Od dłuzszego czasu przyglądałam sie temu forum, ale nie miałam sily aby dołaczyc do Was... dzis się odwazyłam. od 2 miesięcy diagnozujemy Tatę i ciągle nie wiemy co dokładnie mu jest. zaczeło sie od ogólnego osłabienia w marcu, bolu po lewej stronie klatki piersiowej. pierwsze skojarzenie - oczywiście serce. okazało sie po badaniach (ekg, holter), ze serce ok, wiec skierowano Tatę na prześwietlenie, wyszła woda w plucach. wode spuszczono, ale lekarka dosyć dociekliwa skierowała Tatę do specjalistycznego szpitala -Torzym, gdzie przez miesiąc był badany pod kątem gruźlicy. okazalo sie, że gruźlicy nie ma, ale w płynie były pojedyńcze komórki nowotworowe. został wypisany ze szpitala z lakoniczna informacją w wypisie - prosze się zgłosic na konsultację onkologiczną. no i się zaczęło... TK - na plucach rozsiane zmiany (meta), kolejne TK w poszukiwaniu ogniska pierwotnego - wszystkie narządy czyste, 2 nieudane biopsje płuca, videotorakoskopia, na której wynik czekam, ale wstepny był taki, ze albo niedrobnokomórkowy rak płuca albo miedzybłoniak opłucnej. tato bardzo opada z sił. Ta diagnostyka trwa tyle... ubytek wagi od marca 10 kg. tato ma 76 lat, cukrzyce typu T2(?) oraz nadcisnienie tetnicze. boję się, ze podanie chemii będzie niemożliwe ze względu na osłabienie organizmu. ja sama jestem już wrakiem człowieka. czy jesli podam wam kluczowe informacje z wypisów ze szpitala ktos będzie w stanie udzielić mi jakichs wskazówek? pozdrawiam i czekam na jakis znak.
Witaj, najważniejszy będzie wynik histopatologiczny materiału pobranego podczas VATS. Wasza historia jest bardzo podobna to historii mojego Taty. Z tymże tata ma pojedynczy guz w lewym płucu i zajęta opłucną, u Taty badanie histop. takze dało wynik świadczący o przerzutowym charakterze zmian i mimo bardzo szczegółowej diagnostyki nie udało sie ustalić ogniska pierwotnego. Warto chyba wykonać test TTF1, który da odpowiedź czy mamy do czynienia z pierwotnym rakiem płuca, zbadanie poziomu innych markerów (klaretynina,CK5/6,HBME1) będzie pomocne z ustaleniu czy jest to międzybłoniak, ale zapewne lekarze o tym wiedzą
Najważniejsze żebyś podała wyniki badań, bo bez tego trudno cokolwiek doradzić. Wiem, ze jest Wam bardzo ciężko, ale spróbuj się trzymać i wspierać tatę z całych sił.
Witam Was ciepło :-) Będe Wam bardzo wdzięczna za pomoc. Oto ostatnie dane, które mam - przytocze kluczowe (tak myslę...)fragmenty wypisu z oddziału torakochirurgii w Poznaniu.
ROZPOZNANIE: D38.2 Rak niedrobnokomórkowy płuca i opłucnej ściennej. Wysięk oplucny lewostronny.
HIST-PAT: Infiltratio carcinomatosa - neoplasma non microcellulare (adrenocarcinoma?). Zmiana wymaga róznicowania z pierwotnym i przerzutowym rakiem oraz miedzybloniakiem. badanie immunohistochemiczne w toku. W kolejnym poscie przepiszę opis TK. jeszcze raz dziekuję za wszelką pomoc, pozdrawiam
[ Dodano: 2009-07-02, 22:10 ]
Ok... To teraz wynik ostatniego badania TK. badana była głowa - brak zmian, więc zacytuje wyniki klatki piersiowej, jamy brzusznej i miednicy małej.
BADANIE TK 9.06.2009
KLATKA PIERSIOWA - BADANIE Z KONTRASTEM:
Stan po odbarczeniu płyny z lewej jamy opłucnej. Odma opłucnowa lewostronna - komora odmowa o szer. do 35 mm. Liczne drobne ogniska miąższowe śr. do 9 mm w płucu lewym zlokalizowane glównie podopłucnowo. wielkość i charakter tych zmian nie uległ istotnej zmianie od badania poprzedniego z 21.04.2009.
