1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przebyty rak żołądka / rak policzka
Autor Wiadomość
Jana51 


Dołączyła: 13 Wrz 2013
Posty: 12
Skąd: mazowieckie

 #1  Wysłany: 2013-09-18, 20:09  Przebyty rak żołądka / rak policzka


Witam,
od dłuższego czasu czytam Forum, uczę się, przeżywam radości i smutki uczestników Forum.
Odpowiem:
tak - Forum jest bardzo potrzebne,
tak - Forum uzależnia.

Pierwszy rak
W maju 2012 r., stwierdzono owrzodzenie żoładka okolicy przyodźwiernikowej i raka sygnetowatokomórkowego, typ rozlany. W lipcu przeszłam operację, usunięto połowę żołądka i limfadenectomia D2., pT3NO, RO - następnie przeszłam chemioterapię i radioterapię.
Od sierpnia 2012 r. do marca br. miałam podawaną chemię (w pierwszym m-cu przez 5 dni, następnie przez 2 dni co dwa tygodnie - razem 29) i tak: Zofran 8 mg, Calcii folinas 30 mg, Fluorouracilum 560 mg.
Napromienianie pooperacyjne raka żołądka fot. X15mV na obszar lozy żołądka i reg. w chl. dawką fr. 180 cGy/g do dawki 4500 cGy/g / 5 tygodni - 25 dawek - od września do października 2012 r.
Leczenie zakończono, badania dobre, czuję się dobrze, przytyłam, włosy odrosły siwe i kręcone - wizyty kontrolne co 3 m-ce i jak okreslił mój Pan Doktor: "epizod z rakiem żoładka zakończny".

Drugi rak
Pani stomatolog przymusiłam mnie do wizyty u chirurga onkologa szczękowego, pobrano wycinek z policzka i wyszło w histopatologii:
Infiltratio carcinmatosa, carcinoma planoepitheliale akeratodes G2.
IHC : CK5/6 +.
W sieci wyszukałam, że:
Naciek nowotworowy, rak płaskonabłonkowy, nierogowaciejący G2,
Niskozróżnicowany - wysoki stopień złośliwości.
Mam pytanie, co znaczy: IHC: CK5/6+. ?
Rezonans magnetyczny twarzoczaszki - czekam na wynik.

Dlaczego piszę, mam wiele pytań, co dalej robić?
- czy poddać się leczeniu, czy odpuścić?
- czy w tak krótkim czasie organizm wytrzyma drugą radioterapię i ewentualną chemioterapię?
- operacja - jeszcze nie wiadomo , w jakim zakresie.

Wiem, że sama muszę sobie odpowiedzieć, co dalej. Wiedziałam, że mam zmiany na policzkach, ale stosowałam metodę strusia (głowa w piasek).
Jeszcze mało danych, ale co zrobilibyście na moim miejscu?.
_________________
Pozdrawiam Janka
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #2  Wysłany: 2013-09-19, 05:58  


Cecha G2 nie jest cechą nowotworu niskozróżnicowanego. Jest to nowotwór o średnim stopniu złośliwości. Leczeniu należy się poddać. Najlepszym rozwiązaniem byłoby przeprowadzenie zabiegu chirurgicznego. W razie konieczności radioterapii - organizm wytrzyma, napromienianiu będzie podlegał inny obszar. Jeśli chodzi o chemioterapię, o ile oczywiście sama chirurgia nie będzie wystarczająca, otrzymasz pewnie taką o innym składzie, właściwą do nowotworów tego regionu, czyli opartą na cisplatynie.
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
DorotaP 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 28 Lut 2011
Posty: 987
Pomogła: 359 razy

 #3  Wysłany: 2013-09-19, 07:16  


Jana51, mój mąż też miał już dwa raki, tylko nie w tak krótkim czasie jak u Ciebie.
Obydwa wyleczył radykalnie i teraz jeździ na kontrole (lekarze szukają mu trzeciego, bo taki pana urok -powiedział nasz lekarz)

Oczywiście dasz radę. Musisz zawalczyc jeszcze raz.

Pozdrawiam cieplutko
 
justyna_kier 



Dołączyła: 19 Sty 2013
Posty: 190
Skąd: Ostróda
Pomogła: 8 razy

 #4  Wysłany: 2013-09-19, 07:50  


Jana51, każdy z nas ma chwile wahania i załamania. Każdy z nas zastanawia się czy poddać się leczeniu czy zostawić bieg sprawy. Powiem Ci jedno, znam osobę, która nie poddała się leczeniu i której lekarze nie chcą teraz pomagać. Dlatego poddaj się leczeniu bo przed Tobą jest jeszcze wiele lat życia.
Pozdrawiam
Justyna
 
 
tam-tam-taram 
PRZYJACIEL Forum


Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 763
Skąd: daleko
Pomógł: 628 razy

 #5  Wysłany: 2013-09-19, 11:50  


Jana51,

musisz walczyc! Nie ma innej opcji!

Jak kazdy ex-pacjent onkologiczny, boje sie nawrotu. Nawet gdyby (tfu tfu tfu), i tak bym walczyl do konca.
Ty jestes przykladem na to, ze juz jedno cholerstwo masz za soba, z drugim tez dasz rade!

Nie daj sie temu g.... To twoje cialo i to ty decydujesz o nim, kto w nim zamieszka!
 
karolinax 



Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 580
Skąd: Warszawa
Pomogła: 47 razy

 #6  Wysłany: 2013-09-19, 13:09  


Jana51 napisał/a:
czy poddać się leczeniu

TAK !
Jana51 napisał/a:
czy odpuścić

NIGDY !
_________________
Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
 
Jana51 


Dołączyła: 13 Wrz 2013
Posty: 12
Skąd: mazowieckie

 #7  Wysłany: 2013-09-19, 21:49  


Kochani, dziękuję bardzo za przywołanie mnie do porządku tj. dalszego leczenia.
Artur - trzymam Cię za słowo, że organizm wytrzyma.
DorotaP - moja siostra równiez zwalczyła dwa raki, z tego pierwszy ziarnica złośliwa. Może Twojemu mężowi i nam po dwa raki wystarczą , trzecich niech ne znajdują.
Justyna, tam-tam-taram, karolinax - zawsze o sobie mówiłam "twarda baba" i taka muszę być i podjąć walkę.
Jutro odbieram rezonans magnetyczny, wizyta u onkologa w środę.

co znaczy: IHC:CK5/6+
_________________
Pozdrawiam Janka
 
niki 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 15 Lip 2011
Posty: 890
Pomogła: 236 razy

 #8  Wysłany: 2013-09-19, 22:18  


Jana51 napisał/a:
zawsze o sobie mówiłam "twarda baba" i taka muszę być i podjąć walkę.

to mi się podoba, my będziemy wspierać, czasem doradzać, i kibicować
dasz sobie radę " twarda babo" ;)
chociaz łatwo nie będzie , dasz radę,
_________________
Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
 
Jana51 


Dołączyła: 13 Wrz 2013
Posty: 12
Skąd: mazowieckie

 #9  Wysłany: 2013-09-20, 19:33  


Witam, odebrałam MR twarzoczaszki (wykonane dwufazowo)

Struktury jamy ustnej, nosogardła, części ustnej i krtaniowej gardła symetryczne, bez zmian ogniskowych.
Węzły chłonne nie są powiększone. ślinianki prawidłowe.
Przestrzenie okolicy nadgnykowej podgnykowej prawidłowe.
Tkanki policzków nie są pogrubiałe, w ich obrębie nie widać zmian ogniskowych.
W badaniu nie stwierdza się nieprawidłowego wzmocnienia kontrastowego.

Co o tym sądzić?
_________________
Pozdrawiam Janka
 
justyna_kier 



Dołączyła: 19 Sty 2013
Posty: 190
Skąd: Ostróda
Pomogła: 8 razy

 #10  Wysłany: 2013-09-21, 20:09  


Cytat:
zawsze o sobie mówiłam "twarda baba" i taka muszę być i podjąć walkę
i tak trzymaj
Powodzenia
 
 
infinity 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 21 Sie 2012
Posty: 576
Skąd: United Kingdom
Pomogła: 197 razy

 #11  Wysłany: 2013-09-21, 20:21  


wynik MRI prawidlowy :)

[ Dodano: 2013-09-21, 20:23 ]
bez przerzutow :okok"
_________________
Don't underestimate the things that I will do..
 
 
Jana51 


Dołączyła: 13 Wrz 2013
Posty: 12
Skąd: mazowieckie

 #12  Wysłany: 2013-09-24, 18:17  


Jutro Ursynów, proszę o dobre myśli.
_________________
Pozdrawiam Janka
 
Jana51 


Dołączyła: 13 Wrz 2013
Posty: 12
Skąd: mazowieckie

 #13  Wysłany: 2013-10-11, 21:25  


Witam,
od wczoraj jestem w domu opuchnięta, kolorowa, obolała, boli gdy mówię - ale jest dobrze i żeby było tak dobrze po histopacie szczegółowym. Przepiszę częściowo wypis.
Rozpoznanie: rak błony śluzowej policzka lewego (C06.0)
Leczenie:
2013.10.07 wycięcie leukoplakii błony śluzowej policzka prawego. Plastyka miejscowa.
Wycięcie guza błony śluzowej policzka lewego i wyrostka zębodołowego szczęki lewej. Rekonstrukcja ubytku ciałem tłuszczowym policzka.
Histopatologia:
A, B) fragmenty tkankowe bez utkania raka,
C - E) fragmenty tkankowe bez utkania raka.
Zalecenia:
Dieta płynna przez 2 tyg., następne 2 tyg. miękka.
Solcoseryl pasta dentystyczna do stosowania na ranę.
Badanie kontrolne w dn. 23.10.2013 r.

Pan Doktor mówił, że jest dobrze i czekamy na histopatologię.

Mam trudności z smarowaniem Solcoserylu, może macie coś wypróbowanego np. do płukania.
_________________
Pozdrawiam Janka
 
Jana51 


Dołączyła: 13 Wrz 2013
Posty: 12
Skąd: mazowieckie

 #14  Wysłany: 2013-10-30, 21:08  


Witam,
nadal nie wiem co ze mną - nie mam jeszcze wyniku histopatologii. Muszę przyznać, że w czasie wizyty w dniu dzisiejszym "troszkę" zdenerwowałam się, że nie ma jeszcze wyniku - jest to już 23 dzień od operacji, nie wiem co o tym myśleć. Czy też czekaliście tak długo?

Miałam również wizytę u Pana Doktora od żołądka, markery i usg jamy brzusznej - wszystko dobrze.
_________________
Pozdrawiam Janka
 
DorotaP 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 28 Lut 2011
Posty: 987
Pomogła: 359 razy

 #15  Wysłany: 2013-10-30, 22:19  


Jana51 napisał/a:
że nie ma jeszcze wyniku - jest to już 23 dzień od operacji,


Ale to jest tylko 3 tyg. (my czekaliśmy więcej niż miesiąc).
Czasami tak jest, że trzeba dodatkowo barwić i wtedy trzeba czekać.

Wiec czekamy z Tobą ;)

[ Dodano: 2013-10-30, 22:22 ]
Próbuj zadzwonić do pracowni patologicznej , może ktoś podpowie kiedy może być wynik.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group