1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak piersi przewodowy
Autor Wiadomość
Renata Żerebecka


Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 2

 #1  Wysłany: 2009-12-19, 23:40  Rak piersi przewodowy


Guz carcinoma partim intraductale et carcinoma ductale invasivum BR2

- taki mam wynik z wycinka , wiem jedynie że muszę usunąć pierś,

może mi ktoś pomoże przetłumaczyć jakie są to zmiany i w jakim stopniu jest zaawansowanie,
nic nie mogę znaleźć w internecie a na konsultację jadę za kilka dni, proszę o pomoc
_________________
renka
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #2  Wysłany: 2009-12-20, 12:31  


carcinoma partim intraductale et carcinoma ductale invasivum:
rak częściowo wewnątrzprzewodowy oraz rak przewodowy naciekający (inwazyjny)
(więcej informacji: http://www.onkonet.pl/dl_np_rakpiersi.html ).

BR2 - prawdopodobnie chodzi o stopień zaawansowania wg skali Blooma i Richardsona:
2 = średni stopień złośliwości wg tej skali (od 1 do 3)
(więcej informacji: http://www.czytelniamedyczna.pl/nm_om10.php ).

O stopniu zaawansowania choroby oraz dalszym rokowaniu więcej można by powiedzieć znając klasyfikację TNM oraz wyniki oznaczeń receptorów.

Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w walce z chorobą :-))
 
mral 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 30 Sty 2009
Posty: 466
Pomogła: 75 razy

 #3  Wysłany: 2009-12-20, 21:26  


Renata Żerebecka napisał/a:
guz carcinoma partim intraductale et carcinoma ductale invasivum BR2 -taki mam wynik z wycinka , wiem jedynie że muszę usunąć pierś, może mi ktoś pomoże przetłumaczyć jakie są to zmiany i w jakim stopniu jest zaawansowanie,nic nie mogę znaleźć w internecie a na konsultację jadę za kilka dni, proszę o pomoc


Witaj Renata,
Czy amputacja piersi to w Twoim przypadku jedyne możliwe rozwiązanie, czy rozpatrywano leczenie chirurgiczne oszczędzające ?
Pozdrawiam
 
Renata Żerebecka


Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 2

 #4  Wysłany: 2009-12-21, 15:02  


jestem juz po zabiegu oszczędzającym, wezęł ma zmiany, guzek w jednej częsći dochodzi do krawędzi wyciętej, był większy niz zakładano, dlatego nie wiem czy upierać się na kolejne podcięcie czy usunąć ją całkowicie, przeraża mnie to wszystko
_________________
renka
 
mral 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 30 Sty 2009
Posty: 466
Pomogła: 75 razy

 #5  Wysłany: 2009-12-21, 19:34  


Skoro zdaniem lekarza pierś musisz usunąć, to chciałabym wiedzieć, jakie przewagi jego ( lekarza) zdaniem, ma amputacja piersi nad poszerzeniem marginesów.
Dopóki nie poznam przewag jw., traktuję, że:

amputacja = operacja oszczędzająca + radioterapia.

Ja wybrałam wariant operacji oszczędzającej i tej decyzji nie żałuję.
 
agus_s_85 



Dołączyła: 01 Gru 2009
Posty: 21
Pomogła: 10 razy

 #6  Wysłany: 2009-12-23, 01:09  


Witam.
Nie chce się wymądrzać, ale moim zdaniem skoro lekarz zalecił usunięcie piersi to trzymałabym się tego. Z doświadczenia mojej Mamy, która miała usunietą całą pierś wraz z węzłami (mimio najniższego stopnia zaawansowania guza i czystych węzłów), radziłabym usunięcie. Lepiej aby nie zostawiać najmniejszej nawet chorej komórki w organizmie. A pierś to nie jest najważnieszy sens życia, tylko zdrowie i pewność że tego paskuctwa (choroby) już się w sobie nie ma. I jeszcze jedno ważne, mimo wyzdowienia, czego Pani z całego serca życzę, kontrole lekarskie. Wiadomo że nikt nie chce pamiętać i myśleć o chorobie, ale warto kontrolować się i upewniać że wszystko jest już dobrze.
Serdecznie pozdrawiam,
zdrowych, spokojnych Świąt.
 
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #7  Wysłany: 2009-12-26, 19:58  


decyzja o usunięciu piersi jest decyzją nie zwykle trudna zwłaszcza dla nas kobiet.
z jednej strony jak pisze mral skoro można ją oszczędzić, to czemu nie ale z drugiej strony, skoro już wiemy, że na chwile obecną czeka Cię drugi zabieg, myślę, że warto się zastanowić czy nie zdecydować się na zabieg usunięcia piersi i mieć pewność, że wszystko usuniemy.po co ryzykować, a jeśli znowu coś zostanie?piszesz, że węzeł chłonny (węzły?) są z przerzutami.

oczywiście decyzja należy do Ciebie, takie jest moje zdanie. pierś można zrekonstruować- nowego życia nie dostaniesz niestety.

pomyśl o tym kochana i pamiętaj, że jesteśmy z Tobą.
<uscisk>
 
 
mral 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 30 Sty 2009
Posty: 466
Pomogła: 75 razy

 #8  Wysłany: 2009-12-26, 22:54  


zufed napisał/a:
z jednej strony jak pisze mral skoro można ją oszczędzić


Zuza,

Nie do końca tak. Wobec niejednoznaczności/ braku precyzji mojej wcześniejszej wypowiedzi , wyjaśniam, że:
1. nie twierdzę, że w przypadku Renaty pierś można oszczędzić - może tak, może nie. Tego nie wiem, nie w każdym przypadku jest to do zrealizowania – przeszkodą może być zaawansowanie, czy choćby brak dobrego efektu kosmetycznego, ew. inne. Posty Renaty są bardzo ubogie w informacje.

2. twierdzę, że skoro lekarz mówi, że pierś należy usunąć , to powinien on wyjaśnić dlaczego, powinien wyjaśnić jakie przeciwwskazania wykluczają przeprowadzenie operacji oszczędzającej w tym przypadku poszerzenie marginesów.

3. twierdzę, że jeśli takich przeciwwskazań nie ma , to operacja oszczędzająca + radioterapia =amputacja. Taki jest stan aktualnej wiedzy medycznej , wiedzy która jest poparta badaniami.

4.twierdzę, że jeśli nie ma przeciwwskazań do operacji oszczędzającej, to wybrałabym operację oszczędzającą, jako tej mniej okaleczającej kobietę zarówno fizycznie jak i psychicznie. Taką opcję sama wybrałam.

A tak było w 2004 roku:
„Rocznie w Polsce zabiegi oszczędzające wykonuje się tylko u 5 proc. chorych. W krajach Europy Zachodniej BCT wykonuje się u ok. 50–70 proc. chorych . W USA leczenie oszczędzające przeprowadza się u 42 proc. „

Pozdrawiam :)
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #9  Wysłany: 2009-12-26, 23:47  


drogi mral :)


ad.1. fakt twoja poprzednia wypowiedź była mało precyzyjna.
co do wskazań/przeciwwskazań do usunięcia piersi nie będziemy polemizować bo o tym decyduje lekarz w porozumieniu z pacjentem mając na uwadze stan zaawansowania, przerzuty do węzłów, odległe przeżw której brałam pod uwagę : zmiany w węźle/węzłach (?) chłonnym oraz nieradykalność zabiegu.
obecność przerzutów do węzłów chłonnych jest jednym z przeciwwskazań względnych do operacji oszczędzającej.
faktem jest, że post Renaty jest nieco ubogi

ad.2. tu akurat się zgadzam, że lekarz przed tak poważnym zabiegiem powinien uczciwie porozmawiać z pacjentką.

ad.3. tego jak na razie nie wiemy, wiemy, że węzeł/węzły są zajęte i guzek nie był usunięty w całości.wiemy też, że czeka Renatę kolejny zabieg i poważna i ciężka decyzja.

ad.4. patrz ad.3. :)

ja również napisałam tylko swoją opinię, i myślę, że nie będziemy się przekomarzać bo każdy ma swoje zdanie na ten temat i po to właśnie jest to forum, żeby można je było wyrazić.
Renata i tak musi podjąć decyzję sama.my będziemy ją wspierać w swojej decyzji i możemy odpowiedzieć na nurtujące ją pytania.

również pozdrawiam ciepło :)
 
 
mral 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 30 Sty 2009
Posty: 466
Pomogła: 75 razy

 #10  Wysłany: 2009-12-27, 00:35  


zufed napisał/a:
drogi mral :)


ad.1. fakt twoja poprzednia wypowiedź była mało precyzyjna.
co do wskazań/przeciwwskazań do usunięcia piersi nie będziemy polemizować bo o tym decyduje lekarz w porozumieniu z pacjentem mając na uwadze stan zaawansowania, przeżuty do węzłów, odległe przeżw której brałam pod uwagę : zmiany w węźle/węzłach (?) chłonnym oraz nie radykalność zabiegu.
obecność przerzutów do węzłów chłonnych jest jednym z przeciwwskazań względnych do operacji oszczędzającej.
faktem jest, że post Renaty jest nieco ubogi

ad.2. tu akurat się zgadzam, że lekarz przed tak poważnym zabiegiem powinien uczciwie porozmawiać z pacjentką.