Pojedyncze ogniska o tym charakterze widoczne równiez w plucu prawym. Zmiany o niepewnym charakterze, mogą odpowiadac meta. Niewielka ilość płynu w lewej jamie opłucnej aktualnie do 35 mm. Węzły chłonne w oknie aortalno-płucnym i przy łuku aorty śr. do 10 mm - jak poprzednio. Nie stwierdza sie powiekszonych węzłów chlonnych w obrębie wnęk płucnych.
JAMA BRZUSZNA - BADANIE Z KONTRASTEM
Wątroba niepowiększona bez zmian ogniskowych. Drogi żółciowe niepowiększone. Trzustka nadnercza bez zmian morfologicznych. nerki bez złogów, zastoju, cech procesu rozrostowego, o jednoczasowym wydzielaniu. Śledziona niepowiększona o jednorodnej gęstości. Nie stwierdza się powiększonych węzłów chłonnych w przestrzeni wokół wielkich naczyń. Przy przedniej scianie podbrzusza zwraca uwagę wzmożenie gęstości tkanki tłuszczowej wewnątrzotrzewnowej z zagęszczeniami podejrzanymi o zmiany naciekowe. Zmiany nie były obserwowane w KT z 7.05.2009. MIEDNICA MNIEJSZA - BADANIE Z KONTRASTEM
Pęcherz moczowy dobrze wypełniony, gladkościenny. gruczoł krokowy 43x30mm o jednorodnej gęstości. Pecherzyki nasienne prawidłowe. Niewielka ilość plynu w zachylku pęcherzowo-odbytniczym (objaw nie był obserwowany w badaniu dostarczonym z 7.05.2009). Nie stwierdza się powiększonych wezłów chłonnych na przebiegu naczyń biodrowych. Zmiany zwyrodnieniowe w obrebie kośćca objetego badaniem.
Obawiam się, ze te zmiany świadcza o przerzutach na otrzewną... Dodam, ze po tym badaniu, Tatuś miał wykonaną pleurodezę - twierdzi, że nie czuje, aby płyn nachodzil do płuc, ostatnio uskarża się za to na nietrzymanie moczu.
Bardzo prosze, przeczytajcie te dane i dajcie znać. Będe ogromnie wdzięczna. Pozdrawiam i prosze o pomoc.
[ Dodano: 2009-07-02, 22:32 ]
A tak wogóle to mam na imie Agnieszka i ja bardzo hate cancer...
Agnieszka - macie już wynik z vats? Niestety ja nie bardzo potrafię precyzyjnie zinterpretować podane przez Ciebie wyniki więc nie będę gdybać i mieszać...choć nie wydaje mi się opis tk klatki piersiowej był typowy dla miedzybłoniaka
Moze warto zbadać marker PSA. Czy była robiona kolonoskopia? Wiem, że pierwotne ognisko adencarcinomy najczęściej dotyczy raka prostaty, jelita grubego, trzustki, żołądka.
Witaj Tara, dziekuję za odpowiedź. Muszę Ci powiedzieć, ze masz nosa! Odebralismy własnie wynik vats szumnie nazywany ostatecznym. W naszym przypadku zaczynamy diagnostyke chyba od poczatku. Nie mam dokładnego opisu przy sobie, ale jest napisane mniej więcej, ze pochodzenie komórek jest najprawdopodobniej z przewodu pokarmowego. Udało mi się dziś "załatwić" - uwiebiam to słowo wystepujące jedynie w języku polskim, przyjęcie Taty do szpitala na oddział we wnętrzny, gdzie w tym tygodniu jeszcze bedzie mial wykonana gastroskopie i kolonoskopię (w tej kolejności). Mam nadzieje, ze to w końcu coś wyjaśni. Tato miał badane wszystkie markery, jedyny podniesiony do marker jajnikowy (!) ca125 - 64,86 U/mL. psa jest w normie - 1,650 ng/mL (badania wykonane były 14 maja). Widziałam się z Tatą w weekend i wydaje mi się, że ma troche zaokrąglony brzuch - podejrzewam, że gromadzi się plyn. Tato natomiast cieszy się, ze trochę przytył... wagowo około 2,5 - 3 kg. oczywiście w szpitalu będzie miał równiez wykonane usg jamy brzusznej i w razie koniecznosci spuszczą mu tę wodę. Zastanawiam się szczerze mówiąc czy na to pozwolić, czy to nie spowoduje np tego, że płyn będzie się gromadził szybciej? masz może jakies wskazówki? tato nie jest w żadnym specjalistycznym szpitalu, a jedynie na oddziale wewnętrzym zwyklego niespecjalistycznego szpitala. lekarze tam są bardzo porządni i pomocni, ale boje się, że wiedza internistyczna moze być niewystarczająca. Bardzo Ci dziekuje za odpowiedź. jesli ten mój post rzuci jakies nowe swiatło na sprawę, bardzo proszę o wskazówki. Jesli nie, też poproszę. Co jeszcze możemy zrobić, aby namierzyć to ognisko pierwotne? pozdrawiam serdecznie i bardzo dziekuję za pomoc, Agnieszka
Witaj Agnieszko!
Rozumiem, że badanie doraźne wykazało raka niedrobnokomórkowego, najprawdopodobniej gruczołowego.
W tej sytuacji (i na podstawie wyniku TK) można podejrzewać:
pierwotnego raka płuca wzrastającego wieloogniskowo (rzadkość, ale zdarza się)
międzybłoniaka opłucnej (jednak tu brak typowego dla międzybłoniaka obrazu "mlecznej szyby" w obrazie TK; mimo wszystko nie jest to wykluczone)
przerzutów raka o innym pierwotnym umiejscowieniu (żołądek, jelito, trzustka, pęcherz moczowy, gruczoł krokowy - o ile nie ma przerzutów w wątrobie, to ognisko pierwotne w jelicie jest mało prawdopodobne).
Wynik badania histologicznego tkanki pobranej do badania podczas vts powinien zawierać również wynik barwień immunohostochemicznych na obecność TTF1, który jest b.czułym markerem różnicującym raka płuca od NIE raka płuca -> wynik ten więc rozstrzyga czy mamy do czynienia z pierwotnym rakiem płuca czy też nie (i trzeba szukać dalej).
Jeśli TTF1 wyjdzie ujemnie, powinno się wykonać badania krwi na następujące markery: CEA, CA 19-9 (te markery pomogą odpowiedzieć czy szukać ogniska pierwotnego w układzie pokarmowym) PSA (gruczoł krokowy) i - w moim mniemaniu - za względu na objawy kliniczne należałoby wykonać cystektomię (badanie endoskopowe pęcherza moczowego).
Wiedz o tym, że TK jamy brzusznej może nie pokazać: raka pęcherza moczowego, raka jelita, r.gruczołu krokowego oraz r.żołądka.
Gdzie szukać? Wstępną odpowiedź powinny dać wyniki markerów.
Dlaczego szukać? Ponieważ w zależności od tego z jakiego narządu wywodzi się guz pierwotny - podjęte zostanie konkretne leczenie (np. inny skład chemioterapii, bądź hormonoterapia / immunoterapia). Bez ustalenia ogniska pierwotnego leczenie 'w ciemno' może nie pomóc, a nawet zaszkodzić - generalnie mija się z celem.
TTF1 jest w tym przypadku markerem raczej swoistym, niż czułym. Mniej więcej 1/4 raków gruczołowych płuca jest TTF1-ujemna. Panel barwień powinien być szerszy i obejmować min. kalretyninę i Ber-EP4.
DSS, turpin, serdecznie dziekuję za informacje. Podaje resztę wynikow markerów, które były wykonane 14 maja.
- Ag. karcinoembrionalny 1,7 ng/mL (w normie)
- Alfa-fetoproteina 1,1 ng/mL (w normie)
- Ca125 64,86 U/mL (podwyższony)
- CA19.9 8,37 U/mL (w normie)
- CA 72-4 5,68 (w normie)
- PSA całkowite 1,650 ng/mL (w normie)
Poniżej wynik immunohistochemiczny pobranego wycinka z opłucnej:
CK7 (-)
TTF1 reakcja niemiarodajna, cytoplazmatyczna
CEA (+)
WT1 (+/-)
ROZPOZNANIE OSTATECZNE:
Infiltratio neoplasmaticae - adenacarcinoma metastaticum. Biorac pod uwagę wyniki reakcji immunohistochemicznych, punkt wyjścia dla rozsiewu raka znajduje się najprawdopodobniej w przewodzie pokarmowym.
