[magnolia77]

bardzo dziekuje. wszystko wysłałam tacie esemesem bo ciężko mu już rozmawiać. rak cholerny chyba sie uwziął na moja rodzinę babcia odkryła guza w piersi. już po biopsji i jest nie za ciekawie.

[mamanel]

Magnolio, są konkretne leki i preparaty, które mogą pomóc Twojemu tacie. Są one opisane dokładnie w ulotce, którą wkleił jerzozwiesz@amorki.pl a do której po raz kolejny podałam Ci linka.
Jeśli chodzi o dietę - należy absolutnie wykluczyć owoce, soki owocowe, ostre przyprawy (np. pieprz), alkohol. Potrawy nie mogą być gorące.

[magnolia77]

Już wszystko przeczytałam i przekazałam. tata dostał to wszysko w szpitalu i stosuje. ma jakieś nowe leki podawane przez kroplówkę, wczoraj nawet dobrze mówił już. Dostaje też jakieś odżywki w płynie bo duzo schudł. czy można to kupić? piszecie coś o nutridrinkach czy to to samo? ile to kosztuje?

[mamanel]

Nutridrinki są do kupienia w aptece. Można kupić a aptece internetowej trochę taniej. Jest kilka smaków do wyboru (m.in. waniliowy). Są to płynne odżywki zawierające wiele cennych substancji odżywczych. Ja piłam Nutridrinki pod koniec naświetlań jak nic innego nie chciało przejść rano przez gardło.
Koszty są różne - mniej więcej kosztują 8-10 zł. Nie potrzeba na nie recepty.
Możesz kupić tacie słomki - może będzie mu wygodnie tak pić napoje

[magnolia77]

Chcę bardzo podziękować wszystkim którzy pomogli nam przejść przez chorobę taty, szczególnie zoi i mamanel. Wielkie ogromne dzięki rola jaką pełni to forum dla osób takich jak ja jest nie do przecenienia. Tata we wtorek wychodzi ze szpitala zostały 2 naświetlania tylko. Po wczorajszym badaniu rokowania są świetne, nie znam fachowych określeń ale wszystko co było zostało spalone tata wygrał więc nie taki rak straszny. ołabiony i wychudzony ale już myśli o rybach, grzybach i innych męskich rozrywkach.
P.S będę zaglądać tu choć mam nadzieję że już tylko towarzysko.
DUŻO DUŻO ZDROWIA ŻYCZĘ DLA WSZYSTKICH WSPANIAŁYCH LUDZI KTÓRZY TU POMAGAJĄ

[mamanel]

Nie ma za co
Życzę dużo zdrowia Twojemu tacie !
Wpadaj tak często jak zechcesz, każda dzielenie się doświadczeniem i wsparcie dla innych osób na forum są bardzo potrzebne

[kikoska]

Magnolio, gratuluję Wam zwycięstwa! Pozdrawiam cieplutko

[jerzozwiesz@amorki.pl]

Dokładnie nie taki rak straszny jak go malują-GRATULACJE

[magnolia77]

WSZYSTKIEGO DOBREGO W NOWYM ROKU ZDROWIA ZDROWIA ZDROWIA I TROCHĘ PIENIĘDZY
Chcę zapytać o opuchliznę. u taty pojawiła się dopiero teraz, to już 5 miesiąc od naświetlań i chemii. Wygląda tata jak chomik i to dobrze spuchnięty chomik w dodatku pulpety się przemieszczają z prawej na lewą a ostatnio to i pod brodą też wyskoczył. Są lekko zaczerwienione i twarde ale nie bolą. Czy ktoś miał do czynienia z czymś takim i kiedy to może ustąpić?

[Zoja 62]

Magnolio, ja naświetlania zakończyłam w czerwcu a "baniaka" pod brodą mam do tej pory. Nadal mam również lekko spuchniętą lewą stronę twarzy...niestety, to też wymaga czasu. Obrzęki z szyi mi zniknęły, baniaczek pod szyją zrobił się twardy, więc myślę, że też lada dzwon zniknie.
Pozdrawiam, cierpliwości i będzie dobrze

[mamanel]

Magnolio, u mnie było tak, ze po naświetlaniu miałam opuchliznę po naświetlanej stronie i powiększone węzły chłonne. Byłam cały czas pod opieką lekarza onkologa oraz miałam robione kontrolne USG, które wykazało, że z czasem węzły znikły prawie całkowicie. Opuchlizna znikała około roku, chociaż nawet niedawno miałam kłopot z pojawiającą się opuchlizną jednej strony twarzy.
Po operacji i radioterapii są uszkodzone różne tkanki, m.in. struktura układu limfatycznego. Stad moga brać się problemy z opuchlizną.
Jesli niepokoją Was jakies objawy, to trzeba o nich wspomnieć na wizycie kontrolnej, aby lekarz mógł zlecić potrzebne badania kontrolne.
Pozdrawiam,
mamanel