1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak jelita pomocy! @
Autor Wiadomość
Griku33 


Dołączyła: 29 Mar 2018
Posty: 5

 #1  Wysłany: 2018-03-29, 21:05  Rak jelita pomocy! @


Witam u mojej mamy podejrzewają raka jelita była na kolanoskopii dopiero i oto wyniki o czym one świadczą i co mówią?


[ Dodano: 2018-03-29, 22:18 ]
Zdjęcie jest niewyraźne wiec napisze co jest w nim zawarte
W błonie śluzowej i podsluzowej ogniska rozrost u nowotworowego

z tworzeniem struktur cewkowych i naciekaniem muscularis musose
Widoczne ogniska zatorów komórek nowotworowych w naczyniach chlonnych obraz mikroskopijny może odpowiadać przerzutowi gruczolakoraka do jelita nie można wykluczyć rozrostu o typie rakowiaka
_________________
Marlena
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #2  Wysłany: 2018-03-29, 21:29  


Griku33,
Witaj na forum.
Faktycznie wynik jest nieczytelny. Wklej go, proszę, jako załącznik do posta:
http://www.forum-onkologi...orum/faq.php#35
To co przepisałaś to nie jest opis kolonoskopii tylko wynik badania usuniętej z jelita zmiany - lekarz patomorfolog nie jest pewien na 100% jaki to rodzaj nowotworu złośliwego.
Z jakiego powodu wykonano wcześnej kolonoskopię? Jakie Mama miała dolegliwości?
Czy przepisałaś całość wszystkich wyników? Najlepiej wklejać wyniki, wtedy wiemy o co chodzi.
 
Griku33 


Dołączyła: 29 Mar 2018
Posty: 5

 #3  Wysłany: 2018-03-29, 21:46  


Nie mam nic więcej ponieważ wszystko schowała nie chce nikomu nic powiedzieć mama miała biegunke przewlekła schudła przez pół roku 15 kg siła zaciagnelismy ja na badanie i na tym etapie moje informacje co do stanu jej zdrowia się kończą niestety nic nie wiemy ojciec tylko posłuchał, że podejrzewają przerzuty w kości jak również besa jej robić scynografie . Może moje informacje są chaotyczne, ale poprostu martwię się a mama nic nam nie mówi dostaje teraz chemioterapie ale jaka i po co też nie wiemy :/
_________________
Marlena
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #4  Wysłany: 2018-03-29, 22:04  


Griku33,
Rozumiem, że się martwisz. Ciężka choroba u bliskiej osoby to ogromny stres, strach.
Niemniej trudno nam będzie pomóc bez konkretnych wyników i bez calościowego opisania sytuacji, po kolei: rodzaj badań i ich wyniki, rodzaj operacji i jej pełen opis, rodzaj chemii.

Ponadto regulamin naszego forum ( który czytałaś) mówi o konieczności uzyskania zgody chorego na zamieszczanie na forum wyników dotyczących jego choroby - skoro Mama wszystko przed Wami schowała to takiej zgody najwyraźniej nie ma...

Czy Mama miała operację? Znasz jej zakres?
Mogę Ci tylko bardzo ogólnie napisać, że jeśli u Mamy stwierdzono nowotwór złośliwy ( rak? rakowiak?) i obecnie jest podejrzenie przerzutów do kości ( stąd planowana scyntygrafia) to chemioterapia w takim przypadku jest leczeniem paliatywnym - czyli nie nastawionym na wyleczenie.
Ale ponieważ nie wiem nic na pewno czyli jaki ostatecznie nowotwór zdiagnozowano, jak zaawansowany i jakie leczenie przeprowadzono to nie jestem w stanie nic więcej odpowiedzialnie i merytorycznie Ci wyjaśnić.
 
Griku33 


Dołączyła: 29 Mar 2018
Posty: 5

 #5  Wysłany: 2018-03-29, 22:09  


Rozumiem i mimo wszystko dziękuję tak czytałam regulamin porozmawiam z mama spytam może wreszcie się przełamie. Miała operacje wyłoniono stomie ma też nefrostomie Nie wiemy czemu pielęgniarki jeżdżą jej zmieniać opatrunki ja mieszkam daleko od rodziców tato natomiast uznał ze skoro mama nie chce nic mówić tp tak niech będzie. Być może on wie więcej tylko nam nie chcą powiedzieć.

[ Dodano: 2018-03-29, 23:55 ]
Chciałam jeszxze spytać o nefrostomie o czym świadczy w mamy przypadku ? Mama znowu zaczęła chudnąć stała się apetyczna i nie ma apetytu operacje miała w lipcu zeszłego roku w grudniu zaczęły się bóle kości mocne nie do zniesienia musiała przyjezdzac pielęgniarka i przyklejac plastry przeciwbólowe wiem to od ojca kiedy pytam mamę zawsze twierdzi ze idzie ku dobremu
_________________
Marlena
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #6  Wysłany: 2018-03-30, 10:46  


Griku33,
Szkoda, że w pierwszym poście nie napisałaś wszystkiego po kolei: lato 2017 - operacja, stomia, nefrostomia, chemioterapia,zima2017/2018 - bóle kostne, plastry przeciwbólowe, pogorszenie stanu zdrowia. Zawsze prosimy o komplet uporządkowanych danych bo z wyrywkowo podawanych informacji nic nie wynika.

Teraz wiadomo więcej choć nie wszystko - czy Mama ma raka jelita grubego, czy przerzuty raka innego narządu do jelit czy rakowiaka?
Wiadomo tylko, że nowotwór musiał być bardzo zaawansowany miejscowo skoro konieczne było założenie nefrostomii ( musiał być naciek nowotworowy na drogi moczowe blokujący odpływ moczu z nerki/nerek). Chemioterapia po operacji jest zawsze podawana gdy nowotwór jest zaawansowany miejscowo.

Obecne pogorszenie stanu zdrowia, apatyczność, bóle kostne - to wszystko sugeruje rozsiew choroby czyli najwyższy stopień zaawansowania nowotworu. Leczenie w takim stadium nie cofnie choroby, może trochę zmniejszyć dolegliwości i powstrzymać rozwój nowotworu.
Piszesz, że do Mamy przyjeżdża pielęgniarka - rozumiem, że to pomoc zapewniona przez hospicjum domowe?
 
Griku33 


Dołączyła: 29 Mar 2018
Posty: 5

 #7  Wysłany: 2018-03-30, 12:30  


Wiem przepraszam ,ale to poprostu nadal dla mnie szok do tej pory żyliśmy w przeświadczeniu, że mama miała jakiś zabieg na jelitach mi powiedziała ze polipy bratu ze jakieś stany zapalne dopiero teraz kiedy zaczęły jej wychodzić włosy przyparta przez nas do muru przyznała, że ma raka ,ale żeby się nie martwic bo ja leczą zaczęliśmy dociekać ale ona nic więcej nie chce powiedzieć jedynie tato i to są właśnie tylko takie cząstkowe informacje . Jeździ pielęgniarka dziś zadzwoniłam i spytałam tatę wcześniej jeździli przyklejac plastry przeciwbólowe teraz rzekomo po chemioterapii ból się zmniejszył i bierze środki zwykle doustne nefrostomie mają rozważyć tzn rozważyć jej usunięcie stomia zostaje juz na stałe po scunografii wiadomo tylko tyle że zmiany są rozległe lecz zatrzymały się po chemioterapii znaczy nie postępują tato mowi ze nic więcej nie wie stwierdziliśmy ze zA bierzemy mamę do psychologa bo skąd u niej takie podejście żeby nic nikomu nie pokazać ani powiedzieć co do stanu swojego zdrowia ??

[ Dodano: 2018-03-30, 22:09 ]
Mam jeszxze jedno pytanie jak długo mama może dostać chemioterapie paliatywna ?i jakie ma rokowania ?
_________________
Marlena
 
GosiaK 


Dołączyła: 25 Gru 2017
Posty: 32

 #8  Wysłany: 2018-03-31, 17:52  


Przykro najbliższym, że osoba chora nie chce informować o stanie swojego zdrowia. Ale wy wiecie prawie wszystko. Wasza Mama sama o sobie stanowi i taka jest jej wola. Pozostaje Wam to uszanować. Mój małżonek o swojej chorobie poinformował rodzinę na tydzień przed swoją śmiercią, chciał uniknąć złotych porad i irytującego pytania "jak się czujesz?"
Bądźcie przy Niej i nie duście jej pytaniami i pretensjami.
 
Griku33 


Dołączyła: 29 Mar 2018
Posty: 5

 #9  Wysłany: 2018-03-31, 18:39  


Może ma Pani racje zresztą nie pozostaje nam nic innego mama zawsze o wszystkim nam mówiła nie mieliśmy przed sobą żadnych tajemnic może dlatego teraz tak ciężko nam zrozumieć.
_________________
Marlena
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #10  Wysłany: 2018-04-02, 09:40  


Griku33,
O rokowaniach można pisać kiedy wiadomo dokładnie o jaki nowotwór złośliwy chodzi i jaki jest faktyczny stan chorego. Czy wiesz na pewno, że Mama ma raka jelita grubego czy jest to rakowiak ( takie padło podejrzenie w jedynym zamieszczonym wyniku)? Czy przerzuty odległe są tylko w kościach czy może dotyczą innych lokalzacji (wątroba, płuca)?
Bardzo chciałabym Ci pomóc/wyjaśnić sporo spraw, ale nie mogę pisać „w ciemno”, bez oparcia się o jednoznaczne dane :-(
To byłoby bezsensowane gdybanie a nie merytoryczna pomoc.

Co do zachowania Mamy - to jasne, że nie chce Was martwić, chroni Was bo być może wie znacznie więcej lub nawet wszystko o swojej chorobie. Nie możecie jej na siłę zabrać do psychologa. Warto natomiast próbować przekonać Mamę, że razem może być łatwiej powalczyć z chorobą i że bardzo chcecie się do czegoś przydać. Jeżeli Mama widzi i słyszy u Was przerażenie to z pewnością nie chce być jego przyczyną - trzeba zadziałać spokojem, cierpliwością i wsparciem bez panikowania ( jakkolwiek by to nie było dla Was trudne lub wręcz prawie niewykonalne).
Trzymaj się.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group