Turpin: cyt; Panel barwień powinien być szerszy i obejmować min. kalretyninę i Ber-EP4. - czy to oznacza, że nalezałoby ponownie pobrac wycinek z pluca/opłucnej?
DSS, turpin - jeszcze raz serdecznie dziekuję za wszelkie informacje i wskazówki. Pozdrawiam, Agnieszka
Dziś Tatus miał robiona gastroskopię, jutro kolonoskopia. Lekarz pobrał Tacie fragment jednego z polipów, który jak się okazało podczas badania jest na żołądku (12mm, 5 mm i 2 malutkie na tylnej ścianie żołądka). Innych zmian nie zaobserwował. Powiedział też, że ma wątpliwości, czy takie zmiany mogą siać tak rozlegle na inne narządy. Cóż... Histopatologia pokaże jaka jest natura tych polipów. Trzymajcie kciuki, bo w przypadku Taty diagnostyka najwazniejsza i trwa już zbyt długo niestety. Pozdrawiam Was ciepło, Agnieszka
Witajcie, przepraszam za ewentualne bledy i lakonicznosc ale pisze z telefonu.
Tara- na wyniki trzeba poczekac minimum tydzien, wiec przy odrobinie szczescia najwczesniej w czwartek. Dzi? Tatus mial
Zrobiona kolonoskopie (jakis polip na jelicie, ale lekarz twierdzi, ?e na pierwszy rzut oka raczej niegrozny). Poszlam za ciosem
I udalo si? zalatwic te? dzi? badanie endoskopowe pecherza-czysto, bez zmian. Ja ju? nie wiem, gdzie dalaej szukac.
Moze jeszcze pod katem latyngologicznym b?d? stomatologicznym??? Tato si? na nic nie ukarza tylko na bol "w plucach".
Podpowiedzcie cos prosze, bo ju? wyczerpuja si? pomysly. Czy badanie PET rozwazyc? Pozdrawiam Was serdecznie!
Agnieszka
Witam wszystkich, walki ciąg dalszy... Usilujemy zorganizowac badanie PET. W normalnym kraju takie badanie przy diagnostyce onkologicznej, zwłaszcza w takim przypadku jak moj Tato (trudne do ustalenia ognisko pierwotne) powinno byc badaniem podstawowym, a tu ceregiele ze skierowaniem. Gdyby przerzut na płuca był w formie guza z nieznanego ogniska pierwotnego to jest możliwośc badania, jesli, jak u Taty zmiany są rozsiane w obrębie pluc i opłucej to juz nie... To wszystko jest chore. Nie mam juz siły ani płakac, ani walczyć. Tato ma duszności, bardzo szybko sie męczy, twierdzi, ze po gastroskopii, chociaz mi się nie wydaje, aby to było mozliwe, chociaz??? płynu w płucach nie ma bo miał zabieg osuszania i woda nie nachodzi (usg). Skąd moga byc te nagłe duszności? lekarz zalecił echo serca, bo podłoże może być kardiologiczne, choc mi się wydaje, ze to poprostu nowotwór sobie poczyna w płuchach. Pozdrawiam Was serdecznie, życze siły sobie, Wam, Waszym bliskim i moderatorom forum!
[ Dodano: 2009-07-15, 17:17 ]
PETA nie będzie... Tatuś się nie kwalifikuje, ze względu na rozsiane zmiany. Robienie prywatnie też nie ma sensu, bo badanie nie da obrazu możliwego do zinterpretowania. Już nie wiem co robić. Nie moge usiąść i płakac, bo musze walczyć o Tatę. Co jeszcze można zrobić? Błagam pomóżcie. Lekarze nie są w stanie zaoferowac żadnego leczenia. Jutro jeszcze konsultacja laryngologiczna w WCO w Poznaniu, bo moze to dziadostwo się tam zalęgło? Tak bardzo Tate męczymy tymi badaniami i wożeniem go do Poznania (140 km)... Pozytyw jest taki, ze usg w ub tygodniu pokazało, ze nie ma wody w jamie brzusznej. Ale ja już w nic nie wierze. Za chwile okaże się, że woda jest jak znam życie. Do d**py to wszystko. Pozdrawiam, Agnieszka
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum