Dziękuję za tak szybką odpowiedź.
Posta zamieściłam ku przestrodze wszystkim badającym się.
Pierwsze badanie histopatologiczne odbyło się we wrześniu 2008 r. Moja mama nie zastosowała się do zaleceń lekarza i nie poszła na kolejną cytologię wyznaczoną za pół roku. Zgłosiła się dopiero w czerwcu 2010r. (drugie badanie histopatologiczne). Wówczas odbyła się cała diagnostyka (łącznie z przytoczonym badaniem TK) i leczenie paliatywne w CO w Gliwicach. Mama przegrała swoją walkę 06.11.2012r.
Prawdopodobnie, gdyby nie odwlekała powtórnej cytologii tak długo dzisiaj by żyła.
Dlatego nie odwlekajcie badań. Ten przykład pokazuje, że dwa lata wystarczyły, żeby ze stanu przedrakowego rozwinął się nowotwór IVB (tak samo zdiagnozowali go lekarze w Gliwicach) i ratunku już nie było.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i trzymam mocno kciuki za wszystkich walczących z tą chorobą (na forum trafiłam pod koniec sierpnia 2012r i przeczytałam wszystkie wątki dotyczące dysplazji i raka szyjki macicy).
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2012-11-23, 22:59 ]
Beti, serdecznie Ci współczuję i dziękuję za ten post i cenną przestrogę. Pozdrawiam.