Nie ma w wyniku określenia jego złośliwości histologicznej (cechy G).
Jeżeli chodzi o oznaczenie T4NxM1a to są to oznaczenia wg linkowanej przeze mnie już wcześniej klasyfikacji TNM:
Cytat:
T4: guz każdej wielkości, z naciekaniem jednej z wymienionych struktur: śródpiersia, serca, wielkich naczyń, tchawicy, przełyku, ostrogi głównej, trzonów kręgów, nerwu krtaniowego wstecznego;
albo guz z obecnością guzków satelitarnych w obrębie tego samego płuca, ale w innym płacie
Cytat:
Nx: regionalne węzły chłonne niemożliwe do oceny
Cytat:
M1a: guzki w przeciwległym do guza pierwotnego płucu, guzki w opłucnej lub nowotworowy wysięk w jamie opłucnej i/lub jamie osierdzia
O schemacie chemioterapii decyduje lekarz, być może będzie to PN (cisplatyna z winorelbiną), wszystko zależy od ośrodka leczącego. Oczywiście jeśli stan mamy na to pozwala.
Czy chemioterapia w tym przypadku wydłuży życie, przy tym konkretnie raku?
Taki jest cel chemioterapii paliatywnej.
jesaj napisał/a:
Po co jest stosowana jeśli nie występują objawy choroby?
Ponieważ jest w stanie wydłużyć pacjentowi życie oraz opóźnić/zmniejszyć ryzyko wystąpienia objawów wynikających z choroby, a także opóźnić/zmniejszyć ryzyko wystąpienia przerzutów do innych organów.
Tego, jak mama będzie się czuć, niestety nikt nie przewidzi - niezależnie od tego jaki schemat chemii zaordynują lekarze.
Jedni pacjenci nie odczuwają praktycznie żadnych skutków ubocznych lub minimalne, inni z kolei przez kilka/kilkanaście dni po wlewach czują się niezbyt dobrze. Jednak najważniejsze, by ewentualne dolegliwości zgłaszać lekarzowi, który przepisze odpowiednie leki niwelujące dane objawy tak, by pacjent mógł czuć się jak najlepiej w trakcie leczenia.
Mam pytanie, po powrocie ze szpitala moja Mama ma opuchnięte nogi w kostkach, wcześniej tego nie miała. Czy któreś leki widoczne na wypisie (skan) mogą to powodować ?
Z leków które widzę na karcie wpisowej, moim zdaniem żadne z nich nie powinien powodować obrzęków. Mama otrzymuje lek Bisocard na obniżenie ciśnienia tętniczego krwi oraz Hygroton (ez obniża ciś. tętnicze ale działa głównie moczopędnie a więc i p/obrzękowo. Ważna sprawa o której należy pamiętać - to równoległe nie podawać leków p/zapalnych bez recepty jak : indometacyna, kwas acetylosalicylowy, ibuprofen lub z salicylanami – leki te mogą osłabiać działanie Hygrotonu i powodować też powikłania.
Hygroton należy przyjmować rano podczas posiłku - chyba, że lekarz zaleci inaczej. Jednak nie później jak o 16.00.
Obrzęknięte nogi, stopy mogą być objawem wielu schorzeń. Przy najbliższej wizycie trzeba o tym poinformować lekarza rodzinnego. Tak czy inaczej leki moczopędne zawsze się stosuje z dietą niskosodową. Po prostu ograniczyć podaż soli w pożywieniu i często poruszać stopami, zmieniać pozycję , lekko unosić itp.... lub
Otrzymaliśmy skierowanie na PET, aby wykluczyć lub potwierdzić dalsze przerzuty. Odłożono nam z tego względu chemię. W tym czasie skontaktowałem się ze szpitalem w Gdańsku, leczą tam chemią celowaną. Mamy tam jechać na konsultację po odebraniu wyników PET.
Czy ta chemia celowana faktycznie może przynieść więcej pożytku niż zwykła? Czy odroczenie chemii na ok 2 tygodnie nie jest ryzykowne?
Mamie nadal doskwiera ból nóg od połowy piszczela w dół, opuchnięcie zniknęło kiedy tylko odłożyliśmy eksperymentalnie leki ze szpitala. Ból powraca głównie wieczorem kiedy Mama idzie spać, co to może być? Dzięki wielkie za wszelkie podpowiedzi.
Czy ta chemia celowana faktycznie może przynieść więcej pożytku niż zwykła?
A o jakiej konkretnie chemii mówimy?
jesaj napisał/a:
Czy odroczenie chemii na ok 2 tygodnie nie jest ryzykowne?
Każde opóźnienie podania cyklu jest nieco ryzykowne.
jesaj napisał/a:
Mamie nadal doskwiera ból nóg od połowy piszczela w dół, opuchnięcie zniknęło kiedy tylko odłożyliśmy eksperymentalnie leki ze szpitala.
A czy zgłosiliście lekarzowi ból przed samodzielnym odstawieniem leków?
Leków NIE WOLNO odstawiać sobie samemu - jak później lekarz ma leczyć, kiedy widzi, że pacjent nie stosuje się do jego zaleceń? Jeśli pacjent czuje się źle po lekach, kiedy coś mu dolega - musi to zgłosić lekarzowi by ten mógł zmodyfikować zalecone leczenie, a nie samemu rezygnować z niektórych leków albo zmieniać sobie ich dawkowanie.
Obecnie jest najczęściej stosowana przy leczeniu raka płuca, nerki, piersi i jelita grubego. Terapie celowane składają się z białka, nazywanego przeciwciałem monoklonalnym, specjalnie zaprojektowanego do blokowania określonych sygnałów chemicznych, jakimi posługują się komórki rakowe.
Są dwa pomysły na uderzenie w nowotwór. Pierwszy polega na odcięciu dopływu krwi do guza i w ten sposób zahamowaniu rozwoju naczyń krwionośnych. Guz nie rośnie i nie daje przerzutów. Chociaż komórki nowotworowe wykazują wielką plastyczność i w rezultacie oporność na leki, to jednak muszą się odżywiać. I dlatego lekarze próbują je âzagłodzićâ, uderzyć w angiogenezę, czyli proces tworzenia się naczyń krwionośnych.
Drugi pomysł to uderzenie bezpośrednio w komórkę rakową i zastopowanie jej rozmnażania. Oznacza to blokowanie enzymu telomerazy, która czyni komórki nowotworowe nieśmiertelnymi, umożliwiając im nieskończoną liczbę podziałów.
Dużo już wiadomo o sposobie namnażania się komórek nowotworowych. Znane są miejsca występowania białek sterujących tym procesem, charakterystycznych dla komórki nowotworowej. Lekarze potrafią je zablokować. Umieją też przerwać niektóre mechanizmy regulujące wzrost nowotworu i odciąć dopływ substancji odżywczych do guza, by go âzagłodzićâ. Znają sposoby, by popchnąć komórki do samobójczej śmierci (apoptozy), która powinna charakteryzować każdą normalną komórkę. Także nowe leki potrafią przerwać drogi, którymi komórki wysyłają sobie sygnały do niepohamowanego podziału."
źródło: http://www.medigo.pl/nowo...erapia-na-miare
[ Dodano: 2012-09-19, 15:14 ]
Która chemie wybrać?
Po pierwsze, jeśli cytujesz coś z innej strony, książki, gazety, publikacji - cytat ujmij w cudzysłów i podaj do niego źródło. (poprawiłam, ale pamiętaj na przyszłość)
Po drugie - "chemia celowana" to pojęcie ogólne, nie wiem o jaką konkretnie substancję Ci chodzi. W Gdańsku nie uzyskaliście żadnych konkretnych informacji?
Na ten moment rozmawiałem telefonicznie, zadzwoniłem i pytałem o taka alternatywę. Powiedziano mi, że jest taka opcja lecz trzeba pobrać wycinek zmiany i wtedy badają to dokładnie i przypisują chemię celowaną do tego rodzaju nowotworu.
Co do odłożenia tej standardowej chemii, musieliśmy to zrobić ze względu na badanie PET. Lekarz nam powiedział, że jeśli PET to z chemią trzeba poczekać. Po wynikach PET będziemy musieli podjąć decyzję czy chemia standardowa, czy też ta celowana. Przy celowanej wydaje mi się, że znowu musielibyśmy czekać na wyniki tych wycinków itd więc nie wiem czy warto.
Sam nie wiem, chciałbym jak najlepiej.
[ Dodano: 2012-09-20, 10:31 ]
Dziś dostałem odpowiedź.
Cytuję:
Szanowny Panie,
Kwalifikacja do ew. badania celowanego następuje na podstawie badania molekularnego wycinka z guza i dotyczy wyłącznie chorych z rozsiewem. Trzeba więc pobrać wycinek do badania molekularnego. Konsultacja jest w trybie ambulatoryjnym, leczenie (jeśli chory spełnia kryteria) jest bezpłatne i z reguły może być realizowane w najbliższym ośrodku onkologicznym.
Moje pytanie, czy z rozsiewem znaczy z przerzutami?
Tryb ambulatoryjny ?
Moje pytanie, czy z rozsiewem znaczy z przerzutami?
Tak
jesaj napisał/a:
Tryb ambulatoryjny ?
Chemioterapia nie wymaga leżenia w szpitalu. Może być podawana w domu, lub możecie chodzić na wlewy i wracać do domku.
Zależy od rodzaju chemioterapii.
pozdrawiam
_________________ "Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum