Witam wszystkich!
Mam pewnie pytanie, na które odpowiedzi jeszcze nikt mi nie udzielił.
Moja mama zachorowała na zapalenie trzustki. Po 3 tygodniach w szpitalu stwierdzono, że ma guza w głowie trzustki, ale nie wiadomo, czy jest on złośliwy czy nie. PRzed hospitalizacją mama czuła się bardzo źle - brak apetytu, bóle brzucha i pleców, potliwość, osłabienie. Jednak od czasu wypisania ze szpitala mama czuje się o wiele lepiej - ma duży apetyt, bólów prawie brak, poci się o wiele mniej, cały dzień spędza na nogach pracując, odzyskała zdrowy wygląd, nie traci w ogóle na wadze no i, co najważniejsze, lipaza, która wynosiła miesiąc temu 1800 (!) spada w bardzo szybkim tempie. Chciałabym się dowiedzieć czy przy raku trzustki jest możliwy taki zanik objawów? Czy nie powinny one się raczej nasilać? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź! |