Witaj.
Wola chorego który jest jeszcze w stanie logicznie myśleć - jest święta.
Jeśli zaakceptujesz ten fakt to wypadało by iść w kierunku opieki paliatywnej, hospicjum domowe/stacjonarne, poradnia bólu.
Opieranie się o pogotowie w chorobie nowotworowej często kończy się tragicznie, więc bezwzględnie potrzebujesz innej pomocy z zewnątrz.
Rokowania jakie są takie są i za pewne je znasz, przykro mi, przebieg może być szybki i ciężki , dlatego BEZWZGLĘDNIE potrzebujesz dodatkowej pomocy, nie tylko duchowej na forum.
Pozdrawiam.
[ Dodano: 2015-11-15, 11:07 ]
P.S. Oczywiście są przypadki kiedy chory trafia do HD/HS , po 'podleczeniu' postanawia podjąć normalne leczenie, więc moje pierwsze zdanie nie jest drogą w jedną stronę bo i hospicjum też nie jest taką drogą.
Izi na siłę mamy nie zmusisz do leczenia, jest dorosła i odpowiada za siebie. Możesz starać się Ją przekonać, że leczenie w jakimś stopniu Jej pomoże, złagodzi dolegliwości ale wiemy też, że ma swoje skutki uboczne. Daj mamie oswoić się chwilę z sytuacją, może przemyśli sprawę na spokojnie i podejmie się leczenia, nic na siłę.
Jeżeli mama będzie dalej stała przy swoim, to uszanujcie Jej wolę tylko załatwcie hospicjum żebyście mieli zabezpieczoną pomoc medyczną dla mamy i wsparcie w postaci lekarza, pielęgniarki. Pogotowie przyjedzie ale uwierz, że przy chorobie nowotworowej nie są chętni do pomocy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum