1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nieoperacyjny nowotwór jelita grubego
Autor Wiadomość
wojciech_pi 


Dołączył: 13 Paź 2011
Posty: 48
Pomógł: 1 raz

 #46  Wysłany: 2011-11-20, 22:09  


Dzięki za ostrzeżenie - jak tylko się uporam z Tatą na pewno zrobię sobie kolonoskopię
_________________
Pozdrawiam
 
wojciech_pi 


Dołączył: 13 Paź 2011
Posty: 48
Pomógł: 1 raz

 #47  Wysłany: 2011-11-23, 19:16  


Halink_a napisał/a:
wojciech_pi napisał/a:
Byłem dziś u Taty w szpitalu w Sieradzu na Oddz. Nefrologii, gdzie przebywa do pon. (14.11).
Jest po 4 dializach i 3 jednostkach pełnej krwi..
Ma założony cewnik, ale worek pusty, nerki nie "ruszyły".
Jest b. słaby i leżący, podłożyłem materac przeciwodleżynowy.
Co do :
"wykonanie enzymów wątrobowych, ponieważ przy meta na wątrobie pozwala to monitorować stan tego narządu"
- chyba przerasta to kompetencje i/lub możliwości tego szpitala.

Wracając z Sieradza byłem na konsultacji na Oddz. Nefrologi w Koperniku w Łodzi,
We wtorek go tam przenoszę.

PS
chyba już wiem gdzie lekarze "po drodze" popełnili błąd, który doprowadził do ONN


Witaj Wojtku, bardzo proszę podziel się do jakich wniosków doszedłeś. To Ps. mnie zaintrygowało i odnoszę wrażenie, że dowiedziałeś się czegoś nowego na oddziale nefrologii w Łodzi. Jak na chwilę obecną twój tatuś jest odżywiany? Czy dostaje jedzenie pozajelitowo, czy przyjmuje jedzenie szpitalne? Ważna jest różnorodność w jedzeniu. Mój tatuś też miał niską hemoglobinę i miał przetaczaną krew. To osłabienie może się brać właśnie od niskiej hemoglobiny, ogólnego zmęczenia, niedożywienia, no i przede wszystkim z powodu nerek. Dlatego, jeśli chcesz wiedzieć zapytaj jak wyglada na dzień dzisiejszy morfologia, czy wzrosły czerwone krwinki i hemoglobina.

Jeśli chodzi o enzymy wątrobowe /Alat, Aspt/ to widocznie jest tak, że lekarze na nefrologii uznali, że to jest w tej chwili nie priorytetowe, a prawda jest taka, że badania te powinien zrobić każdy, nie tylko oddział węwnętrzny. To jest moje zdanie, wiem od onkologa, że przy meta trzeba sprawdzać stan enzymów, zresztą każdy lekarz rodzinny da skierowanie na te badanie, a tym bardziej daje onkolog. Ja ostatnio robiłam tatce odpłatnie za dwa zapłaciłam 10 zł, po 5 za enzym. Wiem, że za osłabienie również odpowiada wątroba, a - kiedy są na niej meta - pozwala monitorować jej stan "sprawdzając", czy te guzki nie zaburzają jej pracy.


Witajcie,
przeniesienie Taty do Łodzi na razie wstrzymałem, bo w zasadzie to niewiele wniesie poza ograniczeniem dojazdów odwiedzinowych do szpitala w Sieradzu.
Jest już po 6-ciu dializach, ale nerki nadal stoją.
Pewnie uszkodzone są kłębuszki i cewki.
Czy naprawdę nie ma sposobu aby je pobudzić do pracy ???
_________________
Pozdrawiam
 
Halink_a 


Dołączyła: 08 Wrz 2011
Posty: 53
Pomogła: 3 razy

 #48  Wysłany: 2011-11-24, 13:46  


wojciech_pi napisał/a:

Witajcie,
przeniesienie Taty do Łodzi na razie wstrzymałem, bo w zasadzie to niewiele wniesie poza ograniczeniem dojazdów odwiedzinowych do szpitala w Sieradzu.
Jest już po 6-ciu dializach, ale nerki nadal stoją.
Czy naprawdę nie ma sposobu aby je pobudzić do pracy ???


Witaj Wojtku,
zadając Ci pytanie o wyniki miałam na myśli obecne, nie te zeskanowane w tym wątku. Czy pytałeś jaka jest obecnie kreatynina i GFR? Nie znam lepszego sposobu niż dializa nerek. Wklejam dodatkowo do poczytania ciekawy link do forum poświęconego dializowaniu pacjentów http://niesmiertelni.pl/i...&id=47&Itemid=9

Pozdrawiam serdecznie
 
wojciech_pi 


Dołączył: 13 Paź 2011
Posty: 48
Pomógł: 1 raz

 #49  Wysłany: 2011-11-24, 21:50  


Witaj Halinko
lekarz powiedziała, że w związku z dializowaniem kreatynina się waha w okolicy 4, co do GFR nie pytałem, może nie badają tego wskaźnika.
Tata jest po 7-mej dializie , ale nerki jeszcze nie ruszyły. Wiem od brata, który tam był dzisiaj , że ordynator podał jakiś nowy lek do pobudzenia pracy nerek.
Jutro się okaże czy skuteczny
Dzięki za wskazane forum.
_________________
Pozdrawiam
 
wojciech_pi 


Dołączył: 13 Paź 2011
Posty: 48
Pomógł: 1 raz

 #50  Wysłany: 2011-11-26, 00:17  


Ten wczoraj podany lek to "Trifas", ale niestety nie pomógł (moczu dziś nie było)
_________________
Pozdrawiam
 
Halink_a 


Dołączyła: 08 Wrz 2011
Posty: 53
Pomogła: 3 razy

 #51  Wysłany: 2011-11-26, 01:07  


wojciech_pi napisał/a:
Witaj Halinko
lekarz powiedziała, że w związku z dializowaniem kreatynina się waha w okolicy 4, co do GFR nie pytałem, może nie badają tego wskaźnika.
Tata jest po 7-mej dializie , ale nerki jeszcze nie ruszyły. Wiem od brata, który tam był dzisiaj , że ordynator podał jakiś nowy lek do pobudzenia pracy nerek.
Jutro się okaże czy skuteczny
Dzięki za wskazane forum.


Witaj Wojtku,
czasami laboratoria robią GFR przy kreatyninie, wtedy pojawia się info GFR <60 lun GFR > 60, poniżej lub powyżej 60. To dobrze, że kreatynina wyraźnie idzie do dołu, to dobrze, bo organizm pozbywa się toksycznych substancji. Ten lek, co podajesz poniżej to lek moczopędny. Najsilniejszy z leków moczopędnych, podawanych w Szpitalach, jest - tak jak wspomniałam na samym początku tego wątku - Furosemidum, tylko, że on przeważnie wypłukuje potas.
 
wojciech_pi 


Dołączył: 13 Paź 2011
Posty: 48
Pomógł: 1 raz

 #52  Wysłany: 2011-11-27, 22:39  


Witam
poniżej ostatnie wynik badań:

22.11 -USG
Pęch mocz. miernie wypełniony, zastój w UKM prawej nerki, złogów nie widać.
Płyn w jamie otrzewnowej i w obu j. opłucnowych.
Wątroba powiększona z izoechogenicznymi zmianami meta, widocznymi w obu płatach .

24.11-KREW
przed dializą
- WBC 11.8
- RBC 3,5
- HGB 9,5
- HCT 30
- Potas 4,2
- Kreatynina 5,6
- GFR 10
- Mocznik 68

po dializie
- Białko ostrej fazy CRP 21
-Potas 4,2
- Kreatynina 2,9
- GFR 2,7
- Mocznik 32
_________________
Pozdrawiam
 
Halink_a 


Dołączyła: 08 Wrz 2011
Posty: 53
Pomogła: 3 razy

 #53  Wysłany: 2011-11-28, 15:03  


wojciech_pi napisał/a:
Witam
poniżej ostatnie wynik badań:

22.11 -USG
Pęch mocz. miernie wypełniony, zastój w UKM prawej nerki, złogów nie widać.
Płyn w jamie otrzewnowej i w obu j. opłucnowych.
Wątroba powiększona z izoechogenicznymi zmianami meta, widocznymi w obu płatach .

