Dzięki
Richeliu (dopiero dzisiaj zobaczyłam wpis)
Witajcie
Temat znalazłam na 3 stronie a to znaczy, że dawno nie pisałam.
Nie myślcie tylko, że tu nie bywam, czytam Was i wspieram duchem, trzymam kciuki za potrzebujących itp.
Wczoraj tj. 5. 03. 2013, mój M. był na kolejnej kontroli u laryngologa.
Lekarz obejrzał i powiedział, że nie ma nic podejrzanego, wszystko jest w porządku.
Ze względu na rezonans z września i dla spokoju będzie przez ten rok kontrolował co miesiąc. Na pytanie męża czy nie trzeba zrobić kolejnego porównawczego powiedział, żeby dr. onkolog zdecydowała czy warto.
Onkolog w styczniu powiedziała, że najważniejsze jest badanie laryngologa i nie trzeba. Kółko się zamyka.
Mąż często odchrząkuje flegmę, wczoraj lekarz stwierdził, że to nic złego a onkolog w styczniu zapisała flegaminę. Jak ją brał, było lepiej, tydzień-2 po, znów wróciło. Nie wiem co jest grane, głupia jestem w tym wszystkim. Za dużo jak na jeden i to dziurawy mózg
Ps. Korzystając, że tu jestem, pozdrawiam Was wszystkaich sedecznie i prawie wiosennie.
Miło mi będzie, jak ktoś odpisze co o tym myśli