witam, wciąż czekam na wynik histopat. jutro powinien być,ale żyje nadzieją że lekarze wiedzą co zrobili nie usuwając tego guza, badania tk zle wychodzilo ale po otwarciu mnie stwierdzili ze ten guz nie będzie złósliwy.
lekarz mnie zapewnial ze na 99,9procent to nie jest zlosliwe,ale boję się naprawdę. Mówil ze czasem bywa inaczej ale on w to nie wierzy! Niekazał w ogóle o tym myśleć.A moja rana zle się goila,tydz po operacji wdala się ropa i po drenie zrobil się krwiak ale rozcięto mi ta pierwsza warstwę po zszyciu i lekarz założył sączek i oczyscil z ropy wycisnal krwiaka mówił ze duzy i brzydki. W posiewie na bakterie nic nie wyszlo. Przez dwa tyg miałam otwarta rane i opatrunki na octanisepcie tylko. I dziś mozna powiedzieć ze jest ok.Prawie się zagoiło.
Wczoraj miałam kontrolne usg i jest 4mm terść płynna pod blizną ale lekarz mówił ze to się wchłonie żeby się nie martwić. A ten guzek na usg bez zmian nie powiększył się
tak jak było od początku grudnia tak jest do dziś. Mam nadzieje ze to świadczy o tym że będzie dobrze.Radiolog mówi ze szkoda ze nie przyszłam na kontrolne usg bo by mi raczej odradził operację, ale teraz po fakcie wszyscy by odradzali.
Nie wiem czemu ale jakiś plyn bezbarwny czasem jak siara, mleko.w obu piersiach mi się pokazal do ginekologa mam za tydzień, mam nadzieje ze nie kolejne kłopoty. Lekarka rodzinna mówi że to na pewno nerwy stres, odstawienie antykoncepcji i niedoczynność tarczycy dlatego pojawil się ten płyn, ze może prolaktyna podwyższona, już od ok rok i 8mies nie karmie córki. pozdrawiam