24.11-KREW
przed dializą
- WBC 11.8
- RBC 3,5
- HGB 9,5
- HCT 30
- Potas 4,2
- Kreatynina 5,6
- GFR 10
- Mocznik 68

po dializie
- Białko ostrej fazy CRP 21
-Potas 4,2
- Kreatynina 2,9
- GFR 2,7
- Mocznik 32


Witaj Wojtku, wyniki nie są dobre . Ewidentnie mamy tu do czynienia z niewydolnością nerki prawej /zastój/ spowodowaną uszkodzeniem przesączania kłębuszkowego / wadą układu filtracji/. O tym świadczy obniżające się do poziomu ekstremalnego GFR, do tego woda w opłucnej może dowodzić, że siada system krążenia . Znalazłam w necie krótki artykuł z najważniejszymi informacjami. Proszę zapoznaj się: http://www.kardiolo.pl/gfr_przeplyw_klebkowy.htm
 
wojciech_pi 


Dołączył: 13 Paź 2011
Posty: 48
Pomógł: 1 raz

 #54  Wysłany: 2011-11-28, 18:26  


Dzięki Halinko,
zapoznałem się i traktuje to jako kolejny kamyczek mojej edukacji medycznej, co niestety tym bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że mój Tata powoli gaśnie, bo moja ostatnia sobotnia wizyta w szpitalu i próba postawienia Taty na nogi choć na kilka minut nie udała się . Nie ma siły się podnieść na łóżku do pozycji siedzącej nie mówiąc już o ustaniu (z pomocą) na zwiotczałych nogach.
Chyba że stanie się cud i nerki (nerka) zaczną powoli pracować , rehabilitant trafi do psychiki ojca, który spróbuje ćwiczyć z jego pomocą i wreszcie zacznie stawać na nogi, wyjdzie ze szpitala do domu i odbuduje się na tyle aby przyjąć chemioterapię aby zabezpieczyć kolejne narządy przed "meta" - ale to chyba pobożne życzenia - prawda ?
_________________
Pozdrawiam
 
harpiatoja 


Dołączyła: 29 Lip 2011
Posty: 186
Skąd: gliwice
Pomogła: 22 razy

 #55  Wysłany: 2011-11-28, 19:14  


Witaj Wojtku :)
Piszesz że Tata się poddał. A może tli się w nim jednak jakaś mała iskierka nadziei...Może opowiedz Mu o mojej Władzi, podsyć i podtrzymaj tę iskierkę za wszelką cenę. Musicie uwierzyć! A cuda jak widać się zdarzają, ale pomóżcie losowi i nie traćcie nadziei...Pozdrawiam Was, a zwłaszcza Tatę z całego serca :flower:
 
wojciech_pi 


Dołączył: 13 Paź 2011
Posty: 48
Pomógł: 1 raz

 #56  Wysłany: 2011-11-28, 19:22  


Dzięki za ciepłe słowa, problem tylko w tym że na Tatę chyba nie zadziałają
_________________
Pozdrawiam
 
harpiatoja 


Dołączyła: 29 Lip 2011
Posty: 186
Skąd: gliwice
Pomogła: 22 razy

 #57  Wysłany: 2011-11-28, 19:26  


wojciech_pi napisał/a:
Dzięki za ciepłe słowa, problem tylko w tym że na Tatę chyba nie zadziałają

Chyba? Po prostu spróbuj, co Ci szkodzi... [yee]
 
Halink_a 


Dołączyła: 08 Wrz 2011
Posty: 53
Pomogła: 3 razy

 #58  Wysłany: 2011-11-28, 20:00  


wojciech_pi napisał/a:
Dzięki Halinko,
zapoznałem się i traktuje to jako kolejny kamyczek mojej edukacji medycznej, co niestety tym bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że mój Tata powoli gaśnie, bo moja ostatnia sobotnia wizyta w szpitalu i próba postawienia Taty na nogi choć na kilka minut nie udała się . Nie ma siły się podnieść na łóżku do pozycji siedzącej nie mówiąc już o ustaniu (z pomocą) na zwiotczałych nogach.
Chyba że stanie się cud i nerki (nerka) zaczną powoli pracować , rehabilitant trafi do psychiki ojca, który spróbuje ćwiczyć z jego pomocą i wreszcie zacznie stawać na nogi, wyjdzie ze szpitala do domu i odbuduje się na tyle aby przyjąć chemioterapię aby zabezpieczyć kolejne narządy przed "meta" - ale to chyba pobożne życzenia - prawda ?


Wojtku, to całe osłabienie to przede wszystkim wina nerek. Nie powinieneś na siłę wyciągać taty, bo to jego tylko wpędzi w poczucie winy, że nie może chodzić :cry: . Choć prawdą jest, że dopóki żyjemy musimy mieć nadzieję to w rzeczywistości to my, dzieci naszych Rodziców, ostatni ją tracimy, gdyż nasi bliscy, nasi Rodzice, obłożnie chorzy, tracą ją pierwsi, przed nami. Poprostu poddają się nie mając siły już walczyć :-( . Pamiętam ten moment, gdy mój tatko w chwili ekstremalnej powiedział "ja już nie chcę żyć, bo jestem bardzo zmęczony". Jak to powiedziałam "tatko, co ty mówisz? Przecież ja Cię kocham, masz dla kogo żyć, nie możesz tak mówić itp." :cry: . Tatko miał wtedy neutropenię najgorszego stopnia, był w umierającym stanie, ale moje słowa, nie wiem, może chcę w to wierzyć, albo jego mocne postanowienie, sprawiły, że się nie poddał, że przeżył |wht?!| . Jeśli będziesz mógł odwiedzać częściej tatkę to dobrze byłoby, abyś wybadał w jakiej kondycji psychicznej jest tata, co mówi, czy żartuje robiąc jakieś plany po wyjściu ze Szpitala. W chwili załamania dobrze jest poprostu posiedzieć i potrzymać go za rękę, choć to typowo babskie, ale myślę, że takie siedzenie bez słów w bliskości jest najcenniejsze. Celebruj każdą chwilę jaką spędzasz z tatką. Bardzo Ci współczuję i mocno trzymam kciuki za Ciebie i twojego tatusia.
 
Halink_a 


Dołączyła: 08 Wrz 2011
Posty: 53
Pomogła: 3 razy

 #59  Wysłany: 2011-12-03, 19:56  


Wojtku, odezwij się i napisz jak zdrowie Tatusia?
 
wojciech_pi 


Dołączył: 13 Paź 2011
Posty: 48
Pomógł: 1 raz

 #60  Wysłany: 2011-12-04, 06:45  


Niestety - dziś nad ranem Tata zmarł.
A jeszcze 12 godzin wcześniej w czasie moich sobotnich odwiedzin go ogoliłem,poprawiłem łóżko, nakarmiłem domowym barszczykiem , zrobiłem lekką kawę ...
Był bardzo słaby, nie miał siły nawet przełożyć się na bok, "charczał" przy oddychaniu, postępowało zapalenie płuc, widziałem zdjęcie RTG jeszcze bez opisu radiologa, pewnie już były meta do płuc. Pogodziłem się z faktem, że powoli umiera, ale nie sądziłem , że to nastąpi tej nocy. Ok godz. 22 telefon od lekarza dyżurnego, że jest stan krytyczny. Pojechałem do szpitala , był już na OIOM-ie , zaintubowany, półprzytomny, ciśnienie 60/40.
Nad ranem krwotok z płuc i zgon.
Mam podjąć decyzję, czy robić sekcję - tylko po co ?
Dziękuję wszystkim za pomoc, wsparcie i ciepłe słowa.
_________________
Pozdrawiam
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group