[uho]

Mili moi... Jakoś tak się stało, że życie słodko płynęło, na pierwszy plan wróciły sprawy dnia codziennego i tak na prawdę temat choroby Taty odszedł w zapomnienie, a z nim, do czego wstyd mi się przyznać, to forum. I choć wiem, że było to niewłaściwe, i choć obiecam poprawę, to już czasu nie cofnę...
A ostatnio Tata miał robioną kolonoskopię, wczoraj odebrał wyniki HP wyciętego polipa i chciałbym Was prosić o ich zinterpretowanie. Dodatkowo załączam wyniki z wyciętych polipów z 2010 roku, czyli jeszcze sprzed usunięcia rakowej nerki...
Wierzę, że nadal mogę na Was liczyć

[Richelieu]

Tubular adenoma low grade = gruczolak cewkowaty o niskim stopniu [dysplazji].
Lekarz powinien rozważyć zasadność dalszej obserwacji albo usunięcia tej zmiany.

Potencjalne niebezpieczeństwo złośliwienia zmian tego rodzaju, zależne m.in. od wielkości i stopnia dysplazji
przedstawione jest np. w tym opracowaniu (po angielsku),
zaś zasady diagnostyki i zalecane postępowanie np. w tej pracy.

Temat ten dotyczy zmiany niezależnej od raka nerki
i w razie potrzeby dalszej dyskusji może zakwalifikować się do wydzielenia do odrębnego wątku (i działu).

[uho]

@Richelieu polip został w całości usunięty podczas badania (poniżej załączam opis badania z 08.05, po którym polip został wysłany do badania HP). Konsultację u onkologa Tata ma pod koniec sierpnia - może warto ją przyspieszyć?

Proszę o chwilowe podtrzymanie tego tematu w tym wątku, jeśli będzie potrzeba dalszej pomocy, wtedy przeniesiemy go do odpowiedniego działu

[Richelieu]

uho napisał/a:

polip został w całości usunięty podczas badania (poniżej załączam opis badania z 08.05, po którym polip został wysłany do badania HP). Konsultację u onkologa Tata ma pod koniec sierpnia - może warto ją przyspieszyć?

Polip jest (był) tylko jeden i nieduży, jeśli wkrótce odebrany wynik badania histopatologicznego wykaże niski stopień jego dysplazji, to uznałbym, że termin konsultacji w sierpniu jest wystarczający,
gdyby w histopatologii było coś niepokojącego wtedy warto będzie pomyśleć o przyśpieszeniu tego terminu.

uho napisał/a:

Proszę o chwilowe podtrzymanie tego tematu w tym wątku, jeśli będzie potrzeba dalszej pomocy, wtedy przeniesiemy go do odpowiedniego działu

Jasne, tak zrobimy.
Daj znać, jak będziecie mieli ten wynik histopatologii.

[uho]

@Richelieu - a wynik, który załączyłem w poście nr 31, to nie jest wynik badania histopatologicznego? Dostaniemy jeszcze coś?

[Richelieu]

Tak, jest to wynik badania histopatologicznego,
ale z niego wynika tylko (albo aż) tyle, że po usunięciu tej zmiany i braku stwierdzenia jej onkologicznie niepokojących cech
nie ma podstaw do dalszych działań poza okresową obserwacją i ewentualną interwencją w przypadku pojawienia się innych podobnych zmian.

[uho]

Kochani...
Tata czuje się świetnie, jest pod kontrolą lekarzy, apetyt mu dopisuje, jest po prostu zdrowym człowiekiem, z czego niezmiernie się cieszę

Jednak kolejny raz chciałbym wykorzystać to, że mam tak cudnych Znajomych i ludzi, którzy zawsze służą swoją wiedzą.
Moja Babcia przewróciła się w domu, uszkodziła biodro (panewkę), przeleżała całą noc na ziemi, aż przyszła jedna z ciotek, wezwałą pogotowie, Babcia trafiła do szpitala, będzie miała wstawianą endoprotezę. Tylko jedno mnie niepokoi - Babcia zaczęła mieć różne zwidy, widzi rzeczy, których nie ma, osoby, których nie ma, mówi od rzeczy, po czym znowu jest z nią normalny kontakt, a za chwilę znowu mówi coś kompletnie innego... Babcia ma 84 lata, lekarze twierdzą, że w tym wieku, przy tego typu urazie to normalne objawy i nie zlecają konsultacji neurologicznej. Czy tak faktycznie jest?

@Richelieu - nie chcę tutaj rozpoczynać dyskusji, burzyć porządku forum i wiem, że to forum onkologiczne, ale pomyślałem, że może macie również wiedzę w takiej kwestii, stąd odważyłem się zapytać. Jeśli jednak nagiąłem regulamin forum, to post proszę usunąć

[Richelieu]

uho napisał/a:

jedno mnie niepokoi - Babcia zaczęła mieć różne zwidy, widzi rzeczy, których nie ma, osoby, których nie ma, mówi od rzeczy, po czym znowu jest z nią normalny kontakt, a za chwilę znowu mówi coś kompletnie innego... Babcia ma 84 lata, lekarze twierdzą, że w tym wieku, przy tego typu urazie to normalne objawy i nie zlecają konsultacji neurologicznej. Czy tak faktycznie jest?

Cóż, trudno wypowiadać się na internetowym forum w sposób bardziej wiążący niż badający babcię lekarze ...
84 lata życia to jest poważny wiek, w którym takie rzeczy mogą zdarzać się nawet bez towarzyszących urazów.
Jeśli objawy o których piszesz pojawiły się dopiero teraz po tym upadku, można przypuszczać, że są jego skutkiem,
w przeciwnym razie raczej niezależne.
Zasadność konsultacji neurologicznej uzależniłbym od nasilenia tych objawów - jeśli są znaczne, raczej poprosiłbym neurologa o opinię.

uho napisał/a:

nie chcę tutaj rozpoczynać dyskusji, burzyć porządku forum i wiem, że to forum onkologiczne, ale pomyślałem, że może macie również wiedzę w takiej kwestii, stąd odważyłem się zapytać. Jeśli jednak nagiąłem regulamin forum, to post proszę usunąć

Jako epizodyczny post niech na razie pozostanie tutaj, w razie potrzeby wydzieli się do odrębnego wątku.

[DorotaP]

uho napisał/a:

Babcia zaczęła mieć różne zwidy, widzi rzeczy, których nie ma, osoby, których nie ma, mówi od rzeczy, po czym znowu jest z nią normalny kontakt, a za chwilę znowu mówi coś kompletnie innego...

Moja teściowa w podobnym wieku po operacji ortopedycznej miała podobne objawy.
Lekarz powiedział, że to wynik podania leków w czasie i po operacji. Zastosowano dodatkowe nawodnienie i objawy ustąpiły.

[uho]

Najmilsi !

Przy okazji kolejnych kontroli onkologicznych przyszedł czas na wykonanie RTG klatki piersiowej u Taty. Poniżej wklejam opis i proszę tylko o informację, czy zmiany o których napisał lekarz opisujący mogą mieć związek z nowotworem? Parę wizyt temu lekarz prowadzący powiedział tacie, że może otwierać szampana, minęło 5 lat od usunięcia nerki i nic się nie pojawiło, więc jest zdrowym człowiekiem. Od pewnego czasu Tata jednak troszkę się zmienił, opadł z sił, dużo śpi, wiecznie jest zmęczony. I choć wiem, że może to też być wina wieku (62 lata), że dopadło Tatę po prostu "zmęczenie życiem", ale te wyniki RTG zasiały w nas niemały niepokój... Proszę o informację, czy ewentualne guzy na płucach są widoczne również w zdjęciu RTG klatki piersiowej, czy tylko w TK ?

Łączę letnie, upalne, śląskie pozdrowienia !!

[Madzia70]

uho napisał/a:

czy zmiany o których napisał lekarz opisujący mogą mieć związek z nowotworem?

Mogą. Jeśli nie z tym, to z innym. Konieczna TK.

[uho]

Madzia70 napisał/a:

Mogą. Jeśli nie z tym, to z innym. Konieczna TK.

A mogą również świadczyć o czymś "lżejszym"? Czy są w miarę jednoznaczne ?

[Madzia70]

uho napisał/a:

A mogą również świadczyć o czymś "lżejszym"?

Mogą. Np. o zwłóknieniach pozapalnych albo o błędzie diagnostycznym - rtg nie jest badaniem bardzo dokładnym.

[uho]

Dzięki piękne ! 21.07 Tata ma wizytę kontrolną u onkologa. Wtedy zapewne dostanie skierowanie na TK, zrobimy go czym prędzej i mam nadzieję, że wiadomości będą bardzo, bardzo dobre....

[uho]

Kochani, tata miał dwa dni temu robione TK jamy brzusznej, profilaktycznie zlecone przez onkologa przy poprzedniej wizycie. Wszystko jest w porządku, na zdrowej nerce pojawiła się jedynie niewielka torbiel. Pytanie moje odnośnie płuc - na opisie lekarz napisał " na widocznym podczas badania fragmencie płuc zmian nie iwidoczbiono" - jak duży fragment płuca może być widoczny podczas badania ? Czy skoro widoczna na rtg zmiana jest w dolnej części płuca, to na TK jamy brzusznej powinno być ja widać ?