ad.3. tego jak narazie nie wiemy, wiemy, że węzeł/węzły są zajęte i guzek nie był usunięty w całości.wiemy też, że czeka Renatę kolejny zabieg i poważna i ciężka decyzja.

ad.4. patrz ad.3. :)

ja również napisałam tylko swoją opinię, i myślę, że nie będziemy się przekomarzać bo każdy ma swoje zdanie na ten temat i po to właśnie jest to forum, żeby można je było wyrazić.
Renata i tak musi podjąć decyzję sama.my będziemy ją wspierać w swojej decyzji i możemy odpowiedzieć na nurtujące ją pytania.

również pozdrawiam ciepło :)


Droga Zufed :)
Ten post miał inne brzmienie, ale po zastanowieniu postanowiłam zmienić go w całości zgodnie z poniższym.

Nie mam zamiaru ani polemizować ani się przekomarzać. W niniejszym wątku przedstawiłam swoje zdanie oraz sprostowałam nieprawidłową interpretację swojej wypowiedzi, którą zamieściłaś w swoim poście. Za błąd interpratycji przyczynę wskazuję po swojej stronie.
I to wszystko.
W żadnym miejscu nie odnoszę się do wypowiedzi kogokolwiek (oprócz jw. w formie doprecyzowania), nie ograniczam niczyich praw do swobodnej wypowiedzi, nie narzucam swego zdania komukolwiek, nie dałam dowodów na brak zrozumienia idei Forum itp.

Twoją odpowiedź jako komletnie dla mnie nezrozumiałą pozostawiam bez komentarza.


Życzę dobrej nocy, a właściwie to już dnia (godz. 7.52) :)
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #11  Wysłany: 2009-12-27, 11:10  


drogi mral :)

ja też się nie lubię przekomarzać, Ty przedstawiłaś swoje zdanie ja swoje i myślę, że na tym pozostańmy. :) . Odpowiadałam w punktach bo tak było mi łatwiej odnieść się do Twojej wypowiedzi.Jeżeli to właśnie lub cokolwiek innego Cie uraziło to wybacz

pozdrawiam, miłego dnia :)

żółwik

<uscisk>
 
 
mral 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 30 Sty 2009
Posty: 466
Pomogła: 75 razy

 #12  Wysłany: 2009-12-27, 12:55  


zufed napisał/a:
drogi mral :)

ja też się nie lubię przekomarzać, Ty przedstawiłaś swoje zdanie ja swoje i myślę, że na tym pozostańmy. :) . Odpowiadałam w punktach bo tak było mi łatwiej odnieść się do Twojej wypowiedzi.Jeżeli to właśnie lub cokolwiek innego Cie uraziło to wybacz

pozdrawiam, miłego dnia :)

żółwik

<uscisk>


Droga Zufed :)
Nie uraziłaś mnie , ale starasz się za wszelką cenę to zrobić. To nie jest dobry sposób na cokolwiek, a starając się budować swój autorytet Moderatora powinnaś o tym szczególnie pamiętać.

Pozdrawiam serdecznie
<uscisk>
 
zufed 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 10 Kwi 2009
Posty: 2473
Skąd: Kraków
Pomogła: 348 razy

 #13  Wysłany: 2009-12-27, 13:14  


po pierwsze winnam Ci przeprosiny bo napisałam "drogi mral" a powinno być 'droga mral", chyba temperatura uderzyła mi do głowy ::thnx::

bynajmniej nie miałam takiego zamiaru, i na pewno nie mam zamiaru budować autorytetu moderatora na urażaniu kogokolwiek, daleka jestem od tego. jeżeli moją wypowiedź tak odebrałaś to przepraszam (choć czytałam ją kilka razy i nie wiem w którym momencie staram się to zrobić :?ale??: )
i mam taką propozycję, jeżeli masz jeszcze do mnie jakieś uwagi, przenieśmy to na PW a nie zaśmiecajmy wątku Renaty.

pozdrawiam Cię mocno
<uscisk>
 
 
mral 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 30 Sty 2009
Posty: 466
Pomogła: 75 razy

 #14  Wysłany: 2009-12-27, 21:52  


W nawiązaniu do charakterystyki z 2004 przytoczonej przez mnie we wcześniejszym poście:

Cytat:
A tak było w 2004 roku:
„Rocznie w Polsce zabiegi oszczędzające wykonuje się tylko u 5 proc. chorych. W krajach Europy Zachodniej BCT wykonuje się u ok. 50–70 proc. chorych . W USA leczenie oszczędzające przeprowadza się u 42 proc. „


Poniżej cytuję fragment artykułu pochodzący z „Przekroju” - art. pt.” PIERSI POD NIESPECJALNYM NADZOREM „ z dn. 19.10.2009.
Cytat:

O tym na przykład, że polscy chirurdzy onkolodzy lubią kobiety ciąć, czasem za wszelką cenę. Co potwierdzają nie tylko pacjentki, ale też naukowcy. – Wciąż na leczenie oszczędzające pierś może w Polsce liczyć zaledwie kilka procent Polek – irytuje się profesor Jacek Jassem, kierownik Katedry i Kliniki Onkologii i Radioterapii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. I dodaje, że dzieje się tak mimo zupełnie innych standardów przyjętych w Europie. W Polsce standardy te są rekomendowane między innymi przez Jassema, ale niestety nieprzestrzegane.


Bardzo się cieszę , że problem jest dostrzegany przez autorytety polskiej onkologii. Może kiedyś dościgniemy Europę ? Może wspólnymi siłami, tj. np. przy wsparciu organizacji typu Fundacja np. tej o której wpominała DSS ?.
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #15  Wysłany: 2009-12-28, 01:51  


Renato,
w onkologii są jasno określone reguły, co stanowi przeciwwskazanie (a co nie) do leczenia oszczędzającego. Są to m.innymi następujące okoliczności:
  • guz pierwotny (a więc ten w piersi) osiąga w największym wymiarze 3 cm lub więcej
  • brak możliwości radykalnego usunięcia guza poprzez zabieg oszczędzający (np. przez jego 'głębokie' umiejscowienie)
  • brak możliwości osiągnięcia dobrego efektu kosmetycznego, który uzasadniałby zabieg oszczędzający (tu znów przyczyną bywa niekorzystne umiejscowienie guza)
  • sytuacja, gdy podczas zabiegu doszło do naruszenia torebki guza i jego zawartość 'wylała się' do loży, w której był osadzony (guzy nie zawsze mają strukturę całkowicie litą, bywa, że mają charakter torbieli nowotworowej)
Jest wielce prawdopodobne, że miał/ma miejsce któryś z powyższych czynników i stąd sugestia onkologa. Najbliższa wizyta powinna wyjaśnić sytuację, możesz po prostu zapytać, co konkretnie stanowi wskazanie do mastektomii.
Jeśli będzie to jeden z wymienionych wyżej pkt, to musisz wiedzieć, że: albo reoperacja o charakterze 'oszczędzającym' nie będzie miała sensu ze względu na to, że nie da się - chcąc Cię leczyć tak, aby wyleczyć - zachować w ten sposób oczekiwanego wyglądu piersi (i rekonstrukcja piersi -po jej usunięciu- może być w tej sytuacji o wiele korzystniejszym rozwiązaniem), albo kolejna próba leczenia 'oszczędzającego' obarczona będzie wysokim ryzykiem niepowodzenia leczenia w ogóle - a poprzez zabieg mastektomii Twoje szanse na wyleczenie znacznie wzrosną.
Musisz więc przede wszystkim ustalić (zapytać), jakie są fakty, zanim zdecydujesz się upierać przy czymkolwiek :) Po ustaleniu faktów wypunktować sobie: co jest możliwe (bo niekoniecznie mogą wchodzić w grę obydwie opcje) i z jakim ryzykiem wznowy choroby wiąże się jedno rozwiązanie i drugie. Wtedy będziesz miała właściwe podstawy do tego by dokonywać wyboru , lub jasność, że tego wyboru za bardzo nie ma.
Możemy pomóc - chociażby w szacunkowym określeniu ryzyka (na podstawie przebiegu leczenia i samej choroby u kobiet będących w podobnej sytuacji do Twojej - dane te zbiera się i wylicza się na ich podstawie średnią statystyczną , która służy m.in. informowaniu przyszłych pacjentek jakie wyniki może dać takie a nie inne leczenie),
jednakże konieczne jest z Twojej strony zanotowanie i przytoczenie tu jak największej ilości szczegółowych informacji - być może nie musisz ich szukać, może posiadasz je w karcie wypisu szpitalnego oraz w formie wyniku histopatologicznego materiału operacyjnego?
Nie znając szczegółów, o których było wspominane wyżej, nie sposób Cię wesprzeć poradą "czy decydować się na mastektomię czy jedynie pogłębić marginesy poprzedniego cięcia"
- brak danych.. :)

Jak widać z powyższych (niektórych emocjonalnych nieco 8-) ) wypowiedzi, problem wcale nie należy do łatwych a odpowiedź nie jest oczywista.
Ale:
jeśli jest Ci źle i nadal będziesz potrzebowała wsparcia by to wszystko 'ogarnąć' - jesteśmy tu i pomożemy Ci 'posklejać' informacje medyczne w przystępnie brzmiącą całość. Czekamy,
i pamiętaj, że nie jesteś sama.
pozdrawiam ciepło.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group