1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak nosogardła
Autor Wiadomość
Iza-55 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Maj 2010
Posty: 244
Skąd: opolskie
Pomogła: 50 razy

 #31  Wysłany: 2010-09-07, 09:20  


Anulka, a gdzie robisz te badania TK w centrum onkologii? Bo jeżeli w zwyklym szpitalu to dla chorych na raka powinny być szybsze terminy, tylko na recepcie musi byc napisane "cito" lub że jest to badanie niezbędne w celu ratowania życia (u nas tak kazali). Wiele razy mówli o tym w tv.
Pozdrawiam:)
 
 
anulka4771 


Dołączyła: 15 Cze 2010
Posty: 132
Skąd: Pomorskie
Pomogła: 5 razy

 #32  Wysłany: 2010-09-07, 11:43  


na skierowaniu ma napisane "cito",badanie zawsze było robione w Zespolonym Szpitalu Wojewódzkim w Elblągu i tam też byliśmy ale że Marcina Pani Doktor jest wtym szpitalu ordynatorem oddziału onkologicznego może nam znowu pomoże,bo już kiedyś mieliśmy podobny problem...
P.S. wyniki rtg kręgosłupa i biodra w najlepszym porządku.
 
 
mamanel 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Lut 2009
Posty: 1010
Pomogła: 180 razy

 #33  Wysłany: 2010-09-20, 12:47  


Witaj,
Zlecone badania diagnostyczne mają wykluczyć przerzuty do kości. Zwykle pierwszym objawem przerzutów do kości jest silny albo bardzo silny ból, narastający w czasie aktywności ruchowej. Często ból nie ustępuje podczas odpoczynku, ani po przyjęciu niesteroidowych leków przeciwzapalnych.
W rutynowych badaniach krwi, przerzut raka do kości może sugerować:
- podwyższone OB,
- hiperkalcemia,
- podwyższony poziom fosfotazy zasadowej.
Zwykle do stwierdzenia obecności guza w kośću wystarcza onkologowi zdjęcie RTG oraz badania biochemiczne krwi.
Przy sprawdzaniu obecności przerzutów do kości wykorzystuje się również scyntygrafię kości, która obejmuje całe ciało i pozwala na wczesne wykrycie ewentualnych nieprawidłowości.
_________________
mamanel
 
martini78 


Dołączyła: 16 Lip 2010
Posty: 8

 #34  Wysłany: 2010-10-15, 12:24  


Witaj ja właśnie zakonczyłem leczenie tego samego typu nowotworu i mam pytanie jak długo u twojego męża u twojego męża utrzymywał się brak smaku?
P.S. Trzymam kciuki i mam nadzieję, że wszystko bedzie ok. Pozdrawiam.
_________________
martini78
 
anulka4771 


Dołączyła: 15 Cze 2010
Posty: 132
Skąd: Pomorskie
Pomogła: 5 razy

 #35  Wysłany: 2010-10-15, 16:17  


Witaj.Do dzisiaj nie ma smaku takiego jak kiedyś,ale myśle że tak po ok 3m-cach smak wracał i śliny też nie ma tak jak kiedyś ale ślina podobno nigdy nie wróci bo radioterapia wypaliła ślinianki.Z czasem będzie lepiej ale np mąż raz robił twaróg ze szczypiorkiem i tak przesolił że nie dało się tego jeść,choć jemu smakowało :lol:
 
 
martini78 


Dołączyła: 16 Lip 2010
Posty: 8

 #36  Wysłany: 2010-10-15, 17:30  


co do braku śliny to niech mąż spróbuje pastylki do ssania Profylin, kosztują ok. 20 zł (50 drażetek) dostępne w aptekach bez recepty.

[ Dodano: 2010-10-15, 17:34 ]
ja właśnie też nie czuję smaku soli i cukru i to jest denerwujące ponieważ lubię gotować. Ja z kolei ostatnio zrobiłem sobie kisielek i tak osłodziłem, że moja córeczka nie mogła przełknąć jak spróbowała dla mnie natomiast był on bez smaku.
_________________
martini78
 
zoi 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Sie 2009
Posty: 381
Skąd: Grecja/opolskie
Pomogła: 147 razy

 #37  Wysłany: 2010-11-24, 20:55  


Ja nie czułam smaku przez półtora roku. Myślałam, że już nigdy mi ten zmysł nie wróci, ale wrócił. I to całkiem niedawno, dopiero tej jesieni. Najdłużej nie czułam słonego. Kserostomię, niestety mam nadal - 20 miesięcy od leczenia, no nie tak straszną jak na początku, ale wciąż mam deficyt śliny. Onkolodzy twierdzą, że i ślinianki kiedyś wrócą do normy, ale potrzebują dużo czasu. Cierpliwości, kochani :)

[ Dodano: 2010-11-24, 21:03 ]
Najgorsze są chyba jednak problemy z zębami, które zaczynają się później, w drugim rzucie skutków ubocznych :uuu:
 
anulka4771 


Dołączyła: 15 Cze 2010
Posty: 132
Skąd: Pomorskie
Pomogła: 5 razy

 #38  Wysłany: 2010-11-26, 17:01  


Z cierpliwością bywa gorzej,mąz jest dopiero po leczeniu 11 m-cy więc to jeszcze potrwa i teraz znowu mamy stresujące dni bo czekamy na wyniki tomografii :?ale?:

[ Dodano: 2010-11-26, 17:03 ]
Problemy z zębami są choć niby powinno sie wyleczyć przed radioterapia ale nikt nas o tym nie poinformował :|
 
 
mamanel 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Lut 2009
Posty: 1010
Pomogła: 180 razy

 #39  Wysłany: 2010-11-27, 09:52  


Anulko, upłynęło już 11 miesięcy od leczenia męża, dlatego nie powinno być już żadnych przeciwwskazań do wyleczenia zębów. Jest to naprawdę ważne. Polecam również regularne usuwanie kamienia nazębnego i fluoryzację u stomatologa. Widzę po sobie, że to ma ogromne znaczenie dla stanu moich zębów.
Trzymam kciuki za dobry wynik tomografii. :)
_________________
mamanel
 
anulka4771 


Dołączyła: 15 Cze 2010
Posty: 132
Skąd: Pomorskie
Pomogła: 5 razy

 #40  Wysłany: 2010-12-01, 09:40  


wyniki tomografii
badanie wykonano dwufazowo(omnipaoue) w cięciach co 1,25 mm do 2,5 mm.
stan po chemio i radioterapii raka gardła górnego.
w porównaniu do poprzednich badań(ostatnie 09.04.2010) wykazano regresję zmian węzłowych,obecnie praktycznie nie widać powiększonych węzłów chłonnych.Nieco grubsza małżowina nosowa dolna lewa.Obecnie w obrebie nosogardła,gardła środkowego oraz w obrębie krtani bez uchwytnej patologii.
 
 
zoi 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Sie 2009
Posty: 381
Skąd: Grecja/opolskie
Pomogła: 147 razy

 #41  Wysłany: 2010-12-01, 18:37  


Brawo :uhm!: Dzielny chłopak! Tak trzymać!

A w kwestii zębów, to leczyć oczywiście trzeba, ale problem jest niejako niezależnie od tego czy się je wyleczyło przed naświetlaniami, czy nie, choć w tym drugim przypadku oczywiście większy. Ja miałam wszystkie zęby sprawdzone, zaplombowane, a jednego martwego nawet profilaktycznie wyrwałam przed rozpoczęciem radioterapii. A mimo to radioterapia załatwia mi teraz wszystkie po kolei. Też miałam fluoryzację, piaskowanie, polerowanie, cztery nowe dziury załatałam, ale zębów mi wciąż "ubywa". Kserostomia i jak mniemam zmieniony skład śliny powodują to, że szkliwo nie ma należytej ochrony, atakują je bakterie i rozpuszczają kwasy. Moje zęby wyglądają teraz tak jakby w ogóle nie miały szkliwa, są chropowate, zniekształcone, żółte, a wręcz brązowe, wszystko się do niech klei i ścierają się jak u chomika. Do tego są nadwrażliwe, a szyjki zębowe nadal poodsłaniane. Koszmar. Wizytę u dentysty też zalecam mężowi, koniecznie, a jednocześnie współczuję.
Pozdrawiam. zoi



[następne komentarze]
 
anulka4771 


Dołączyła: 15 Cze 2010
Posty: 132
Skąd: Pomorskie
Pomogła: 5 razy

 #42  Wysłany: 2011-03-08, 10:11  


Witajcie,dawno sie nie odzywałam(aż mój wątek spadł na 3 strone :-( ale to nic najwazniejsze że u nas wszystko ok) pomijam to że mężowi zeszły dwa paznokcie u stóp,być może po chemi(nie znam się) lub od granie w piłke na hali(zbiegło sie to z czasem).w grudniu nasz Filipo przeszedł ostre zapalenie węzłów chłonnych szyji ale najlepsze jest to że z początku podejrzewali białaczkę naszczęście to nie to.Węzły są do dziś,byłam juz z nim i u onkologa i laryngologa-mówią że one długo się wchłaniają do tego młody cały czas choruje.odkąd poszedł do przedszkola wiecznie jest chory,chodzi tam w kratke.Poza tym mąż się dobrze czyje,cały czas pracuję.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :lol:



[następne komentarze]
 
 
mamanel 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Lut 2009
Posty: 1010
Pomogła: 180 razy

 #43  Wysłany: 2011-03-20, 10:01  


Cieszę się, że z mężem wszystko OK. Tak trzymać :)
_________________
mamanel
 
anulka4771 


Dołączyła: 15 Cze 2010
Posty: 132
Skąd: Pomorskie
Pomogła: 5 razy

 #44  Wysłany: 2011-03-22, 09:58  


Powiedzcie mi kochani kiedy po takim leczeniu możemy starać sie o dzidziusia lub inaczej czy jeżeli zajde w ciąże to czy dziecku może cos grozić,np.jakaś choroba itp.
żadnej informacji nie moge znależć a i nikt na forum tego tematu nie poruszał chyba.
 
 
Finlandia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Maj 2010
Posty: 1273
Pomogła: 311 razy

 #45  Wysłany: 2011-03-22, 21:21  


anulka4771, do 1-2 lat od zakończenia chemioterapii cisplatyną nie wolno płodzić dzieci, ponieważ ryzyko, że dziecko będzie miało poważne (w tym śmiertelne) wady genetyczne jest zbyt duże. Dokładny termin powinno się zawsze omówić z lekarzem prowadzącym, jako że zależny on jest w dużym stopniu od otrzymanych dawek leku, wieku pacjenta i czasu przyjmowania chemii.

W praktyce wypadałoby również najpierw sprawdzić w jakiejś klinice leczenia niepłodności jakość spermy. Może być niestety tak, że mąż jest w ogóle bezpłodny, lub że jest mała szansa na zapłodnienie. Warto też poprosić lekarza onkologa lub lekarza pierwszego kontaktu o skierowanie do poradni genetycznej, by tam dowiedzieć się więcej o możliwych obciążeniach dziecka.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group