył przez lusterko

Sorry, że się wtrącam i zrobię mały off-topic, ale czy rzeczywiście "zwykłe" badanie laryngologiczne, czyli przez te śmieszne lusterka jest aż takie dobre i skuteczne i potrafi ocenić brak nowotworu albo stopień jego zaawansowania?

[panda]

lewmarek napisał/a:

jest aż takie dobre i skuteczne i potrafi ocenić brak nowotworu

To mnie właśnie też zastanawia.
Zmiana czy guz widoczny gołym okiem jest już duży, ja tak myślę.

lewmarek napisał/a:

Sorry, że się wtrącam

Bardzo proszę o więcej gdybym nie chciała znać opinii ludzi, nie było by mnie tu

[panda]

Witajcie.
Mąż był dzisiaj na wizycie u onkologa. Pani doktor zapytała co powiedział laryngolog i jak On nic nie widzi, to jest dobrze. Mamy zadzwonić pod koniec grudnia, żeby ustalić następny termin wizyty, bo na przyszły rok jeszcze nie zapisują. Wtedy da (tak myślę) skierowanie na rezonans żeby porównać.
Powiedzcie mi czy to normalne, żeby tak długo od radio zbierała się flegma. Mąż jeszcze chrząka i odkaszluje flegmę. W marcu skończył naświetlania.
Co to znaczy? wie może ktoś? Proszę o opinie i rady
Pozdrawiam wszystkich

[panda]

Kolejna wizyta kontrolna męża u laryngologa za Nami.
Lekarz powiedział, że jest wszystko jest w porządku i
kazał przyjechać dopiero w marcu.
Ps. Serdeczne pozdrowionka wszystkim czytającym i...
dobrze Nam życzącym zostawiam

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2012-12-18, 19:44 ]
Świetna wiadomość, oby tak dalej. Powodzenia !

[panda]

Dzięki Richeliu (dopiero dzisiaj zobaczyłam wpis)

Witajcie
Temat znalazłam na 3 stronie a to znaczy, że dawno nie pisałam.
Nie myślcie tylko, że tu nie bywam, czytam Was i wspieram duchem, trzymam kciuki za potrzebujących itp.
Wczoraj tj. 5. 03. 2013, mój M. był na kolejnej kontroli u laryngologa.
Lekarz obejrzał i powiedział, że nie ma nic podejrzanego, wszystko jest w porządku.
Ze względu na rezonans z września i dla spokoju będzie przez ten rok kontrolował co miesiąc. Na pytanie męża czy nie trzeba zrobić kolejnego porównawczego powiedział, żeby dr. onkolog zdecydowała czy warto.
Onkolog w styczniu powiedziała, że najważniejsze jest badanie laryngologa i nie trzeba. Kółko się zamyka.
Mąż często odchrząkuje flegmę, wczoraj lekarz stwierdził, że to nic złego a onkolog w styczniu zapisała flegaminę. Jak ją brał, było lepiej, tydzień-2 po, znów wróciło. Nie wiem co jest grane, głupia jestem w tym wszystkim. Za dużo jak na jeden i to dziurawy mózg
Ps. Korzystając, że tu jestem, pozdrawiam Was wszystkaich sedecznie i prawie wiosennie. Miło mi będzie, jak ktoś odpisze co o tym myśli

[kmis757]

Reniu, witaj Kochana. Dawno u Siebie nie pisałaś. Co u Ciebie i jak tam Twój przyjaciel: SM. Co do małżonka to dość ciekawa postawa lekarzy. Skoro laryngolog widzi nagle konieczność kontroli co miesiąc to skąd te opory onkologa o zadecydowaniu wykonania kontrolnych badań MRI (Rezonansu magnetycznego). Mąż powinien nalegać na kolejnej wizycie na wydanie skierowania. Co do tego odksztuszania... to normalne u nas... my to nazywamy tu na Forum jak poczytasz; kluchami. To normalny objaw po lampach a jeśli bardzo przeszkadza to można czasami stosować i to nie czekając na lekarza; Tussicom 200 (2 * dz.) Flegamina bardziej na przeziębieniowe zmiany, ostatnio ktoś tu pisał, że dostał ACC, choć to też bardziej na przeziębieniowe. Pozdrawiamy wiosennie

[panda]

Witajcie.
We wrześniu zrobiliśmy drugie MRI , wynik porównywalny do poprzedniego.
Laryngolog chcąc rozwiać wątpliwości wziął męża na oddział i zrobił laryngoskopię.
(to jest badanie pod narkozą)
Wszystko jest w porządku, niczego podejrzanego nie znalazł.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie