1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Guz płuca lewego - proszę o pomoc w interpretacji wyników
Autor Wiadomość
Monikaa 


Dołączyła: 27 Lis 2010
Posty: 25

 #1  Wysłany: 2010-11-27, 14:37  Guz płuca lewego - proszę o pomoc w interpretacji wyników


Witam.
U mojego taty stwierdzono guz płuca lewego, obecnie jest wypisany ze szpitala, czekamy na wynik badania histopatologicznego.
Niestety lekarze nie chcą nam nic powiedzieć, czy ktoś mógłby nam pomóc w interpretacji wyników?

Rozpoznanie opisowe: guz płuca lewego

TK klatki piersiowej:
Na wysokości bieguna górnego wnęki lewej stwierdza się obecność patologicznej zmiany guzowatej, najprawdopodobniej masy zlewających się ze sobą węzłów chłonnych. Wykazuje ona litą, niezbyt jednorodną strukturę wewnętrzną i osiąga wielkość około 8,0 x 11,8 x 5,5 cm.
W swej części przedniej przylega ona bezpośrednio do ściany klatki piersiowej, bez cech jej naciekania.
Sąsiaduje następnie z łukiem aorty i koncentrycznie otacza i wywiera impresję na lewą tętnicę płucną. W jej obrębie biegnie także tętnica do płata górnego płuca lewego. Masa ta brzeźnie modeluje przebieg oskrzela górnopłatowego płuca lewego. Powiększone są wyraźnie także węzły chłonne podostrogowe.
W płacie górnym płuca lewego widoczne są dwa niejednorodne zacienienia, o wysoce nieregularnych zarysach zewnętrznych, częściowo upowietrznione, o wymiarach około 3,5 cm i 4,0 cm.
Płuco prawe i płat dolny płuca lewego bez obecności patologicznych zmian ogniskowych. Jamy opłucnowe oraz pola nadnerczowe są wolne.


Bronchofiberoskopia:
Krtań, tchawica, ostroga główna i obustronne drzewo oskrzelowe bz.
Wnioski: Nie znaleziono patologii wewnątrzoskrzelowej.


USG jamy brzusznej:
Wątroba wielkości prawidłowej jednorodna. Pęcherzyk żółciowy złogów nie zawiera. Trzustka oraz śledziona sonograficznie w normie. Obie nerki położone typowo, wielkości prawidłowej, bez cech kamicy i zastoju. W obrębie jamy brzusznej nie uwidoczniono cech wolnego płynu. Pęcherz moczowy o ścianach gładkich. Gruczoł krokowy powiększony (ale tata się leczy).

BAC z guza płuca lewego:
cellulae carcinomatosae - carcinoma non-differentiatum, probabiliter microcellulare

EKG Lewogram, RZM około 76/min. Bez cech ostrego niedokrwienia.



Z powyższego rozumiemy, iż czekamy na wynik, gdyż jest podejrzenie nowotworu drobnokomórkowego. Lekarze mówia, że w taty przypadku byłby lepszy ten rodzaj nowotworu.. Jednakże czytając te forum widzę, że jest to najgorszy rodzaj raka...

Poza tym tata okropnie ochrypł..
Proszę o pomoc w interpretacji, gdyż nie mamy pojęcia z czym przyjdzie nam walczyć..
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #2  Wysłany: 2010-11-27, 15:32  


Witaj Moniko!
Przykro, że i Ty musiałaś się zarejestrować na forum DSS.
Z tego co napisałaś masa patlogiczna jest bardzo duża, jest podejrzenie przerzutów w węzłach chłonnych i dodatkowych guzków meta w płucu lewym:( Wygląa to na już bardzo mocno zaawansowany nowotwór.
Na plus jest to, że nie widać meta w innych narządach - przede wszytskim w płucu prawym i narządach jamy brzusznej. Jest też podejrzenie raka drobnokomórkowego - ale "prawdopodobnie", więc lekarze nie są pewnie i trzeba jednak czekać na wynik biopsji. Generalnie rak drobnokomórkowy jest w zdecyowanje wiekszości bardzo agresywny i złosliwy, więc nie rozumiem dlaczego lekarze mówią, że lepiej gdyby to był drobnkokomórkowiec... Może to jakieś przejęzyczenie. W świetle rokowań lepiej by był to niedrobnokomórkowy....Oczywiście najlepiej gdyby to nie był nowotwór złosliwy, ale raczej niestety, tak optymistyczna wersja zapewne się nie sprawdzi, choć życzę Ci tego z całego serca.
Szczegółówe info uzyskasz zapewne od moderatorów i DSS.

Wiem, że szok i jest ciężko, ale trzymaj się cieplutko!!!
_________________
Katarzynka36
 
 
Monikaa 


Dołączyła: 27 Lis 2010
Posty: 25

 #3  Wysłany: 2010-11-27, 16:19  


Dziękuję Ci za odpowiedź.
Czyli optymistycznie to nie wygląda...
Z tym drobnokomórkowcem to nie mam pojęcia dlaczego tak lekarze powiedzieli...
Ale czy to możliwe, żeby guz w przeciągu pół roku tak urósł? Tata miał robione prześwietlenie klatki piersiowej w marcu i nie było żadnych zmian... Lub radiolog tego nie zauważył...
Ponadto rodzice mieli robione rok temu badania genetyczne, czy są obciążeni nowotworem (nie pamiętam jak te badanie się nazywa). Również nic nie wykazało...
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #4  Wysłany: 2010-11-27, 16:45  


cellulae carcinomatosae - carcinoma non-differentiatum, probabiliter microcellulare = komórki nowotworowe - rak niezróżnicowany, prawdopodobnie drobnokomórkowy

Jeśli to faktycznie rak drobnokomórkowy (DRP), to w zasadzie jest możliwe aby w RTG z marca nie było widać żadnych zmian. DRP rośnie szybko i agresywnie.
Skoro to nadal tylko podejrzenie DRP, to czy zostały zlecone dalsze badania aby uściślić diagnozę?

Brak jest w zasadzie badań genetycznych dotyczących nowotworów płuc, ponieważ ich występowanie nie jest uwarunkowane genetycznie, a przynajmniej do tej pory nie ma badań jednoznacznie na to wskazujących. Być może chodziło o badania genetyczne pod kątem innego rodzaju nowotworu.

Było wykonywane TK głowy lub jest planowane?
_________________
 
Monikaa 


Dołączyła: 27 Lis 2010
Posty: 25

 #5  Wysłany: 2010-11-27, 17:11  


Tak, czekamy na wynik badania biopsji gruboigłowej, gdyż cienkoigłowa nic nie wykazała.
Od lekarzy nic nie możemy się dowiedzieć, burkną coś pod nosem i się szary człowieku zastanawiaj o co im chodzi. W poniedziałek mamy dzwonić do szpitala, jeśli będzie wynik to tata ma się we wtorek zgłosić do szpitala.
Nie wiemy czy planowane jest TK głowy, bo robione nie było.
 
AK 
Lekarz RADIOTERAPEUTA specj.O.PALIATYWNA



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 93
Skąd: Zamość
Pomógł: 88 razy

 #6  Wysłany: 2010-11-27, 23:36  


Przy tej wielkości guza lepiej by był to drobnokomórkowy, bo zdecydowanie lepiej reaguje na chemioterapię, nawet w postaci rozległej i w tym stadium miejscowego zaawansowania dałby szansę na całkowitą regresję, a co za tym idzie na dłuższy niż w NDRP okres spokoju.
_________________
Medycyna to nie matematyka, tu 2+2=3,9 lub 4,1. 4,0 to rzadkość...
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #7  Wysłany: 2010-11-28, 19:10  


Monikaa napisał/a:
Tata miał robione prześwietlenie klatki piersiowej w marcu i nie było żadnych zmian... Lub radiolog tego nie zauważył...

Mój Tata tydzień przed udaniem się do specjalisty i wstępną diagnozą miał wykonywany rtg płuc który nic nie wykazał.
Do dziś pamiętam "zmian w obrębie płuc i serca nie stwierdza się"...
Dopiero rtg boczny ukazał jakieś zmiany,ale to po innych badaniach wyszło z czym mamy-mieliśmy do czynienia.
Pozdrawiam!
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
Monikaa 


Dołączyła: 27 Lis 2010
Posty: 25

 #8  Wysłany: 2010-11-29, 10:43  


Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
Dziś będziemy dzwonić do szpitala, dowiemy się czy jest już wynik.

AK napisał/a:
Przy tej wielkości guza lepiej by był to drobnokomórkowy, bo zdecydowanie lepiej reaguje na chemioterapię, nawet w postaci rozległej i w tym stadium miejscowego zaawansowania dałby szansę na całkowitą regresję, a co za tym idzie na dłuższy niż w NDRP okres spokoju.


Dziękuję za wyjaśnienie. Czyli jest szansa na całkowitą regresję.. Nawet przy tak dużym guzie...
Najgorsze jest to czekanie... Od TK klatki minął już ponad miesiąc... Do każdego szpitala trzeba czekać na przyjęcie, na wyniki badań...

Jusia czyli Rtg nie zawsze daje wiarygodny wynik, tak? Myślałam, że tylko u nas tak wyszło..

A jeszcze mam pytanie. Ta okropna chrypa to wynik nowotworu? Od wyjścia ze szpitala się utrzymuje (6 dni)..
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #9  Wysłany: 2010-11-29, 12:01  


Monikaa napisał/a:
Jusia czyli Rtg nie zawsze daje wiarygodny wynik, tak? Myślałam, że tylko u nas tak wyszło


U mojej mamusi RTG też nic nie wykazało :-(

Cytat:
Ta okropna chrypa to wynik nowotworu? Od wyjścia ze szpitala się utrzymuje (6 dni)..


Najprawdopodobnie tak, zapewne guz uciska jakies struny i stąd chrypka.

Pozdrawiam
 
Monikaa 


Dołączyła: 27 Lis 2010
Posty: 25

 #10  Wysłany: 2010-11-29, 12:37  


cleo33 napisał/a:

U mojej mamusi RTG też nic nie wykazało :-(

Najprawdopodobnie tak, zapewne guz uciska jakies struny i stąd chrypka.

Pozdrawiam


Tak myślałam, że to od nowotworu..
Dzwoniliśmy do szpitala, wyników jeszcze nie ma... I znów czekanie..
 
awilem 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1503
Skąd: Toruń
Pomógł: 371 razy

 #11  Wysłany: 2010-11-29, 13:40  


W przypadku raka płuca chrypka może oznaczać, że rak nacieka nerw krtaniowy wsteczny.
_________________
Andrzej W.
 
Monikaa 


Dołączyła: 27 Lis 2010
Posty: 25

 #12  Wysłany: 2010-11-29, 13:51  


Awilem najgorsze jest to, że nie mamy obecnych wyników. TK klatki piersiowej jest z 17.10. Wszystko się tak przedłuża... Czy to normalne?
Człowiek nie wie gdzie iść, o co się pytać... Nie mieliśmy styczności z nowotworami, tzn mieliśmy ale w formie zaawansowanej, gdzie była stosowana opieka paliatywna... Mamy nadzieję, że w przypadku taty uda się pokonać nowotwór... Chociaż to może tylko nadzieje...
Guz jest bardzo duży, bo wielkości pięści... Uciska, tata może spać tylko na jednym boku... A to wszystko się tak przedłuża...

[ Dodano: 2010-11-29, 13:55 ]
A i mam jeszcze pytanie: co to znaczy rak niezróżnicowany? To jest jakiś stopień zaawansowania? Szukałam, ale nie mogę nic znaleźć w internecie na ten temat...
 
awilem 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1503
Skąd: Toruń
Pomógł: 371 razy

 #13  Wysłany: 2010-11-29, 13:59  


Wiesz guz jest duży tak jak Ci pisze AK, choroba jest zaawansowana i gdyby to był NDRP to szansa na jakąś znaczną poprawę po leczeniu onkologicznym byłaby mała w przypadku DRP, który bardzo dobrze reaguje na chemię da Wam to szansę na regresję i jeszcze ugracie więcej czasu.

[ Dodano: 2010-11-29, 14:06 ]
Niezróżnicowany (anaplastyczny) to ostatni stopień histologicznej złośliwości nowotworu płuc.
Oznacza, że macie do czynienia z najzłośliwszą odmianą nowotworu jaką jest DRP.
_________________
Andrzej W.
 
Monikaa 


Dołączyła: 27 Lis 2010
Posty: 25

 #14  Wysłany: 2010-11-29, 14:13  


Więc pozostaje nam się modlić, że to drobnokomórkowiec...
Ale czy można określić ile tego czasu pozostało? Bo patrząc na statystyki dobrze to nie wygląda...
Czekamy na wynik, jak tylko coś będę wiedziała to napisze...
Przepraszam, że może takie głupie pytania zadaję, ale kompletnie się na tym nie znam...
 
awilem 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1503
Skąd: Toruń
Pomógł: 371 razy

 #15  Wysłany: 2010-11-29, 14:22  


Jeśli chodzi o rokowania to nikt Ci nie powie ile czasu Wam zostało. Wszystko zależy jak rak zareaguje na chemie i wiele innych składowych.
Jak się domyślasz sprawa wygląda poważnie ale najważniejsze nie zawracać sobie głowy rokowaniami a skupić się na leczeniu to jest najważniejsze.
_________________
Andrzej W.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group