Maniu kochana od początku śledzę twój wątek, jesteś dzielna dziewczyna to nie ulega wątpliwości. Życzę ci spełnienia tego co sobie zaplanowałaś i cierpliwości do walki nie tylko z "paskudą" ale i niestety z NFZ-em.
_________________ [*] śpij spokojnie kochana moja (27.09.2015)
hej krzysiek, znalazłam panią Grażynę na facebooku wieczorem na spokojnie poczytam sobie o niej i o tej fundacji itp napisze wiadomośc, chciałabym miec opinie kilkku osób na mój temat mam nadzieję z e któryś podejmnie właściwą decyzję, a ty jak ja znalazłeś? mój lekarz jest doświadczonym oknokogiem ma duże pojęcie i możliwości ale nie raz zauważyłam że że jest zabiegana i ma mało czasu dla pacjętów to śmieszne by lekarze mieli 5 minut dla pacjęte a resztę czasu jaka by mogli nam poświęcic muszą wypełnieć papierki kserować itp nexawar biore cały czas teraz zrobilłam przerwe bo mnie jakiś wirus zołądkowy podadł ale jeszcze ze 3 dni i zaczynam brać dalej
wiesz co maniu juz nie pamietam jak ja znalazlem jakos tak w internecie,a nie sory to ona sie do mnie pierwsza odezwala, czytala moje posty i zrobilo sie jej szkoda mnie,ze tak szukam pomocy i ze tak walcze o zycie mamy i chciala mi tak dopomoc od serca, bo ona to wszystko robi spolecznie, na jej fundacje ludzie wplacaja drobne sumy po 10 , 20 zl zeby miala na telefony ktore wykonuje po lekarzach i czesto nawet nie dzwoni na komorki bo drogo ,a ona nie ma pieniedzy bo wiesz ile sie zarabia w punkcie lotto i gdzie sie sprzedaje troche spozywki,zwlaszcza ,ze ona pracuje u kogos, takze ja jej nieraz doladowywalem komorke, a najpierw dowiedzialem sie w jakiej ma sieci i wtedy doladowywalem i byla zdziwiona ,ze ktos jej doladowywal, gadalem z nie bardzo duzo i na domowym telefonie i na skypie mowie Ci bardzo serdeczna i mila kobieta, wie jak sie obracac w tym gąszczu lekarzy, gdzie zadwonic itd. Sama też ma wirusa typu C . Dzwon do niej i na stronie fundacj obejzyj filmik o radioembolizacji. Pozdrawiam mocno
_________________ Mamusia odeszła 10.10.2011 o 02:50. Spoczywaj w pokoju.Byłem razem z Nią i tatą do końca. krzysiek-matros
Maniu, przeczytałam cały wątek i mam do Ciebie pytanie: czy masz/miałaś wirusa Zółtaczki typu C? to jego "konsekwencją" jest nowotwór wątroby? Pytam, bo w 2007 roku stwierdzono u mnie wirusa, w następnym roku, w sierpniu rozpoczęłam leczenie skojarzone:interferon+rybawiryna. Leczyłam się przez 48 tygodni. Udało się:) Od lipca 2009 roku jestem pod kontrolą poradni hepatologicznej, gdzie co roku wykonują mi badanie ilościowe na obecność wirusa, jak na razie jest OK. Lekarka powiedziała mi ,że już nie muszę tego kontrolować, bo po takim czasie raczej wirus nie wróci, ale ja nie dam się zbyć. Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za pomyślność Twojego leczenia.
Witam, Mania przeczytałam Twój watek i ogromnie Cię podziwiam dziewczyno, walcz cały czas, musi się udać.
Zagubiona 1974 u mnie również w 2007 r. stwierdzono obecność wirusa typu C przy kontrolnych badaniach ciążowych. Byłam na wizycie u Profesora Cianciary w Warszawie zlecił badanie ilościowe RNA i wyszło ok. po porodzie mój synek był pod kontrolą szpitala zakaźnego Badano go 3 krotnie i nie znaleziono wirusa. czy powinnam robić jakieś badania kontrolne? Czy w końcu mam tego wirusa czy nie?
spike40, z tego co pamiętam , dziecko kazano mi badać dopiero po skończeniu przez nie 12 miesięcy, wczesniej wyniki mogą być niemiarodajne.
Myslę, że dobrze byłoby, gdybyś zgłosiła się na badanie ilościowe RNA , lepiej jest dmuchać na zimne, pozdrawiam
hej zagubiona i spike badajcie sie dziewczyny nie dajcie sie zwiesc lekarzom , bo moja mame zakażono w szpitalu w latach 80tych wirusem typu B , nast leczono mame i lekarze jej powiedzieli, że jest zdrowa itd, a tu po wielu latach z wirusa B wirus C nast HCC i marskość watroby , gdyby sie badala moze by sie wczesniej wykrylo nowotwor, a tak t ylo za pozno na wszystko nie bede zaśmiecał wątku naszej dzielnej mani , poczytajcie moj watek HCV HBV guz na watrobie . Pozdrawiam wszystkich z barki z Roterdamu,a Ciebie maniu w szczególności
_________________ Mamusia odeszła 10.10.2011 o 02:50. Spoczywaj w pokoju.Byłem razem z Nią i tatą do końca. krzysiek-matros
przestań przecierz nie zaśmiecasz my tu wszystkie jesteśmy razem i każda wypowiedź jest tak samo ważna nawet jeśli nie dotyczy mnie to z uwagą ją czytam bo wiele można się nauczyć od was wszystkich pozdrawiam W PONIEDZIAŁEK WIZYTA U CHIRURGA !!!! trzymajcie kciuki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum