1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
DRP. prosze o pomoc!!!
Autor Wiadomość
Patii 


Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 79
Pomogła: 6 razy

 #1  Wysłany: 2010-08-05, 10:51  DRP. prosze o pomoc!!!


Od kwietnia b.r. jestem codziennym gościem tego forum. Do tej pory tylko czytałam i korzystałam z waszych nieocenionych rad.Od kwietnia moj Tatko choruje na drobnokomórkowego raka płuc z przerzutami do mózgu i nadnerczy.Jestem w pełni swiadoma ,ze to rak nieuleczalny i straszny.Tata mial zaordynowanych 6 cykli chemioterapii.
Po trzeciej chemii mial zrobione TK płuc i nastapiła remisja. Pomimo,iz zdajemy sobie sprawe,ze remisja zdaza sie czesto,bo to nowotwór chemiowarazliwy a pózniej rownie szybko nastepuje powrot raczyska to bardzo sie cieszylismy.tata odzyskał dobre samozpoczucie i widac bylo ze psychicznie bardzo go to podbudowalo.Tata jest w dobrej formie ogólnej.
Wczoraj miał mieć czwarta chemie,ale niestety okazało sie ,ze ma migotanie przedsionków i arytmie( ekg wyszło fatalnie) i Pani doktor powiedziała nam ,ze przy tak słabym sercu nie poda juz tacie chemii.
Nie musze Wam pewnie tłumaczyc ile łez wylalismy od wczoraj. Co my mamy teraz zrobić?.czy nie ma juz zadnych szans na przedłuzenie zycia taty.Wspomne jeszcze ,że Tata przed chemioterapia mial cykl naswietlan na głowe.
przepraszam,ze moze nie wszystko opisałam składnie,ale jestetm zrozpaczona.
Co my mamy teraz zrobic ,gdzie sie udać.tata ma dopiero 50lat,morfologia caly czas jest w miare dobra.

bardzo prosze o pomoc.

[ Dodano: 2010-08-05, 11:00 ]
Małe sprostowanie,Wczoraj tata mial miec piata nie czwarta chemie.
 
billyb 
MODERATOR



Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 532
Skąd: z Europy ;-)
Pomógł: 275 razy


 #2  Wysłany: 2010-08-06, 09:58  


@Patii

Witaj,

zdajesz sobie sprawę, że podjęta u Twego taty chemioterapia ma wyłącznie charakter paliatywny, czyli ma na celu przedłużenie jego życia przez zwolnienie postępów choroby i złagodzenie przebiegu choroby. Jeżeli jego serce jest zbyt słabe, lekarzom nie wolno podejmować ryzyka, ponieważ kontynuując terapię przyspieszyliby, a nie oddaliliby jego zgon. Osłabienie funkcji serca jest jednym z najczęstszych skutków ubocznych chemioterapii.

Niestety, serce nie jest organem, który można po prostu jakoś tam "podrasować". Trzeba więc zaakceptować stan rzeczy, bo nie ma dobrej rady. Porozmawiajcie z lekarzem o możliwościach zmiany schematu chemii, ale nie obiecujcie sobie zbyt wiele.



Pozdrawiam
 
Patii 


Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 79
Pomogła: 6 razy

 #3  Wysłany: 2010-08-07, 16:21  


Wczoraj Tata dostał atakku padaczkowego,wezwaliśmy pogotowie.
lekarz podejrzewal najpierw udar mózgu ale po badaniach okazalo sie ze to epilepsja.Zrobili mu tomograf i okazało sie,ze ma przezuty do mózgu.Ma 4 guzy.Dwa wielkosci 10mm,jeden 15mm i jeden7mm. W kwietniu TK glowy pokazywalo tylko jeden guzek. Co teraz lekarze beda robic?prosze o szczera odpwiedz czego mamy sie spodziewac.ile tacie zostalo jeszcze czasu.
Dzisiaj w szpitalu jak na niego patrzylam to wygladal calkiem dobrze.Jestem załamana,że to tak szybko postepuje.Czy jezeli lekarze ustalą leki antypadaczkowe(pani doktor mowila ze takie musza podawac)to tate wypuszcza do domu?.tata bardzo zle znosi pobyt w szpitalu.
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #4  Wysłany: 2010-08-07, 17:52  


Z terapii p/nowotworowej jedyne co jeszcze może przychodzić na myśl to -> topotekan <- który przekracza barierę krew-mózg (a więc ma również zdolność leczenia przerzutów do mózgu) i jest znacznie mniej obciążający niż wielolekowe schematy oparte na pochodnych platyny. Jednak trudno powiedzieć jak zaopiniowałby tę opcję kardiolog.
Poza tym obawiam się, że i tak nie można by było zbyt wiele sobie po tej terapii obiecywać zważywszy na nabytą chemiooporność nowotworu - patrząc na daty i wydarzenia wnioskuję bowiem, że progresja zmian w mózgu musiała nastąpić jeszcze de facto podczas trwania chemioterapii I linii.
Droga Patii, sytuacja jest bardzo, bardzo zła :|
Czasu pozostaje bardzo niewiele - może miesiąc, może dwa. Przynajmniej tak to wygląda zazwyczaj w podobnych sytuacjach. Strasznie mi przykro..

Patii napisał/a:
Czy jezeli lekarze ustalą leki antypadaczkowe(pani doktor mowila ze takie musza podawac)to tate wypuszcza do domu?.tata bardzo zle znosi pobyt w szpitalu.

Patii, zapewne tata pozostanie w szpitalu tylko tyle ile trzeba, najprawdopodobniej maks. kilka dni - to nie tylko kwestia dobrania leków p/padaczkowych, ale i zniesienie obrzęku mózgu (a na to tata zapewne otrzymuje obecnie leki dożylnie).
W razie potrzeby porozmawiajcie szczerze z lekarzem prowadzącym - by uwzględniono czas, jaki tacie najprawdopodobniej pozostaje oraz fakt, że tata b.źle znosi pobyt w szpitalu - wielu lekarzy traktuje takie sytuacje po ludzku i ze zrozumieniem.

Bardzo polecam zapisanie taty do hospicjum domowego (na podstawie skierowania od onkologa lub lekarza pierwszego kontaktu). Zapewni Wam to w razie potrzeby pomoc lekarską u Was w domu (gdyby cokolwiek się działo i potrzebowalibyście wsparcia, dzwoni się i lekarz przyjeżdża). Zdarza się, że takie rozwiązanie pozwala uniknąć hospitalizacji (którą tata źle znosi). Nie wyklucza to absolutnie na obecnym etapie dalszych konsultacji onkologicznych.
Wiem, że jest ciężko.. , odwagi, ściskam mocno i jesteśmy tu.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
Patii 


Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 79
Pomogła: 6 razy

 #5  Wysłany: 2010-08-08, 18:07  


Dzisiaj po rozmowie z Panią ordynator odziału onkologicznego nie mamy już żadnych złudzeń.W TK głowy ktorego opiswidzieliśmy wczoraj była mowa o 4 guzach.
Pani doktor dzisiaj poinformowała nas ,ze 4 to są duze guzy a mniejszych jest kilkanascie.
czy to mozliwe,ze w opisie tylko wspomnieli o 4????
Pani doktor powiedziała,ze beda konsultowac sie w sprawie ewentualnej radioterapii,ale czy to chociaz troszke pomoze.....?powiedziała nam rowniez,ze jezeli chodzi o strone neurologiczną to oni nic nie moga juz poradzic.Jutro z samego rana jadę do naszej Pani Onkolog.Moze Topotekan by chociaz troszke pomógl.
 
Patii 


Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 79
Pomogła: 6 razy

 #6  Wysłany: 2010-08-12, 14:13  


Od środy tata bedzie miał naświetlania głowy.
 
Patii 


Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 79
Pomogła: 6 razy

 #7  Wysłany: 2010-08-12, 16:54  


tata bedzie mial 5 naswietlań.Rozumiem,że tata przez te 5 dni ma nie myc głowy.Wlosków juz nie ma po chemioterapii,ale chodzi tez o to zeby nie myc skóry,tak???
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #8  Wysłany: 2010-08-12, 18:54  


Tak, nie wolno podrażniać i tak już mocno podrażnionej skóry. U nas babcia nie myła głowa przez całe naświetlania i chyba nawet kilka dni po, póki skóra nie wydobrzeje.
 
Patii 


Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 79
Pomogła: 6 razy

 #9  Wysłany: 2010-08-15, 22:13  


Tata jak wspomniałam ma mieć naświetlania.Własnie dowiedziałam sie,ze moc naswietlań to 4 Gy.Nie bardzo wiem co to oznacza.Czy ktos może mógł by mi to jakoś przyblizyć.
Tat naświetlania bedzie miał przez 5 dni z rzędu.Rozumiem,ze to naświetlania paliatywne.Mam tylko nadzieję ze nie pogorsza one stanu Taty.Bardzo się boję,bo teraz Tatko czuje sie rewelacyjnie.Nic a nic go nie boli,nie ma drgawek ani ataków padaczki(zapewne zasługa leków).
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #10  Wysłany: 2010-08-15, 22:36  


Patii napisał/a:
Własnie dowiedziałam sie,ze moc naswietlań to 4 Gy.Nie bardzo wiem co to oznacza.Czy ktos może mógł by mi to jakoś przyblizyć.Tat naświetlania bedzie miał przez 5 dni z rzędu. Rozumiem,ze to naświetlania paliatywne.

To standardowy schemat radioterapii paliatywnej przerzutów do mózgu - dawka 20 Gy, czyli 5 frakcji po 4 Gy.
 
Patii 


Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 79
Pomogła: 6 razy

 #11  Wysłany: 2010-08-18, 18:27  


Tatko zaczął naświetlania dzien wcześniej,czyli wczoraj. Dzisiaj mial drugi raz. Czuje sie jak na razie bardzo dobrze.Ma apetyt(ostatnio było z tym cienko) i nastrój mu sie poprawił.
Zastanawiam sie ,czy możliwe jest aby przetrwac radioterapie bez jakichkolwiek negatywnych skutków?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #12  Wysłany: 2010-08-18, 18:58  


Wszystko zależy od organizmu, ale myślę, że nie jest to wykluczone.
Jednak nieco studząc taki optymizm - większość skutków ubocznych pojawia się po kilku(nastu) dniach od pierwszych naświetlań, a czasem i już po ich zakończeniu.
 
Patii 


Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 79
Pomogła: 6 razy

 #13  Wysłany: 2010-08-18, 22:28  


Mam nadzieję,że naświetlania odwleka w czasie te wszystkie straszne chwile.Dzisiaj wystraszylam sie bo przez moment Tacie zaczęła pulsować część głowy,tak samo zaczęło się przed atakiem padaczkowym.Po 2 minutach przestało.
 
Patii 


Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 79
Pomogła: 6 razy

 #14  Wysłany: 2010-08-20, 20:05  


Jutro tatko ma ostatnie naswietlania. We wtorek ma wizyte u swojego onkologa. Jezeli wyniki krwi beda dobre to ma dostac chemie.Pani doktor powiedziała nam dzisiaj,że zastanowi sie,czy to bedzie chemia w postaci dożylnej(pobyt w szpitalu),czy w formie tabletek.
Chciałam zapytac ,czy z punktu widzenia skutecznośći ma to jakieś znaczenie?.Chodzi mi o to ,czy bedzie to kroplówka,czy tabletki?
 
Mogilanka 


Dołączyła: 21 Cze 2010
Posty: 46
Pomogła: 15 razy

 #15  Wysłany: 2010-08-20, 21:16  


Patii, z punktu widzenia skuteczności, sposób podawania chemii - tabletki czy wlewy dożylne - nie ma nic do rzeczy. Chemia to chemia. Jak powiedział nasz lekarz prowadzący, chemia to zawsze trucizna, ale podawana w umiejętny sposób może pomóc w chorobie.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group