[Richelieu]

agamaz napisał/a:

Kilka umiarkowanie powiększonych węzłów chłonnych krezkowych,większy z nich śr.ok. 12mm w okolicy zagięcia wątrobowego. [...] Niepokoją mnie te powiększające się przy każdym badaniu węzły krezkowe.

A w jakim tempie się powiększają i od kiedy ? To dość istotna informacja, której nie podajesz (poprzednie wyniki).
Podobnie wartość markera CA125 - czy była wcześniej badana ? Jeśli tak, podaj wyniki i terminy ich oznaczenia.
Kompletność informacji przez Ciebie podawanych pozostawia trochę do życzenia ...

Niezależnie od tego może powinnaś zwrócić uwagę lekarza na te węzły krezkowe ?
Jednak ich wielkość ani specyfika (w wyniku np. nie ma mowy o tworzeniu pakietów)
jeszcze nie budzi uzasadnionych onkologicznych podejrzeń,
przyczyny powiększenia węzłów mogą być bardzo różne, bardziej niepokojące może być trend i tempo ich wzrostu, ale tego nie znamy.
Guzki w powłokach brzusznych wg opisu wyniku TK nie zwiększyły się i opisujący go lekarz sugeruje ich niezłośliwy charakter.

[agamaz]

Ostatnie badanie TK w sierpniu.
Cytuję:dość liczne węzły krezki o śr do 8mm.
Badanie markera i INR robię co miesiąc.
Wrzesień 59,01
Październik 91,46
Listopad 102
Biochemia d-Dimery 0,16 mg/dl ( ilościowe ) nie podano normy
Fibrynogen 265 mg% (200-400)
INR 0,99 (0,9-1,3 )
Wskaźnik 102 3 % (80-120)
To wszystko czym aktualnie dysponuję.
Pozdrawiam.

[Richelieu]

Wartość d-Dimerów trzykrotnie przekracza normę (< 0,05 mg/dl), podaną np. w tym opracowaniu.

Wartość markera wygląda niepokojąco: systematyczny wzrost i niemal podwojenie wartości w ciągu dwóch miesięcy.
Uważam, że lekarz powinien się tym zainteresować i nie odpuszczać wyjaśnienia przyczyny tego.

Sama podwyższona i nawet rosnąca wartość markera nie jest jeszcze wystarczającym dowodem na istnienie procesu nowotworowego (porównaj wypowiedź tego lekarza odnoszącą się do podobnej wielkości),
ale jest wystarczającym powodem wzmożenia czujności podjęcia szczegółowej diagnostyki,
także z uwagi na uprzednio zdiagnozowany wysoki stopień złośliwości gruczolakoraka G3.

[agamaz]

Dziękuję za wyjaśnienie.
Czy jest powód do niepokoju z powodu podwyższonych d-Dimerów?
Nadmienię,ze miałam zator płucny i biorę lek Clexane80.
Czy muszę niezwłocznie skontaktować się z lekarzem?
Wizytę mam 10 grudnia.

[ Dodano: 2011-11-24, 14:59 ]
Jaka szczegółową diagnostykę mogę jeszcze mieć robioną ?Prócz tego co do tej pory jest robione systematycznie.
Tj. TK,RTG,badania markera i INR.
Proszę o podpowiedź.

[roman1130]

Jakoś zacichło na Twoim Wątku, od listopada minęlo trochę czasu
Cieszę się że pojawiłaś się na forum po tak długim milczeniu...
Wnioskuję, że obawy z ubiegłego roku znalazły swoje wytłumaczenie i u Ciebie wszystko wróciło do normy, czego z całego serca życzę

[agamaz]

Witaj Romku
Ucichłam bo w sumie na ostatnie pytanie do dostałam odzewu.Uważałam,że nikt tu już nie zaglądnie stad moje milczenie.
Czytam regularnie forum ale mało się udzielam .
Nawiązały się przyjaźnie i trudno mi się w nie wstrzelić.
Sama mam ze sobą wiele problemów.
Czytam Twój blog-podziwiam,masz lekkie pióro miło się Ciebie czyta.Wiele osób namawiało mnie bym zaczęła pisać ciągle mam dylemat.

Ja nadal walczę miedzy jednym a drugim badaniem .W tej chwili jestem po wynikach TK klatki-wszystko ok natomiast scyntygrafia kości pokazuje jakieś zmiany w barku i piszczeli.

[JustynaS1975]

Agamaz,

[agamaz]

Witaj Justynko miło mi tez Ciebie

[roman1130]

Agusiu.
To Forum jest tak skonstruowane, że każdy w każdej chwili może wejść do dowolnego wątku i zostawić swój ślad, zawsze możesz przypomnieć o sobie, swoich problemach przesłaniem wiadomości przez "pw" do dowolnego Moderatora, bo to na nich spoczywa "obowiązek" odpowiedzi w kwestiach merytorycznych nikt nie jest tutaj lekceważony, Twój wpis może zniknąć niekiedy uwadze Administracji, w końcu jesteśmy tylko ludźmi, ale każdy z nas musi też wykazać odrobinę asertywności, przynajmniej niekiedy.
Wklej wyniki swoich ostatnich badań, poproś Richelieu o pomoc i interpretację, zapewniam, że nie odmówi Ci pomocy...
A my będziemy dopingować Cię i wspólnie z Tobą próbować walczyć z chorobą i swoimi problemami.
Przyjaciół nigdy nie jest za dużo, jesteś wszędzie mile widziana, a każde Twoje zdanie znajdzie odzew.

Nie będę doradzać Ci w sprawie bloga.
Zacząłem pisać zanim trafiłem na to Forum, dla mnie była to forma terapii, chciałem dojść do ładu sam ze sobą a nie widziałem możliwości znalezienia rozwiązania swoich problemów we własnym domu i środowisku w którym żyję, zacząłem pisać sam dla siebie, ale w momencie kiedy pojawili się czytelnicy, komentarze, przestał to być tylko dziennik samotnika, powstały dyskusje, niekiedy spory, niekiedy usuwałem czyjeś uwagi które nie odpowiadały mi, lub obrażały mnie lub któregoś z komentujących, bo tacy też się pojawiają...
Pisanie bloga jest wspaniałą przygodą, ale niesie za sobą też wiele przykrych zagrożeń, o tym musimy wiedzieć i liczyć się z tym, że spotkamy nie tylko przyjaciół... wrogów również, tak jak w życiu.

Tak czy inaczej Witaj ponownie wśród nas, pamiętaj najpierw musisz sama pomóc sobie, jak czujesz, że nikt Cię nie zauważa interweniuj, "jak wywalą Cię drzwiami, wracaj przez okno"... dbaj o siebie, a my pomożemy Ci na pewno.
Pozdrawiam serdecznie

[Berta]

agamaz, witaj,i już nie znikaj nam

[JustynaS1975]

roman1130 napisał/a:

każdy z nas musi też wykazać odrobinę asertywności, przynajmniej niekiedy.

To prawda

roman1130 napisał/a:

"jak wywalą Cię drzwiami, wracaj przez okno"... dbaj o siebie, a my pomożemy Ci na pewno.

I znów przytaknę Romkowi
Agamaz, Zawsze jesteśmy tu otwarci na Ciebie

[agamaz]

Dziękuję za miłe odpowiedzi .Może to co napisałam zabrzmiało jak użalanie się nad sobą Otóż-nie. Nie to było moją intencją niemniej dziękuję Romanie,Justyno,Berto za odzew.

Fakt niekiedy właśnie na forum jestem mało asertywna jakoś tak to wychodzi,a w realnym świecie inaczej działam.Jestem bardo komunikatywna.
Richelieu bardzo mi pomógł wypowiadając swoje zdanie ,wiem ,że można na Niego liczyć,zresztą tak jak na Was wszystkich.
Nie najlepszy to jest okres w moim życiu i jakoś nie potrafię poskładać tej rozsypanej układanki.
Staram się brać w garść,ale jest to trudne.
Niemniej postaram się już nie działać z partyzantki iodzywać się pozdrawiam Wszystkich

[JustynaS1975]

agamaz napisał/a:

Niemniej postaram się już nie działać z partyzantki iodzywać się

Cieszymy się i czekamy. Postaramy się jak potrafimy
Pozdrawiam Cię serdecznie

[roman1130]

[agamaz]

Dziękuję za kwiatka Romanie.

Coś mój nastrój ostatnio nie najlepszy .Mam wyniki TK jamy brzusznej jest ok.
Scyntygrafia kości wykazała natomiast jakieś zmiany w piszczeli i barku.
Pisze ,że nie ma podejrzenia meta niemniej należy wykonać dodatkowo RTG.
Zobaczymy co na to mój pan dr.
Ale to dopiero po długim weekendzie.
Pozdrawiam