[agatharis]

Bardzo prosze o pomoc w dokladniejszej interpretacji wyników badania hist. mojej babci.
Niestety mam swiadomosc, ze wyniki te w sposob jednoznaczny wskazuja na glejaka stopnia IV- wielopostaciowego ,
natomiast moze znajdzie sie osoba, ktora jest w stanie napisac cos wiecej bazujac na ponizszym opisie i oznaczeniach

Rozpoznanie makroskopowe:

1-4 Guz plata skroniowego lewego o makroskopowym wygladzie glejaka,
miekki z torbiela plynowa wewnatrz guza z licznymi, drobnymi naczyniami patologicznymi,
rozpadajacy sie guz z martwica.

Rozpoznanie mikroskopowe:

Glioblastoma microcellulare.
WHO G-IV
ICD-O:9440/3
GFAP/+/ reakcja slaba, ogniskowo nieobecna.
Wimentyna i S-100/+/
CKAE1/AE3/-/; p53/+/-/; Ki67 okolo 30 %

[Sensej]

Wszystkie oznaczenia poniżej "ICD" są reakcją białek z komórkami nowotworowymi, ma to na celu oznaczenie genotypu guza co w przypadku glejaka ma małe znaczenie terapeutyczne.

Za to wzmianka o martwicy może znaczyć o 2 rzeczach
-w przypadku podjętego leczenia o jego skuteczności
-w przypadku braku leczenia o szybkim wzroście guza

[agatharis]

Dziekuje serdecznie za odpowiedz. Od operacji próby usuniecia guza mozgu u babci uplywa juz prawie miesiac i w najblizszych dniach w klinice onkologicznej ma miec miejsce badanie RM, majace na celu skontrolowanie ogniska nowotworu na chwile obecna, po czym najprawdopodobniej rozpocznie sie proces radioterapii. Przesortowalam juz wiele stron na ten temat i wiem, ze statystyki nie klamia, natomiast chce zapytac wprost i prosze wybraczyc swego rodzaju kolokwializm, ale czy zalozenie o srednim czasie przezyciaz ta choroba szacowanym na ok 14. mies. jest najbardziej rzetelne? Zdaje sobie sprawe z tego, ze kazdy organizm jest inny, ale czy znaja Panstwo przypadki dluzszej i moze chodz troche pozytywnej prognozy?

[Sensej]

Statystycznie ja i mój pies mamy po 3 nogi.
Rokowanie to to samo co statystyka.
Daleko szukać nie trzeba w poszukiwaniu lepszej statystyki, choćby ks. Jan Kaczkowski założyciel Puckiego hospicjum , żyje z glejakiem ponad 2 lata.
Nawet prowadzi vloga i udzielił wielu wywiadów, o wizycie u Tomasza Lisa nie wspomnę (Youtube).

Z drugiej strony miałem w rodzinie przypadek odmienny, młody chłopiec z glejakiem pożegnał się z tym światem w trochę ponad rok od diagnozy.

Tak to już jest z tymi trzema nogami, oczywiście dużo zależy od umiejscowienia guza, przy pniu mózgu szybciej spowoduje zgon, zatykając wodociąg mózgu spowoduje wiele skutków ubocznych a w płacie skroniowym zamieni w mało rozgarniętą roślinę. Nie ma takich samych przypadków.

[ Dodano: 2015-09-04, 19:24 ]
Oczywiście nie życzę babci zostania w ostatnich (miesiącach) życia rośliną, która nie poznaje otoczenia, ale guz w płacie skroniowym najszybciej może dać właśnie takie a nie inne objawy.

[Richelieu]

Sensej napisał/a:

Statystycznie ja i mój pies mamy po 3 nogi.

Statystyka jest bardzo przydatną gałęzią nauki. Przynajmniej dla tych, którzy wiedzą, jak jej używać.

Sensej napisał/a:

choćby ks. Jan Kaczkowski założyciel Puckiego hospicjum , żyje z glejakiem ponad 2 lata.

I doskonale mieści się w statystyce: ma swoje miejsce, jak każdy, na krzywej Gaussa.

[patomorfolog z CO]

Sensej : to co jest pod ICD to nie sa żadne genotypy guza o znaczeniu terapeutycznym, tylko zwyczajne badanie immunohistochemiczne :CK AE1 (-) -znaczy ze nie jest to rak przerzutowy.
Gfap(+) to kwaśne białko glejowe -potwierdzenie ze guz jest pochodzenie glejowego (czyli z mózgu).

A martwica w tym guzie akurat po prostu jest.
Jest złośliwy nowotwór o niepomyślnym rokowaniu, z tego wyniku nie da się nic wycisnąć więcej.

[Ne1a]

Ks. Jan Kaczkowski został zdiagnozowany 01 czerwca 2012r. czyli żyje już 3 lata i 3 miesiące. I tego życzę Babci!

[agatharis]

Dziękuje Państwu pięknie za wszystkie odpowiedzi oraz życzę wszystkiego dobrego, dużo zdrowia.