Przerwę będziecie mieli pomiędzy chemiami. Organizm musi dojść do siebie po chemioterapii a radioterapia jak najbardziej zaraz po chemii, żeby dobić komórki nowotworowe. Sok z pomidorów polecany, uzupełnia potas natomiast sok z buraków mama piła szklankę dziennie.
Pozdrawiam
Witam ponownie po długiej nieobecności na forum. Dziś mineły 3 lata od kiedy wykryto u teścia raka płuc stadium IIIB. Przez ten cały czas było nawet dobrze. Choroba jakby się lekko cofnęła, teść nawet wrócił do pracy. Postanowił też poddać się jakiejś szwajcarskiej terapi. Nie wiem dokładnie jakiej, w każdym razie przyjmował przez długi okres leki - musiał się dokładnie z każdej tabletki wyliczać.
Aby przejść do następnego etapu leczenia warunkiem było zrobienie tomografi brzucha i głowy. Niestety badanie wykazało guza w mózgu w płacie ciemieniowym oraz 3 ogniska w wątrobie. W sobotę była operacja - usunęli guza z głowy, operacja przebiegła pomyślnie.
Nie wiadomo co dalej, nie wiadomo co myśleć i ile jeszcze czasu pozostało. W ostatnim czasie schudł 20 kg :(
Czy ktoś wie co powinniśmy dalej zrobić? Co z tymi guzami w wątrobie?
Miałam nadzieję, że jak minęły już 3 lata to będzie lepiej :(
A macie jakieś wyniki badań? Szczegóły co do tej szwajcarskiej terapii? Była ona prowadzona w ustaleniu z lekarzami prowadzącymi w Polsce?
Jaką chemię teść brał wcześniej i czy była przeprowadzana radioterapia, o jakiej pisałaś? Jeśli tak - w jakiej dawce łącznej, co naświetlano? Na czym zakończyło się leczenie - na regresji całkowitej? Częściowej?
Mamy bardzo mało wiedzy nt. tego jak leczono teścia wcześniej i co działo się w ciągu tych 3 lat, ciężko nam będzie w tej sytuacji móc powiedzieć coś konkretnego.
Postanowił też poddać się jakiejś szwajcarskiej terapi. Nie wiem dokładnie jakiej, w każdym razie przyjmował przez długi okres leki - musiał się dokładnie z każdej tabletki wyliczać.
Sądzę, że otrzymywał erlotynib (tercevę). Producent tego leku to firma Roche z siedzibą w Szwajcarii.
Wygląda na to, że odpowiedź na leczenie trwała dość długo.
aniq napisał/a:
Nie wiadomo co dalej, nie wiadomo co myśleć i ile jeszcze czasu pozostało. W ostatnim czasie schudł 20 kg :(
Czy ktoś wie co powinniśmy dalej zrobić? Co z tymi guzami w wątrobie?
Podejrzewam, że wszystkie linie leczenia systemowego zostały już wykorzystane. Jednak faktycznie - konkretnie można by było się wypowiedzieć znając szczegóły - kiedy i jakie cytostatyki były podawane.
Czasu pozostało niestety niewiele... - do kilku miesięcy..
Aniq,
Przykro mi bardzo, że sa przerzuty.
Twój Teść jest chyba jedynym pacjentem na tym Forum, który bez wycięcia guzów z płuca, w stadium IIIB a więc z kiepskimi raczej rokowanianiami, pobił wszelkie statystyki.
Miał wiele szczęścia i tego życzę Wam nadal.
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Postaram się dowiedzieć szczegółów co do leczenia.
Poprzednia chemia i naświetlania nie spowodowały całkowitej regresji guza. Cały czas niestety skurczybyk był i jest :(
Najgorsze jest też to, że teść wogóle nie przestał palić papierosów. Dziwię się, że jego organizm jest aż tak silny.
Ta szwajcarska terapia była prowadzona we współpracy z polskimi lekarzami.
Teść teraz ma podobno mieć naświetlania głowy i ponowna chemię.
Zobaczymy jak to teraz będzie. Cały czas gdzieś mam nadzieję, że może zdarzy się jakiś cud...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum