marysiax, nawet nie wiesz jak rozumiem Twoją bezsilność...
DumSpiro-Spero napisał/a:
Pomożemy poszukać innych.
Nie zastanawiaj się, korzystaj z pomocy DSS, żebyś później nie chciała sobie niczego zarzucić.
To właśnie TA drobna kobietka pomogła wielu z nas w walce z NFZetem czy bezdusznością bądź brakiem czasu (hmm) lekarzy.
Łap okazję, bo czas ucieka. Trzymam kciuki.
_________________ „Żółw musi być aż tak twardy, bo jest aż tak miękki”. St.J.Lec
Lider czerwonej kreski./Kuba Wojewódzki (tego forum).
marysiax trzymaj się dzielnie i bądź wsparciem dla Taty
_________________ "...Są dni których nie powinno być"
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. To nie miłość - lecz choroba bliskiej osoby
"Życie jest trudną lekcją, której nie można się nauczyć. Trzeba ją przeżyć" Stefan Żeromski
asereT
marysiax, Moja kochana;-) Pan Bog jest milosierny dlatego Go prosze o to aby Tatulo byl z nami tu na Ziemi,a jezeli Jego wola jest inna to o szybkie i spokojne odejscie do Najwyzszego.A tak w sekrecie pros tez Ojca Swietego Jana Pawła II o pomoc i Ojca Pijo.Ojciec Swiety dokonuje cudow,a Pijo to stygmatyk byl i wiem ze ONI rowniez upraszaja Pana Boga.Ja sama przezylam jako dziecko wiele.Urodzilam sie ze stopami konsko-szpotowymi.12 lekarzy mowilo ze nigdy nie bede sama chodzic,ze tylko wozek inwalidzki,albo operacja(ktora wiele nie zmieni)jeden lekarz powiedzial mamie zeby sprobowala gipsu i masazy.Ludzie patrzyli na mame jak na wariata,bo nie zgodzila sie na operacje.Mama duzo prosila Matke Boska,jezdzila do Czestochowy..Gdy masowali mi stopy,wczesniej zdejmowali gips,potem po masazach zakladali. 6,5 roku zdjeli mi gips calkowicie i na dzien dzisiejszy spiewam,tancze recytuje na scenach teatrow muzycznych i nie tylko.Bylam 8 razy na pieszych pielgrzymkach..wiec wszystko ma swoj sens i cel..To takie moje swiadectwo,ktore zawsze powtarzam wszystkim ktorych wiara staje sie slaba,gdy cos jest nie po naszej mysli tu na Ziemi.Pan Bog planuje i trzeba sie z Jego planami pogodzic i przyjac...,,Nie moja ale Twoja wola..." Ja wierze w cud,bo my z Tatulem juz go doswiadzylismy.Wierze i prosze.A Wam kochana zycze wiary w cud,mimo bolu i cierpienia.Przeciez jest napisane: Proscie a bedzie Wam dane..Pozdrawiam Was goraco.Z modlitwa...Gonia
_________________ Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
marysiux, wsparcie bliskich osób jest bezcenne. Sama obecność kochanych osób rzeczywiście powoduje, że człowiek czuje się o połowę zdrowszy.
To wielkie szczęście mieć w tak trudnych chwilach bliskie osoby przy sobie.
Gdy leżałam słaba w izolatce to mnie wystarczyło, że brat przychodził. Nie musiał ze mną rozmawiać (zresztą za specjalnie nawet na to nie miałam siły). Wystarczyło, że siedział (on sobie oglądał TV, grał na laptopie, a ja sobie podsypiałam). Ale BYŁ przy mnie.
marysiax napisał/a:
jestem rozdarta, bo gdy patrze na jego cierpienie to proszę Boga, aby pozwolił mu już zasnąć, potem mam wyrzuty sumienia, potem strasznie tęsknię gdy wracam do domu i mam pod powiekami jego obraz
Goniu, moja wiara chyba jest za mała
W bardzo trudnych chwilach prosiłam Boga o to, aby się skończyło. Nieważne jak ma się to skończyć, ale aby się skończyło. Na przemian prosiła, a to o śmierć, a to o siły. Bo jednak wola życia dawała o sobie znać. W tych chwilach byłam obrażona na Boga. Potem znów się z Nim przepraszałam. I tak na przemian: wyklinanie Go, a potem przepraszanie.
Ze swojej strony mogę Wam tylko życzyć siły i odwagi.
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
mój tata odszedł bardzo spokojnie, po prostu zasnął, był pod tlenem więc nie dusił się, oddychał spokojnie,
czuwałyśmy przy nim w szpitalu z mamą dzień i noc, ale ostatnie 2 doby normalnego kontaktu nie było, tata był taki półprzytomny
poprosiłyśmy lekarza, aby zaprzestać podawania MR, bo zauważyłyśmy, że po zastrzyku robi się niespokojny i ma omamy - dostał pyralgin w kroplówce i za jakiś czas spokojnie zasnął.
Dzięki temu forum wiedziałam, że słuch umiera ostatni, więc powiedziałam mu jeszcze jak bardzo go kochamy i nigdy nie przestaniemy, niech spokojnie podąża do nieba bo sprawy ziemskie załatwił dobrze, żeby kiedyś tam wyszedł po nas gdy my będziemy podążać do Boga
boję się jutrzejszego dnia, bo jutro pogrzeb i nie wiem czy serce mi nie pęknie gdy GO zobaczę
Razem z bratem kupiliśmy ubranie, niebieską koszulę, bo takie tata lubił
dziś z mężem wybrałam trumnę - wszystko to jakoś tak, jakby to nie dotyczyło mojego taty
tylko gdy zostanę sama - wylewam morze łez
niki, czy masz swój wątek? Chciałabym zajrzeć, ale nie mogę znaleźć
nie bój się kochana, tylko bądź przy tacie i mów jak bardzo go wszyscy kochacie, jakim jest wspaniałym człowiekiem, ojcem
i módl się, aby Pan Bóg tak zabrał Twojego Tatę jak mojego - bez cierpienia, spokojnie
wciąż nie mogę pogodzić się ze śmiercią taty, chociaż wydawałoby się, byłam przygotowana
i jedynym pocieszeniem dla mnie jest to, że Tata miał śmierć lekka, spokojną - twarz się wypogodziła jakby w lekkim uśmiechu
Pożegnałam mojego Tatę, w sercu pozostała wielka miłość, nie pustka, ale miłość właśnie
Skończyła się moja historia na tym forum
Dziękuję Wam za rady, za wsparcie, za słowa współczucia
W moim środowisku zarówno ja jak i cała nasza rodzina otrzymaliśmy wielkie wsparcie
Na pewno kiedyś tu jeszcze zajrzę dowiedzieć się jak toczą się losy Waszych najbliższych, dowiedzieć się, że wciąż walczycie, że wygrywacie
marysiux, pozdrawiam Cię cieplutko. Życzę Ci siły, odzyskania spokoju wewnętrznego. Pozostaje w Tobie wielka miłość, i wspomnienia w Tobie. Tego Ci nikt nie odbierze.
Odzywaj się czasami na tym forum.
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum