[Anelia]

I tu pozwolę sobie wrzucić linka
http://www.forum-onkologi...5221.htm#106752

[Mikuś]

Mam pytanie;
Czy organizowane spotkania sa rodzinne ? Czy tylko spotykaja sie osoby z forum a mężowie czy żony nie mogą być na spotkaniu ?
Jak to wygląda?

[Gazda]

Jeśli chodzi o mężczyzn, to lepiej żeby byli z żonami. Żony natomiast - bezwzględnie same. Nie lubię konkurencji...

A na serio - oczywiście z osobą towarzyszącą można.

[Mikuś]

A czy takie spotkania sa organizowane tylko raz w roku ?

[ Dodano: 2012-03-09, 13:41 ]

[Gazda]

Do tej pory było jedno ogólne, czasem są małe regionalne (knajpka, bez noclegów). Teraz w maju będzie następne, i jak zdrowie pozwoli, pewno we wrześniu coś się wykombinuje.

[Mikuś]

W tych regionalnych spotkaniach tez mogą uczestniczyc osoby towarzyszące?

[Gazda]

ależ oczywiście... rak jest chorobą, która dotyka również rodziny i bliskich...

[Mikuś]

Kiedy bedzie organizowane spotkanie w Warszawie ?
Ja juz sie zapisze na liste. Bardzo chetnie sie spotkam z Wami i mój małzonek też.

[Gazda]

No to może sama zorganizuj? Załóż wątek, zaproponuj lokalizację... Ja nie bywam w Warszawie. Spotykam się z sekcją małopolsko - śląską .

[Mikuś]

Dobrze to tak zrobie. Tylko gdzie ten wątek założyć ?

[absenteeism]

Najlepiej tutaj: Życie Forum

Te spotkania są czysto nieformalne, po prostu kilka osób mieszkających w tym samym mieście lub okolicach postanawia się spotkać i tyle - wszystko zależy od Was i Waszej inwencji twórczej

[Mikuś]

Ok w takim razie załoze wątek
Spotkania sa nieformalne, ale na forum wiadomo,że takie i takie osoby sie spotykają?

[Gazda]

No bo piszesz np. "Spotkamy się w Bolku na Polach w przyszłą sobotę?" No i jeśli ktoś może/chce, to się wpisuje. Czasem niestety termin nie pasuje nikomu...

[Mikuś]

Narazie zaproponowałam spotkanie w odpowiednim wątku.
Nie podałam konkretnie ani daty ani godziny

[plamiasta]

mam do was pytanie /prośbę o radę
a wiec mój synek lat 5 do tej pory mówił normalnie czasami jak to dziecko coś mu nie wychodziło ale od około 2 tygodni zaczął się jąkać zacinać , a dzisiaj zmoczył się w nocy.
nie wiem co robić i od czego mu się to stało? nie moczył się chyba już 3 lata ....

żadnego wydarzenia ostatnio nie przeżył żadnej większej zmiany nic sie nie stało takiego żeby coś przeżywał,


poczekam trochę jeszczę z nim poobserwuję ale co mam zrobić jak to się nie zmieni czy mam się udać do PPS czy do psychologa i jak to załatwić wie ktoś jak to się załatwia tz skierowanie itd?

postaram mu się więcej czasu poświęcić, ale i tak ma mnie teraz 24 na dobę przecież