Dziękuję za odzew. Tak, dostaje, Encorton 10mg-10mg-0mg
Poniżej wypis ze szpitala z sierpnia, tam są zamieszczone wszystkie leki, jakie mama przyjmuje, na dzień dzisiejszy zmieniła się jedynie dawka morfiny w mieszance przeciwbólowej, doszła amitryptylina i gabapentin, a na nasilone duszności mamy koncentrator tlenu.
[ Dodano: 2013-11-08, 22:49 ]
Stan mamy przez ostatnie dwa dni bardzo się pogorszył. Nie jest w stanie dojść do łazienki. Każdy krok albo zmiana pozycji powoduje ból nie do zniesienia. Jeśli leży, bądź siedzi w dobrze obranej pozycji, jest ok. Dzisiaj mama miała wyznaczony termin kolejnej chemii (trzecia wlewka Taxotere). Nie była w stanie dojść kilka metrów z parkingu do szpitala (ból i duszności), musiałam iść po wózek.
Chemii nie dostała. Po pierwsze ze względu na złe wyniki krwi, po drugie ze względu na ogólny zły stan. Lekarka pozbawiła mnie złudzeń. To koniec leczenia. Mojej mamie zostało już bardzo mało czasu....:-((
Zaproponowała naświetlania tego kręgosłupa, ale mama musiała by dojeżdżać codziennie (na łóżko musiałaby czekać dwa miesiące...), ale mama nie jest w stanie znieść takiego wysiłku.
Rozmawiałam z nią, powiedziała, ze ma już dosyć, chce mieć święty spokój. Wie, że umrze, chce tylko, żeby nie bolało....
Boże...jakie to straszne wszystko....mama ma dopiero 52 lata...
Wiem, ze uporczywa terapia nie ma sensu, ale tak ciężko się z tym pogodzić...
Najgorsza jest ta bezsilność.
Pozostała nam jedynie nieoceniona pomoc hospicjum.