[gosieczka]

Moja szwagierka lat 56 w styczniu 2014r. usłyszała diagnozę międzybłoniak opłucnej. Nie była operowana. We wrześniu 2014 podano jej chemię, lecz nie wiem jaką. Od tamtego czasu co kilka miesięcy ma wykonywaną TK i podawane leki przeciwbólowe. Ostatnio czuje się coraz gorzej. Szybko się męczy, ma opuchniętą twarz ( leki sterydowe ) . Skarży się na ból gardła, przełyku. Najchętniej spędziłaby czas leżąc, bo jak mówi wtedy ją mniej boli. Mam wynik jej ostatniego badania, lecz nie umiem go zinterpretować. Proszę, więc o pomoc. Jak duże są przerzuty. Chciałabym jej jakoś pomóc. Czy to już czas, by załatwiać opiekę HD ?

[ Komentarz dodany przez Moderatora: missy: 2016-11-24, 15:12 ]
Bardzo nieczytelna wersja, popraw to proszę.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2016-11-25, 15:12 ]
Spróbowałam jakoś poprawić zdjęcie.

[missy]

Cytat:

Czy to już czas, by załatwiać opiekę HD ?

HD można było załatwiać nawet dwa lata temu - gdy okazało się, że podjęte będzie tylko leczenie paliatywne.
Jeżeli widać teraz duże osłabienie i nasilenie bólu to bez względu na wynik tk warto zgłosić sie do HD.

[gosieczka]

Droga missy! Niestety dysponuję tylko takim zdjęciem. Za kilka dni zobaczę się ze szwagierką i wtedy zrobię nowe zdjęcie.

[missy]

gosieczka,
Ok. Tak czy inaczej - załatwiajcie HD. Wynik tk to po prostu wynik a stan, samopoczucie chorej osoby to inna sprawa. Skierowanie można dostać od lek.rodzinnego ( w oparciu o którąkolwiek kartę leczenia szpitalnego - wlewy cth =leczenie paliatywne).

[gosieczka]

Missy ! Nurtuje mnie pytanie: jak duża jest skala przerzutów ? I gdzie rak zaatakuje w dalszej kolejności? Czy będą to nasze wspólne ostatnie Święta Bożego Narodzenia ?

[Ola Olka]

gosieczka napisał/a:

Jak duże są przerzuty

Doczytałam się tylko (wyniki są niezbyt czytelne) że jest duża progresja czyli choroba rozwija się.
Dlatego też powinniście już starać się o skierowanie na HD tym bardziej że szwagierka coraz gorzej się czuje. Może już niedługo przyjść moment że tego sami nie ogarniecie.

gosieczka napisał/a:

Czy będą to nasze wspólne ostatnie Święta Bożego Narodzenia ?

Tego nikt ci napewno nie powie - wszystko zależy od tego jak silny jest organizm.
Na dzień dzisiejszy leczenie będzie skoncentrowane tylko na łagodzenie skutków choroby, a nie usuwanie jej przyczyny.

Pozdrawiam serdecznie