Witam,
od dłuższego czasu czytam Forum, uczę się, przeżywam radości i smutki uczestników Forum.
Odpowiem:
tak - Forum jest bardzo potrzebne,
tak - Forum uzależnia.
Pierwszy rak
W maju 2012 r., stwierdzono owrzodzenie żoładka okolicy przyodźwiernikowej i raka sygnetowatokomórkowego, typ rozlany. W lipcu przeszłam operację, usunięto połowę żołądka i limfadenectomia D2., pT3NO, RO - następnie przeszłam chemioterapię i radioterapię.
Od sierpnia 2012 r. do marca br. miałam podawaną chemię (w pierwszym m-cu przez 5 dni, następnie przez 2 dni co dwa tygodnie - razem 29) i tak: Zofran 8 mg, Calcii folinas 30 mg, Fluorouracilum 560 mg.
Napromienianie pooperacyjne raka żołądka fot. X15mV na obszar lozy żołądka i reg. w chl. dawką fr. 180 cGy/g do dawki 4500 cGy/g / 5 tygodni - 25 dawek - od września do października 2012 r.
Leczenie zakończono, badania dobre, czuję się dobrze, przytyłam, włosy odrosły siwe i kręcone - wizyty kontrolne co 3 m-ce i jak okreslił mój Pan Doktor: "epizod z rakiem żoładka zakończny".
Drugi rak
Pani stomatolog przymusiłam mnie do wizyty u chirurga onkologa szczękowego, pobrano wycinek z policzka i wyszło w histopatologii:
Infiltratio carcinmatosa, carcinoma planoepitheliale akeratodes G2.
IHC : CK5/6 +.
W sieci wyszukałam, że:
Naciek nowotworowy, rak płaskonabłonkowy, nierogowaciejący G2,
Niskozróżnicowany - wysoki stopień złośliwości.
Mam pytanie, co znaczy: IHC: CK5/6+. ?
Rezonans magnetyczny twarzoczaszki - czekam na wynik.
Dlaczego piszę, mam wiele pytań, co dalej robić?
- czy poddać się leczeniu, czy odpuścić?
- czy w tak krótkim czasie organizm wytrzyma drugą radioterapię i ewentualną chemioterapię?
- operacja - jeszcze nie wiadomo , w jakim zakresie.
Wiem, że sama muszę sobie odpowiedzieć, co dalej. Wiedziałam, że mam zmiany na policzkach, ale stosowałam metodę strusia (głowa w piasek).
Jeszcze mało danych, ale co zrobilibyście na moim miejscu?.
Cecha G2 nie jest cechą nowotworu niskozróżnicowanego. Jest to nowotwór o średnim stopniu złośliwości. Leczeniu należy się poddać. Najlepszym rozwiązaniem byłoby przeprowadzenie zabiegu chirurgicznego. W razie konieczności radioterapii - organizm wytrzyma, napromienianiu będzie podlegał inny obszar. Jeśli chodzi o chemioterapię, o ile oczywiście sama chirurgia nie będzie wystarczająca, otrzymasz pewnie taką o innym składzie, właściwą do nowotworów tego regionu, czyli opartą na cisplatynie.
_________________ Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
Jana51, mój mąż też miał już dwa raki, tylko nie w tak krótkim czasie jak u Ciebie.
Obydwa wyleczył radykalnie i teraz jeździ na kontrole (lekarze szukają mu trzeciego, bo taki pana urok -powiedział nasz lekarz)
Oczywiście dasz radę. Musisz zawalczyc jeszcze raz.
Jana51, każdy z nas ma chwile wahania i załamania. Każdy z nas zastanawia się czy poddać się leczeniu czy zostawić bieg sprawy. Powiem Ci jedno, znam osobę, która nie poddała się leczeniu i której lekarze nie chcą teraz pomagać. Dlatego poddaj się leczeniu bo przed Tobą jest jeszcze wiele lat życia.
Pozdrawiam
Justyna
Jak kazdy ex-pacjent onkologiczny, boje sie nawrotu. Nawet gdyby (tfu tfu tfu), i tak bym walczyl do konca.
Ty jestes przykladem na to, ze juz jedno cholerstwo masz za soba, z drugim tez dasz rade!
Nie daj sie temu g.... To twoje cialo i to ty decydujesz o nim, kto w nim zamieszka!
Kochani, dziękuję bardzo za przywołanie mnie do porządku tj. dalszego leczenia.
Artur - trzymam Cię za słowo, że organizm wytrzyma.
DorotaP - moja siostra równiez zwalczyła dwa raki, z tego pierwszy ziarnica złośliwa. Może Twojemu mężowi i nam po dwa raki wystarczą , trzecich niech ne znajdują.
Justyna, tam-tam-taram, karolinax - zawsze o sobie mówiłam "twarda baba" i taka muszę być i podjąć walkę.
Jutro odbieram rezonans magnetyczny, wizyta u onkologa w środę.
Struktury jamy ustnej, nosogardła, części ustnej i krtaniowej gardła symetryczne, bez zmian ogniskowych.
Węzły chłonne nie są powiększone. ślinianki prawidłowe.
Przestrzenie okolicy nadgnykowej podgnykowej prawidłowe.
Tkanki policzków nie są pogrubiałe, w ich obrębie nie widać zmian ogniskowych.
W badaniu nie stwierdza się nieprawidłowego wzmocnienia kontrastowego.
Witam,
od wczoraj jestem w domu opuchnięta, kolorowa, obolała, boli gdy mówię - ale jest dobrze i żeby było tak dobrze po histopacie szczegółowym. Przepiszę częściowo wypis.
Rozpoznanie: rak błony śluzowej policzka lewego (C06.0)
Leczenie:
2013.10.07 wycięcie leukoplakii błony śluzowej policzka prawego. Plastyka miejscowa.
Wycięcie guza błony śluzowej policzka lewego i wyrostka zębodołowego szczęki lewej. Rekonstrukcja ubytku ciałem tłuszczowym policzka.
Histopatologia:
A, B) fragmenty tkankowe bez utkania raka,
C - E) fragmenty tkankowe bez utkania raka.
Zalecenia:
Dieta płynna przez 2 tyg., następne 2 tyg. miękka.
Solcoseryl pasta dentystyczna do stosowania na ranę.
Badanie kontrolne w dn. 23.10.2013 r.
Pan Doktor mówił, że jest dobrze i czekamy na histopatologię.
Mam trudności z smarowaniem Solcoserylu, może macie coś wypróbowanego np. do płukania.
Witam,
nadal nie wiem co ze mną - nie mam jeszcze wyniku histopatologii. Muszę przyznać, że w czasie wizyty w dniu dzisiejszym "troszkę" zdenerwowałam się, że nie ma jeszcze wyniku - jest to już 23 dzień od operacji, nie wiem co o tym myśleć. Czy też czekaliście tak długo?
Miałam również wizytę u Pana Doktora od żołądka, markery i usg jamy brzusznej - wszystko dobrze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum