1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Guz płuca lewego - wyjasnienie
Autor Wiadomość
Anna1987 


Dołączyła: 17 Kwi 2015
Posty: 16

 #1  Wysłany: 2015-04-17, 16:00  Guz płuca lewego - wyjasnienie


Witam

Moj tato ostatnio slabo sie czul, kaszlal oraz odczuwal bol w klatce piersiowej. Zrobil rtg pluc - zauwazono cien.

Zrobil tk . Nie przytocze calego wyniku, ale co zapamietalam to -

Widoczny guzek w plucu lewym, 16 mm, spikularny, o charakterze podejrzanym o npl. Obowodowo. Rozlegle przylegajacy do sciany klatki piersiowej.
Zrosty w plucu prawym i lewym.

Nadnercza guzkowato powiekszona - o niskiej gestosci.

Wątroba - widoczne ogniska - 32mm oraz 12mm.

W częsci L4 tchawicy widoczny 11 mm w. chłonnych, poza tym bez podejrzanych w. chłonnych.

I mam pytanie... Czy z opisu wychodzi na pewno rak? Czy może to byc jakaś zmiana łagodna, całkowicie uleczalna? Nie podoba mi sie wątroba i nadnercza - tato mówi ze to wcale nie rpzerzuty, ze to nic nie znaczy. Czy ogniska w wątrobie oraz powiększona guzkowato nadnercza swiadcza o przerzutach? A w. chłonne 11 mm to znaczy, że są powiększone? Też przerzuty?

W następnym tygodniu ma mieć badanie PET. Wiem, że ono dużo da, ale odchodzę od zmysłow, czekając bezczynnie i myśląc ciągle. Tato ma ciągle nadzieje, ze to zmiany pozapalne, pogrypowe.

Co o tym myślicie? Jest na chodzie, pracuje, z tym, że jest oslabiony, zbladł, trochę kaszle, ale mniej niż ostatnio.

Czekam na jakiekolwiek inforamacje.

[ Dodano: 2015-04-17, 17:08 ]
Dodam jeszcze, że było w opisie tk - guz nieostroodgraniczony, spikularny.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #2  Wysłany: 2015-04-17, 17:12  


Anna1987 napisał/a:
Nie przytocze calego wyniku, ale co zapamietalam to

Niestety istotny jest pełen wynik, ponieważ pamięć ludzka bywa zawodna, zwłaszcza w przypadku medycznego języka, na którym przecież nie każdy musi się znać.
Prosimy więc o pełen wynik TK.

Te fragmenty wyniku mogą sugerować nowotwór złośliwy, jednak nie mając pełnego wyniku ciężko się wypowiedzieć pewnie.
_________________
 
Anna1987 


Dołączyła: 17 Kwi 2015
Posty: 16

 #3  Wysłany: 2015-04-17, 17:26  


Dziekuje za odpowiedź. Niestety wynik posiada tato.
Przytoczylam fragmenty, które przepisalam sobie na kartke. I napisałam, tak jak było w oryginale. Reszte fragmentow, byly bez zmian, bez podejrzeń. Postaram sie na jutro zalatwic oryginal.

Jednak czy ogniska w watrobie mogą byc przerzutami? Oraz czy powiększona guzkowato nadnercza tez może swiadczyć o przerzutach?

[ Dodano: 2015-04-17, 18:36 ]
Czy raczej nie wygląda to na stan pogrypowy - pozapalny? Do czynienia mamy jednak z guzem - lagodnym lub zlosliwym?

[ Dodano: 2015-04-17, 18:46 ]
Postaram sie wkleic wynik, rozumiem, ze pisanie pojedynczych zapamietanych czesci opisu jest malo wiarygodne.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #4  Wysłany: 2015-04-17, 18:37  


Anna1987 napisał/a:
Jednak czy ogniska w watrobie mogą byc przerzutami? Oraz czy powiększona guzkowato nadnercza tez może swiadczyć o przerzutach?

Mogą, chociaż niska gęstość zmian w nadnerczach sugeruje bardziej łagodne zmiany.

Anna1987 napisał/a:
Czy raczej nie wygląda to na stan pogrypowy - pozapalny? Do czynienia mamy jednak z guzem - lagodnym lub zlosliwym?

Jeśli w TK jest opis "charakter podejrzany o npl" to jest podejrzenie nowotworu.
_________________
 
Anna1987 


Dołączyła: 17 Kwi 2015
Posty: 16

 #5  Wysłany: 2015-04-17, 20:09  


A pgniska na watrobie? Oraz wezly chlonne 11 mm? Ciagle o tym mysle, potrzebuje choc jakakolwiek informacje. Zmiany lagodne, to znaczy ze to moze nie byc rak? I byc calkiem wyleczalne?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #6  Wysłany: 2015-04-17, 20:16  


Zmiana łagodna w nadnerczu nie wyklucza istnienia nowotworu złośliwego w płucu. Tak jak pisałam, opis niskiej gęstości zmian w nadnerczach sugeruje zmianę łagodną. Nie raka.

Wątroba - napisałaś tylko "widoczne ogniska" nie wiemy nic o wychwycie kontrastu, ukrwieniu, być może coś więcej było napisane.

Węzły chłonne 11 mm nie są wielkością podejrzaną onkologicznie, ale w przypadku podejrzenia nowotworu i uwidocznienia ich w badaniu należy brać pod uwagę ewentualność przerzutu.
_________________
 
Anna1987 


Dołączyła: 17 Kwi 2015
Posty: 16

 #7  Wysłany: 2015-04-18, 21:25  


Niestety nie udalo mi sie dostac wyniku tk taty. W tygodniu ma miec PET, wtedy sprobuje tutaj wkleic.
Jednak ciagle martwi mnie taka sytuacja, czuje ze tylko ja czuje powage sytuacji. Rodzice ciagle tlumacza, ze to stan pogrypowy lub pogruzliczy. A ewidrntnie jest podejrzenie nowotworu.
Czy jeszcze jest szansa, ze to faktycznie stan pozapalny? Czy teraz tylko czekamy na diagnoze guz nowotwor zlosliwy lub lagodny?
Czy guz lagodny jest calkowicie wyleczalny?

[ Dodano: 2015-04-18, 22:28 ]
Tato teraz nie kaszle, ale jest blady, oslabiony i czasem kluje go w klatce. Widac ze zmizernial i zmienil sie na twarzy...tak jakby powieki spuchniete a oczu malo co widac. Nie wiem czy to moze miec jakis zwiazek.
 
smutasek1983 



Dołączyła: 12 Cze 2012
Posty: 257
Pomogła: 59 razy

 #8  Wysłany: 2015-04-18, 21:36  


Bez kompletu wyników badań tu zamieszczonych nikt nie jest w stanie w ciemno diagnozować i odpowiadać na Pani pytania.
 
Anna1987 


Dołączyła: 17 Kwi 2015
Posty: 16

 #9  Wysłany: 2015-04-23, 18:54  


Dostalam telefon od taty po badaniu PET. Powiedzial, ze guz jest lagodny, bez ognisk przerzutowych oraz do operacji. Dodal ze cieszy sie, bo martwil sie, ze to mogl byc nowotwor. A czy to nie jest wlasnie nowotwor? Co oznacza guz lagodny? Tato sie cieszy, ze wytna mu go i po sprawie. Czy tak tez jest w praktyce?
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #10  Wysłany: 2015-04-23, 18:58  


Guz łagodny = nowotwór łagodny. Jeżeli taki jest wynik badania to leczeniem jest zabieg operacyjny.
 
Anna1987 


Dołączyła: 17 Kwi 2015
Posty: 16

 #11  Wysłany: 2015-04-23, 19:11  


Tez pacjent ma chemioterapie po wycieciu czy tylko operacja? Czyli tato zle rozumie swa chorobe, jako "jakis guzek do wyciacia i po sprawie"?
Jakie jest rokowanie po udanej operacji?gdzies wyczytalam, iz guzy lagodne stanowia statystycznie do 10% wszystkich guzow pluc. I wtedy pacjenci przezywaja do 5 lat, i to nazywa sie dobrym rokowaniem.
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #12  Wysłany: 2015-04-23, 19:20  


Anna1987,
Zrozum, że bez DOKŁADNYCH wyników badań nie możemy nic powiedzieć. Medycyna jest nauką ścisłą. Na podstawie zamieszczonych przez Ciebie danych nie można powiedzieć nic więcej. To tak, jakbyś nas zapytała: "Jaś ma kilka orzeszków i Staś ma kilka orzeszków, czy razem mają osiem?"

Bez wyników będziemy stać w punkcie wyjścia, zwłaszcza, że bardzo często pacjent nie do końca rozumie, co lekarz miał na myśli. Ja raz miałam sytuację, kiedy lekarz powiedział "Zakończono leczenie przyczynowe" (czyli: choroba się uogólniła, jest nieuleczalna) a chory zrozumiał - jestem zdrowy, leczenie zakończone.

Bez dalszych, DOKŁADNYCH i PRECYZYJNYCH wyników nie ruszymy z miejsca.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Anna1987 


Dołączyła: 17 Kwi 2015
Posty: 16

 #13  Wysłany: 2015-04-23, 19:25  


Rozumiem, troche zametu wprowadzam, ale tak mnie to nurtuje, ciagle mysle o tym, martwie sie. W sobote postaram sie o wyniki pet. Dziekuje za odpowiedzi i przepraszam za niescisle wypowiedzi...ale teraz ta sytuacja to cale moje zycie a tato nie zabardzo chce udostepniac wyniki.
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #14  Wysłany: 2015-04-23, 19:34  


Rozumiem, że się martwisz. Ale to jest miejsce na udzielanie precyzyjnych, merytorycznych odpowiedzi, nie na snucie domysłów. Jeśli chcesz się wygadać, pożalić - daj znać, założymy Ci wątek tzw. "kciukowy", gdzie będziesz mogła dostać od użytkowników wsparcie towarzyskie.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Anna1987 


Dołączyła: 17 Kwi 2015
Posty: 16

 #15  Wysłany: 2015-04-25, 21:45  


Witam, dołączam zdjęcie wyniku PET. Prosiłabym bardzo o interpretacje.

Lekarz mówi, że guz jest operacyjny.

Będę wdzięczna za jakiekolwiek interpretacje.




DSCN4732.JPG
Pobierz Plik ściągnięto 2425 raz(y) 3,44 MB

DSCN4731.JPG
Pobierz Plik ściągnięto 2516 raz(y) 4,06 MB

 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group