[anna022769]

Dzień dobry!

Zarejestrowałam się na tym forum po raz pierwszy, gdyż niedawno została wykryta u mojego męża przewlekła białaczka limfocytowa. Wiek męża wynosi 51 lat, choroba została wykryta przypadkowo przez rutynowe badanie krwi. Mąż miał również robione RTG płuc oraz USG jamy brzusznej i wyniki tych badań są w normie i nie wykazały niczego niepokojącego, poza badaniami morfologicznymi (ostatnie badania krwi zostały przeprowadzone 8-10 lat temu)

Mąż jest pod kontrolą hematologa, który stwierdził u niego białaczkę i zgodnie z jego zaleceniami zastosowano kontrolę za 3-4 miesiące z wynikami badań morfologii i rozmazu krwi.

W związku z tym mam pytanie, czy na tym etapie białaczki nie przeprowadza się żadnego leczenia? Czy pacjent jest tylko pod kontrolą hematologa?

Zrozpaczona żona

Poniżej w załącznikach przedstawiam wyniki badań.

[MisiekW]

Cześć!
Przykro nam, że musimy Cię powitać na forum, ale z uśmiechem to czynimy

Przewlekła białaczka limfocytowa jest chorobą przewlekłą i często jest tak, że nawet mimo dużej liczy białek krwinek (nowotworowych limfocytów B, normalnie odpowiadających u człowieka za produkcję przeciwciał, czyli odporność humoralną ) nie ma w ogóle potrzeby włączania leczenia.
Na ten moment zapewne lekarz uznał, że nie jest to konieczne.
Czy Mąż ma powiększone węzły chłonne (rozumiem, że skoro było USG jamy brzusznej, to wątroba i śledziona są niepowiększone)?
Nie ma na ten moment ani anemii, ani małopłytkowości, co świadczy o tym, że choroba jest w początkowym okresie. Na razie pozostaje obserwacja.
Jeśli narasta leukocytoza (o 50% w ciągu 2 miesięcy/czas podwojenia krótszy niż pół roku), pacjent ma znacznie powiększoną śledzionę, znacznie powiększone węzły, anemię, małopłytkowość - dopiero wtedy włącza się leczenie chemioterapią.
Czy były oceniane B2-mikroglobulina, LDH?
Cytogenetyka - ocena mutacji 17 chromosomu, tak zwanej del 17p?
Oraz badanie tych limfocytów nowotworowych w cytometrii z oceną ZAP70 i CD38?
To są takie "wskaźniki", które nam pozwalają z dużym prawdopodobieństwem ocenić, czy pacjent będzie "wysokiego ryzyka", czy też po prostu będzie sobie szczęśliwie egzystował.
Na pewno na ten moment jedynie przeszczepienie szpiku daje pewną możliwość wyleczenia(?), w każdym wypadku jest to przewlekłe leczenie - obserwacja - leczenie - nawrót - obserwacja/leczenie, itd.
W razie pytań, wątpliwości, jeśli czegoś nie rozumiesz, to śmiało pytaj.
Gdzie mąż jest konsultowany?

[anna022769]

Cześć MisiekW!

Dziękuję za informację o chorobie, na obecną chwilę wiedza ta mi wystarczy
Natomiast jeżeli chodzi o badania to tylko te co wysłałam mąż miał robione.
Wątroba, śledziona, węzły chłonne są niepowiększone. Mąż konsultowany jest w poradni hematologicznej przy Szpitalu Miejskim w Tychach

P.S.

Zastanawiam się czy lepiej mieć świadomość tej choroby i żyć z nią, czy nie wiedzieć o niej i też żyć? Zadaję sobie to pytanie ze względu na to co dzieje się w głowie mojego męża, zawsze był człowiekiem silnym fizycznie, ale czy silnym psychicznie?

Pozdrawiam

[MisiekW]

Zdecydowanie lepiej wiedzieć, żyć i w razie problemów szybko reagować
Nawet, jeśli na początku sama świadomość choroby jest trudna - ja patrzę na to z drugiej strony, więc wiem, że "można gorzej trafić", aczkolwiek na pewno rozpoznanie "białaczka" jest szokiem i po prostu, potrzeba czasu, żeby to wszystko oswoić i poukładać.

Dobrego weekendu!

[anna022769]

Dzień dobry!

Mąż był niedawno na wizycie w poradni hematologicznej, wcześniej miał robione badania. W związku z tym chciałam zapytać

płytki krwi
pażdziernik 2015 - 354 10*6/ml
styczeń 2016 - 303 10*6/ml

czy to duży spadek? czy choroba przyspieszyła?

Drugie pytanie, lekarz rodzinny zlecił mężowi morfologię co miesiąc u nas laboratorium. Porównywałam badania i zauważyłam że wyniki dość mocno odbiegają od siebie przeliczane w innych jednostkach. Którymi badaniami się sugerować? Które są dokładniejsze? Z góry dziękuję za odpowiedź.





Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2016-02-17, 09:30
Zamieszczając wyniki badań, proszę usuwać dane lekarzy.

[JustynaS1975]

Wyniki z różnych laboratoriów mogą się rożnych, bo np. też się różną wartości referencyjne/normy.
Najlepiej porównywać wyniki w czasie z tego samego laboratorium. Z października z laboratorium X porównywać wyniki ze stycznia z laboratorium X. Wyniki z laboratorium Y z wynikami z laboratorium Y.

anna022769 napisał/a:

płytki krwi pażdziernik 2015 - 354 10*6/ml styczeń 2016 - 303 10*6/ml

Takie porównanie to za mało, aby sprawdzić jak przyśpieszyła choroba.
Należy porównywać wartości wszystkich krwinek (wbc (w tym również poziom % limfocytów), rbc, plt). W szczególności poziom limfocytów.

[anna022769]

Dziękuję za szybką odpowiedź! Pozdrawiam!

[dominika12]

Witam na przewlekla bialaczke choruje od 2009 roku i dopiero w 2014 konieczne bylo leczenie z powodu maloplytkowosci. Potwierdzam to co przedmówcy żeby wyniki robic w jednym laboratorium. Wówczas jest możliwość porównania. Krew robie zawsze z rozmazem. Pozdrawiam