Cokolwiek bym nie napisała... :( Łączę się z Tobą i dziećmi w wielkim bólu. Serdeczne, płynące z głębi serca wyrazy współczucia. To WIELKA TRAGEDIA! Trzymajcie się mocno.
Dla przeciwwagi wielu uciążliwości życia niebo ofiarowało człowiekowi trzy rzeczy: nadzieję, sen i śmiech. – E. Kant
Tylko dlaczego dla niektórych ta ,,przeciwwaga jest taka ciężka...
Miałem 11lat gdy zginął mój ojciec ,mama po tym zachorowała na SM - ponad 20 lat , gdy zmarła mój synek był na świecie od 4 miesięcy.
Trafiłem niestety na taką , która chciała mieć pieniądze na dokończenie ,,zaocznych pseudostudiów " (zawalony rok i kredyt) ,no i ,,wyzwolona".
Zaszła w ciążę - ja na bok (dyskoteki itd ) - przypomniała sobie kiedy trzeba było kupić wyprawkę ,wózek,itd.
Potem mimo że łożyłem - sprawa o alimenty (nawet sędzina się zdenerwowała)
No i takie komentarze na odwiedzinach u Karolka że zrezygnowałem...
Prawie całe życie byłem sam (święty też nie) - ale z Danką wiedziałem że mnie nie oszuka
Nomen omen Izunia jest starsza od Karolka o 2 miesiące i stwierdziła że się weżmie za niego tak że go poślubi - i będzie mogła mówić do mnie tato
Aż się boję bo na razie jak Jej się któryś spodobał to Go biła.
Były teraz u mnie w TE dni - Do wczoraj , no są do południa (mam 2 zmianę)
Jutro jadą do Szwajcarii 2 tygodnie
DALEJ NIE JESTEM SAM
ONE TEŻ
DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM
JACEK
Jacku
Nie jest to odkrywcze, ale niestety - życie jest niesprawiedliwe:(
Jedni mają wszystko: zdrowie, szczęście w miłości, kupę pieniedzy zdobytych cwaniactwem, jeżdżą po świecie, sama radość i szczęście - żyć nie umierać... często się zdarza, że sa paskudnymi, złymi ludźmi...
Sa i tacy: ludzie o dobrym sercu, szlachetni, uczciwi, którym przewrotny LOS nie sprzyja: zdrowie ich lub Bliskich szwankuje, ciagle jakieś tragedie rodzinne, totalny pech, kiepska praca lub jej brak, ciągły brak szczęścia... ciągłe kłody pod nogi...
Wierzę Jacku, że w końcu - mimo tych tragedii w życiu - LOS w końcu uśmiechnie się i do Ciebie, czego z serca szczerze życzę...
,,Piniądze to nie wszystko"
Najgorsze w świecie to być samemu ,a kłopoty dają sens życiu ,gdy je rozwiązujemy.
Pytanie - czy człowiek bez kłopotów nierozwiązywalnych mógłby dojrzeć ?
A ja na pewno nie jestem szlachetny (mimo rodowodu)
Po prostu są pewne zasady
Zasada pierwsza - Kocham te dzieci
J.
[ Dodano: 2011-08-01, 01:38 ]
Mi się wydaje że jeżeli się czyta ,to się posiada tą cudowną cechę - empatię.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum