1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Guz płuca prawego
Autor Wiadomość
kamiska 


Dołączyła: 28 Gru 2016
Posty: 8
Skąd: Wrocław

 #1  Wysłany: 2016-12-28, 16:26  Guz płuca prawego


Witam.
U mojej mamy wykryto guz płuca prawego.
Wynik badania CT:
Guz płuca prawego w segm.6 wielkości 52x66mm z towarzyszącymi zmianami niedodmowymi. Pogrubienie szczeliny międzypłatowej po stronie prawej. Nie stwierdza się zmian zapalnych. Zrosty opłucnowo-osierdziowe po stronie lewej. Struktury śródpiersia oraz duże naczynia klatki piersiowej prawidłowe. Węzły chłonne śródpiersia śr.do 24 mm. Oskrzela drożne, zwężone do segmentów płata dolnego płuca prawego. Jamy opłucnowe bez cech płynu.

Czekamy na wyniki bronchoskopii.
Mama ma kaszel, napuchły jej stawy, ale badania w szpitalu nie wykazały przerzutów.
Mama ma 57 lat, od 14 lat nie pali, więc taka diagnoza to dla niej szok.
Jutro mamy prywatną wizytę u torakochirurga z DCCHP we Wrocławiu, bo tam mieszkam i logistycznie byłoby najwygodniej, aby dostała się do tamtego szpitala.
Nawet nie wiem, o co pytać.
Proszę o interpretację CT.
Czy leczenie (poza konwencjonalnym) niekonwencjonalne typu wlewy wit c ma sens?
Kamila
 
KasiaKasiaKasia 



Dołączyła: 30 Cze 2014
Posty: 421
Pomogła: 28 razy

 #2  Wysłany: 2016-12-28, 17:00  


Hej.
Jak sama napisałaś guz jest.
Dobrze, że oskrzela drożne.
Dobrze, że nie ma przerzutów.

Teraz najważniejsze dowiedzieć się z czym mamy do czynienia. Wtedy będzie można zacząć leczenie (sprawa ruszy z kopyta)

Ostatnio pojawiło się kilka wątków gdzie chory/a ma 57/58 lat (w tym mój tata) zmowa jaka czy co:)?

Różne są opinie o tych wlewach.

Ja całej rodzinie podaje askorbinian sodu (wit C) w proszku. Co rano 1/3 łyżeczki do soku pomarańczowego.
U mojego małża bardzo poprawiło to odporność - bo ciągle chory.
Uwaga żeby nie przesadzić bo lubi wtedy przeczyścić:P

Polecam zdać się na leczenie zaproponowane przez lekarzy, na pewno dobiorą odpowiednie.

Wiesz różne "szarlatańskie" sposoby źle się zwykle kończą a tutaj chodzi przecież o zycie Twojej mamy.

Jak mama się trzyma?
Dawaj znać co u Was.
Pozdrawiam Kasia
_________________
Co Cie nie zabije to Cie wk....zdenerwuje... :)
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #3  Wysłany: 2016-12-28, 18:32  


kamiska,
Wynik jest niepokojący i budzi podejrzenie raka ale dopiero wynik z bronchoskopii będzie mógł ocenić co to jest, jeśli lekarzom udało się trafić w chore miejsce, bo zdarza się, że bronchoskopia może nie przynieść żadnych istotnych informacji, to tylko taka informacja jakby....żebyś miała świadomość, że tak może być.
kamiska napisał/a:
od 14 lat nie pali, więc taka diagnoza to dla niej szok.

Na raka pracujemy latami, raka płuc mają osoby palące i osoby niepalące również, tak jak ktoś może palić latami i nic sobie nie wyhoduje, reguły nie ma.
kamiska napisał/a:
Nawet nie wiem, o co pytać.

Pytajcie czy zmiany w płucu są możliwe do operacyjnego usunięcia, ale lekarz zapewne będzie potrzebował wyniki z czym macie do czynienia.
U mamy są powiększone węzły chłonne, mogą być już zaatakowane ale na razie stwierdzić tego nie można po tym wyniku.
kamiska napisał/a:
ale badania w szpitalu nie wykazały przerzutów.

A na podstawie jakich badań to stwierdzono?
kamiska napisał/a:
niekonwencjonalne typu wlewy wit c ma sens?

Tu masz informacje z forum odnośnie witaminy C i sama sobie wyciągnij wnioski
http://www.forum-onkologi...itamina&start=0

pozdrawiam i witam na forum.
 
kamiska 


Dołączyła: 28 Gru 2016
Posty: 8
Skąd: Wrocław

 #4  Wysłany: 2016-12-28, 20:45  


Mama ma słabą psychikę, więc nie najlepiej znosi ciężar choroby, ale diagnoza rak chyba na większość osób działa paraliżująco, bynajmniej w pierwszym okresie.
Pewnie najgorsze przed nami, kiedy faktycznie rozpocznie się leczenie.

Brak przerzutów stwierdzono chyba na podstawie robionego usg brzucha. Nie wiem, czy inne badania też mogą na to wskazywać.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #5  Wysłany: 2016-12-28, 21:54  


kamiska napisał/a:
Mama ma słabą psychikę,

Tak jak napisałaś, słowo/choroba rak na wszystkich działa przygnębiająco i budzi niepokój. Przed mamą długo droga jeżeli potwierdzi się najgorsze może warto udać się do psychiatry/psychologa, może jakieś leki uspokajające/antydepresanty mamie by pomogły, nie każdy potrafi radzić sobie z psychiką sam.

Czekamy zatem na wynik a jak w jamie brzusznej czysto to dobrze.

pozdrawiam
 
kamiska 


Dołączyła: 28 Gru 2016
Posty: 8
Skąd: Wrocław

 #6  Wysłany: 2016-12-29, 11:18  


Mamy wynik z badania cytologicznego:
Plwocina po Bf. Wśród elementów morfotycznych krwi obwodowej obecna grupa raka płaskonabłonkowego.
Wymaz-szczotka. W rozmazach obecne pojedyncze grupy atypowych komórek nabłonkowych mogących podchodzić z ogniska raka niedrobnokomórkowego.
Bronchoaspirat. Fragmenty tkanek miękkich z cechami nacieku raka płaskonabłonkowego. W rozmazach obecne komórki nabłonka gruczołowego oskrzela bez cech atypii oraz drobna grupa podejrzanych komórek nabłonka płaskiego.
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #7  Wysłany: 2016-12-29, 12:35  


kamiska to już coś wiadomo. Nie jest to radosna wiadomość niestety bo w badaniach znajdują się komórki raka.
Teraz jest tylko pytanie które jak najszybciej trzeba wyjaśnić - czy guz jest operacyjny.
Jeżeli tak to dobrze ponieważ usunięcie zmiany zawsze wpływa pozytywnie na rokowania.
kamiska napisał/a:
Brak przerzutów stwierdzono chyba na podstawie robionego usg brzucha
Jeszcze trzeba by było te powiększone węzły chłonne sprawdzić.

Trzymaj się i działajcie dalej.
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #8  Wysłany: 2016-12-29, 15:09  


kamiska napisał/a:
obecna grupa raka płaskonabłonkowego

Rak niedrobnokomorkowy jest odporny na leczenie chemioterapia.
Mysle ze nalezalo by wykonac badanie PET w celu wykluczenia przerzutow i kwalifikacji do operacyjego usuniecia.


Tak jak napisala
KasiaKasiaKasia napisał/a:
Ostatnio pojawiło się kilka wątków gdzie chory/a ma 57/58 lat (w tym mój tata) zmowa jaka czy co:)?
, moj Tesc tez odszedl w wieku 58 lat, niestety u niego byly juz liczne przerzuty i nie otrzymal szansy na leczenie, oprocz paliatywnego.

Leczenie operacyjne zwieksza szanse calkowitego wyleczenia, takze skontaktujcie sie z Torakochirurgiem w sprawie mozliwosci leczenia.

Pozdrawiam Serdecznie
_________________
NDRP, Tesc walczyl 4 miesiace i 1 dzien. Na zawsze w naszych sercach.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #9  Wysłany: 2016-12-29, 17:46  


kamiska,
poczytaj sobie trochę informacji, będzie Ci łatwiej rozmawiać z lekarzem mając jakąś wiedzę.
http://www.onkologia.zale...%20oplucnej.pdf

pozdrawiam i dużo sił na dalszą drogę.
 
kamiska 


Dołączyła: 28 Gru 2016
Posty: 8
Skąd: Wrocław

 #10  Wysłany: 2016-12-29, 22:29  


Dziękuję za wszystkie wskazówki i informacje.
Torakochirurg zlecił badanie EBUS i PET, od wyników zależeć będzie dalsze leczenie. Niestety na wszystkie badania i wyniki trzeba czekać...
Mamy nadzieję, że węzły i inne narządy nie są zajęte, wówczas od razu będzie operacja.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #11  Wysłany: 2016-12-30, 09:32  


kamiska napisał/a:
Niestety na wszystkie badania i wyniki trzeba czekać...

A macie kartę DILO? z jednej strony dobra rzecz bo przyśpiesza diagnostykę/leczenie a z drugiej wiąże nas z jednym ośrodkiem więc to już to Waszej decyzji.

kamiska napisał/a:
Torakochirurg zlecił badanie EBUS i PET,

To dobrze, będzie wiadomo jak wygląda wszystko w całym organizmie, czy gdzieś nie czają się przerzuty. Jeśli wszystko będzie czyste jest szansa na operacje a tym samym na zdrowie, tego Wam życzę.

pozdrawiam
 
kamiska 


Dołączyła: 28 Gru 2016
Posty: 8
Skąd: Wrocław

 #12  Wysłany: 2017-01-13, 21:51  


mama jest już po badaniu EBUS, niestety węzły śródpiersia są zajęte...
w poniedziałek będzie miała badanie PET, a w środę idzie do DCCHP na onkologię, ma dostać 2-3 cykle chemii, a później badanie TK.

mama jest dzielna, zaczęła bardzo dbać o zdrową dietę, no i wszyscy mamy nadzieję, że zaproponowane leczenie przyniesie dobre efekty.

[ Dodano: 2017-01-13, 21:56 ]
marzena66 napisał/a:
A macie kartę DILO? z jednej strony dobra rzecz bo przyśpiesza diagnostykę/leczenie a z drugiej wiąże nas z jednym ośrodkiem więc to już to Waszej decyzji.


mama ma kartę DILO i rzeczywiście dzięki niej już w środę będzie przyjęta na oddział.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #13  Wysłany: 2017-01-13, 22:22  


kamiska napisał/a:
niestety węzły śródpiersia są zajęte..

Jak rak siedzi w węzłach jest zawsze gorzej bo tą drogą przenosi się dalej, zobaczymy co pokaże PET, może dalej będzie czysto i oby tak było.

Dużo siły dla mamy, pozdrawiam
 
kamiska 


Dołączyła: 28 Gru 2016
Posty: 8
Skąd: Wrocław

 #14  Wysłany: 2017-03-29, 21:59  


Wnioski z badania PET:
„Obraz PET potwierdza obecność aktywnego procesu rozrostowego w prawym płucu, z ogniskami meta do węzłów chłonnych śródpiersia (2R, 4R, 5, 7, 10R, 11R). Stopień zaawansowania wg TNM – IIIB (T2b N3 M0). W pozostałych narządach i tkankach nie stwierdzono zaburzeń metabolizmu glukozy, które mogłyby sugerować proces npl.”

U mamy zastosowano 2 cykle chemioterapii, dając jej nadzieję na operację, choć przecież wyniki z PET-u już wykluczyły szansę na chirurgiczne usunięcie nowotworu.

Po 2 cyklach chemii (Cisplatina, Navelbina) zmieniono także rodzaj nowotworu. W wypisie ze szpitala napisano, że jest to "prawdopodobnie rak gruczołowy", ponieważ w histopatologii z badania EBUS, z węzłów chlonnych 4R i 7 wyszedł ten właśnie typ nowotworu.
Aczkolwiek w pierwszych badaniach z bronchoskopii, jeszcze w Sieradzu, napisane jest: "fragmenty tkanek miękkich z cechami nacieku raka płaskonabłonkowego".

Chemia nic nie dała, nastapiła wręcz niewielka progresja choroby.
Mama obecnie czeka na radioterapię.

Pytaliśmy również o immunoterapię, ale lekarka prowadząca mame w DCCHP powiedziała, że tę stosuje się w zaawansowanym stadium.
Ale przecież mama ma takowe.

Usłuszeliśmy także, że u mamy nie może być zastosowane leczenie celowane ze względu na rodzaj nowotworu, który nie jest podatny na takie leczenie.

Nie ukrywam, że obecnie jesteśmy pogubieni w tej chorobie, leczeniu i możliwościach, jakie zostały.
Myślimy o tym, aby skonsultować sie jeszcze z innym lekarzem.

Mamie dokucza też bół tej prawej strony, który promieniuje aż do szczęki. Czy o skuteczniejsze środki przeciwbólowe powinna pytać swojego lekarza z przychodni?

Proszę o podpowiedzi, jaką drogą dalej iść.
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #15  Wysłany: 2017-03-30, 11:04  


kamiska napisał/a:
Pytaliśmy również o immunoterapię, ale lekarka prowadząca mame w DCCHP powiedziała, że tę stosuje się w zaawansowanym stadium.
Ale przecież mama ma takowe.
Nie jestem specjalistą ale też mi się tak wydaje. Poczytaj tu: https://www.zwrotnikraka....ka-pluca-dos47/
kamiska napisał/a:
Myślimy o tym, aby skonsultować sie jeszcze z innym lekarzem.
To możecie zawsze zrobić. Opinia drugiego lekarza powinna rozwiać wasze wątpliwości a napewno da wam pewność że nie zaniedbaliście czegoś lub nie przeoczyliście jakieś szansy.
kamiska napisał/a:
Usłuszeliśmy także, że u mamy nie może być zastosowane leczenie celowane ze względu na rodzaj nowotworu, który nie jest podatny na takie leczenie.
Poczytaj tu może coć znajdziesz:
Cytat: leczenie personalizowane w raku płuc – rozwój metod leczenia personalizowanego, ukierunkowanego na zahamowanie “wiodącej” molekularnej ścieżki w rozwoju niedrobnokomórowego raka płuc, stał się możliwy dzięki odkryciu obecności mutacji aktywujących w dwóch genach kodujących kinazy tyrozynowe: EGFR oraz gen ALK. W leczeniu pacjentów z niedrobnokomórkowym rakiem płuca, w którego komórkach występuje mutacja aktywująca domenę kinazy tyrozynowej geny BRAF stosuje się gefitinib oraz erlotynib. W przypadku chorych, u których w komórkach guza jest obecna inwersja ramienia krótkiego chromosomu 2 prowadząca do powstania genu fuzyjnego EML4-ALK stosuje się crizotinib.
źródło: https://www.zwrotnikraka....ersonalizowana/
i następny cytat:Terapie te można jednak zaoferować jedynie kilkunastu procentom chorych z rakiem płuca. Przeznaczone są bowiem tylko dla tych, u których występuje odpowiednia mutacja. Prof. Paweł Krawczyk z katedry i kliniki pneumonologii, onkologii i alergologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie powiedział dziennikarzowi PAP, że jeśli chodzi i mutacje EGFR, to w Polsce występuje ona u 10 proc. pacjentów z rakiem płuca.
źródło http://naukawpolsce.pap.p...raka-pluca.html

Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group