Witaj Bafi27, przykro mi że dołączyłaś do nas i spotkało Cie to co my przeżywamy już jakiś czas. Kochana nie jest to kwestia braku chęci kogokolwiek do przekazywania informacji, gdyby leczenie raka trzustki było na dłuższą metę możliwe nie umieraliby na ten rodzaj nowotworu ludzie sławni, bogaci, żyjący na całym świeci- nie tylko w Polsce, a przekazywanie informacji niesprawdzonych, niezbadanych, czasem szarlatańskich jest zwyczajnie nieuczciwe... Wszystko zależy na jakim etapie choroba jest rozpoznana- już sama wielkość guza 10cm i wodobrzusze świadczą o zaawansowanym procesie chorobowym, wodobrzusze to uszkodzenie wątroby... na tym etapie pewnie niewiele zostało mamie życia i radziłabym się skupić na jak najlepszym wykorzystaniu danego Wam czasu a nie na szukaniu po świecie nowinek które i tak na nic się zdadzą
przykro mi że tak piszę, ale tutaj spodziewamy się realnego podejścia do sprawy.
Trzymajcie się