U mojego taty jest podejrzenie nowotworu złośliwego płuc. Zostało już wykonane badanie PET/CT. I tu moja prośba o interpretację wyniku:
KLATKA PIERSIOWA: W segmencie 3 lewego płuca spikularny guzek pobudzony metaboliczne 16x18x21mm SUV 11.3 Powyżej i poniżej guzka pasmowate zacienienia - od strony segm 1+2 do 5 mm szerokości SUV 4.8 od strony segm 5 8mm grubości SUV 6.8
We wnece lewego płuca węzeł 8mm SUV 4.7 we wnece PP 5mm SUV 4.0.
W srodpiersiu pobudzone węzły podaortalne 8mm w osi krótkiej SUV 4.0 i 9 podłużny 5x18mm SUV 4.5. Poza tym prawidłowy obraz metabolizmu glukozy .
Węzły chłonne niepowiekszone. Pozostały miaz pluc bez zmian. Pojedyncze pęcherze rozedmowe podoplucnowo.
JAMA BRZUSZKA I MIEDNICA: Pobudzenie metaboliczne w odzwierniku żołądka SUV 6.4 odp ścianie grubości do 12 mm . Gruczoł krokowy 38x34x39mm z ogniskiem pobudzenia w położeniu strefy obwodowej po prawej na godz 9.00 10x15x9mm SUV 7.0 Poza tym prawidłowy obraz metaboliczny glukozy. Węzły chłonne nie powiększone. Hypodensyjna zmiana 10mm (-11) w nadnerczu lewym, SUV 2.4 Torbiel nerki prawej 23 mm. Wątroba, trzustka, narka lewa, nadnercze prawe, sledziona bez zmian ogniskowych w KT.
22 tata idzie na oddział będzie miał biopsje i dodatkowe badania. Ale jeśli ktoś jest w stanie zinterpretować mi ten wynik to będę wdzięczna. Tylko konkretnie. PROSZĘ
Guzek spikularny - czyli o nierównych zarysach - w plucach a w dodatku o zwiekszonym metabolizmie jest bardzo podejrzany. Bardzo dobrze ze będzie biopsja .
Co do reszty - napewno tu nasi specjaliści coś ci napiszą.
Serdecznie pozdrawiam i witam na forum.
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
Dziękuję bardzo że choć ktoś się zainteresował. Czekałam na jakąkolwiek odpowiedź jak na iglach. Ja z tego opisu to zrozumiałam tak jakby tata miał same przerzuty. Same czarne wizję 😟
a z tego opisu to zrozumiałam tak jakby tata miał same przerzuty
Nie, to nie są przerzuty, tylko radiolog dokładnie opisywał wszystko co choć trochę odbiegało od normy, węzły chłonne nie są powiększone, ich SUV nie jest jakiś bardzo wysoki i miejmy nadzieję, że nic niepokojącego się z nimi nie dzieje. Jest natomiast podejrzana zmiana
asia_nikola2 napisał/a:
W segmencie 3 lewego płuca spikularny guzek pobudzony metaboliczne 16x18x21mm SUV 11.
To na pewno wymaga diagnostyki i bronchoskopia jak najbardziej wskazana.
Trzeba poczekać na wyniki, bo tylko hist.pat. może dać odpowiedź co to za zmiana.
Czy były jakieś wnioski napisane przez Radiologa, sugerujące czym jest dany guzek?
WNIOSKI: Ognisko procesu rozrostowego w lewym dolnym płacić płuca. Węzły chłonne wnęk pluc i w srodpiersiu do obserwacji. Bez rozwiewa w ocenie PET/CT. Gruczoł krokowy do dalszej diagnostyki - obraz sugeruje ognisko procesu rozrostowego . Odzwiernik żołądka do oceny endoskopowej - zmiana czynnościowa?
Na wizycie nie mieliśmy opisu. Jednak lekarz miał wgląd do obrazu PET/CT. Powiedział że guz jeżeli jest bez przerzuty w będzie operacyjny. Jednak martwi go zmiana w srodpiersiu. Powiedział że może być to przerzut. Wtedy operacja nie wchodzi w grę. W czwartek będzie biopsje na oddziale. Tylko nie wiem czy tata po takim zabiegu zostaje w szpitalu czy wraca do domu? Bo lekarz nic nie powiedział. Mówił tylko ze do czwartku będzie miał wyniki z bronchoskopi i opis Pet. I zadecyduje czy jeszcze jakieś badania będą potrzebne.
Węzły na razie nie mają wysokiego SUV ale lekko odbiegają od normy, przynajmniej niektóre, na razie jak radiolog napisał nie budzą większych podejrzeń ale może się to niestety zmienić bo jest proces "rakowy" i obraz TK mógł wszystkiego nie pokazać.
Gruczoł krokowy
asia_nikola2 napisał/a:
Gruczoł krokowy 38x34x39mm z ogniskiem pobudzenia w położeniu strefy obwodowej po prawej na godz 9.00 10x15x9mm SUV 7.0
też budzi niepokój, SUV nie jest jakiś ogromny ale radiolog również i tutaj podejrzewa proces rozrostowy.
Niewielkie pobudzenie w żołądku. Jeśli jest proces nowotworowy to wtedy każda zmiana budzi podejrzenie chorobowe, tutaj radiolog nie był do końca pewny.
asia_nikola2 napisał/a:
Powiedział że może być to przerzut. Wtedy operacja nie wchodzi w grę.
Rzeczywiście jeśli będzie to rozsiany proces nowotworowy a budzi to takie podejrzenie to operacji raczej nie będzie.
asia_nikola2 napisał/a:
ylko nie wiem czy tata po takim zabiegu zostaje w szpitalu czy wraca do domu?
Jeśli nie będzie jakiś powikłań to tatę na drugi dzień pewnie wypuszczą.
Na pewno obraz PET dużo wyjaśni a przede wszystkim badanie z bronchoskopii.
Bardzo mi przykro, że nic optymistycznego nie mam do powiedzenia.
Czekamy zatem na dalsze wyniki, trzymaj się, pozdrawiam ciepło.
Czytałam po prostu ze im większy guz tym większa możliwość przerzutow. Czy guz takiej wielkości to szybko został zdiagnozowane czy to już naprawdę duża zmiana? Dodam tylko że tata nie ma żadnych objawów. Po prostu w lipcu złapał zapalenie lewego płuca. Leczony ambulatoryjnie w domu. Trzeci antybiotyk dopiero pomógł. Po zapaleniu zlecony TK które pokazało guz na plucu. Dodam że w czasie zapalenia tata miał bardzo wysoka gorączkę i schudłam 4 kg. Teraz już waga stoi. Nie chudnie. Ma 58lat. Szpital pulmunologiczny 2 września dał skierowanie na 22 września na oddział na badania. Nie czekaliśmy już 5 wrzesnia założyliśmy kartę onkologiczna. 6 września wizyta już w onkologii u lekarza. 8 września bronchoskopia. 9 września pet/CT. 13 września wizyta u lekarza i skierowanie na oddział na 22 września na biopsje i dodatkowe badania. Naprawdę nasza onkologia to same pochwały. Wszystkie badania robione jak najszybciej. A szpitalu dopiero na 22 wrzesnia byśmy szli na 1 wizytę. Lekarz z onkologii dał na pierwszej wizycie L4 na miesiąc. Bo od razu powiedział że w tym terminie zmieści się z całą diagnostyka. Łącznie z oczekiwaniem na wyniki histopatologiczne. Dodam że nie byliśmy na żadnej wizycie prywatnej. Nawet nie trzeba się było szybciej rejestrować tylko w dniu wizyty. Pani w rejestracji powiedziała że przy diagnostyce wstępnej pacjenci przyjmowani są od razu niezależnie od ilości pacjentów czekających na wizytę do lekarza. Podobnie na pet/CT też czeka się ok 3 tyg a tata miał po 3 dniach. Także podejście do pacjenta rewelacja- wszyscy mili i życzliwi. Nie dziwię się już ze na parkingach pod centrum pełno samochodów o rejestracjach z całej Polski
Wszystko to prawda. Im większy guz, to znaczy, że 'starszy'. Im 'starszy', to większe możliwości dawania przerzutów. Im wcześniej wykryty rak, tym stopień zaawansowania mniejszy i większe szanse na wyleczenie. <przepraszam za potoczność języka>
Ale jeśli zadajesz pytanie
asia_nikola2 napisał/a:
Ale czy guz o wymiarach 16x18x21mm może dawać przerzuty?
to odpowiem tak jak odpowiedziałam
JustynaS1975 napisał/a:
Każdy guz, który jest nowotworem złośliwym może dawać przerzuty.
tym się charakteryzuje nowotwór złośliwy, w odróżnieniu od łagodnego.
Tak naprawdę nie wiemy kiedy u Twojego Taty powstał nowotwór (zresztą samego momentu początku nowotworu (chyba) u nikogo nie uchwycono), a niestety często w fazie początkowej nowotwór nie daje objawów.
Póki co u Twojego Taty mamy podejrzenia. I póki co nie wiem co to za nowotwór.
PS.
asia_nikola2 napisał/a:
Bez rozwiewa w ocenie PET/CT.
to znaczy, bo nie mogę tego zdania 'rozszyfrować'?
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Czy mały guz (rak) czy duży może dawać przerzuty, bo nie wiadomo od kiedy siedzi, jak jest agresywny i co zdążył już po organizmie porozsiewać. Czasami jak pisałam przerzuty są tak małe, że badanie TK, MR,PET nie jest w stanie takich małych zmian znaleźć a rak już swoje poczynił.
Na razie u taty jest podejrzenie a co będzie na pewno zobaczymy po badaniach, choć niestety istnieje z opisu TK podejrzenie raka. Wiem, że czekanie jest straszne ale musicie uzbroić się w cierpliwość, mimo stresu, które pewnie Was wykańcza.
asia_nikola2 napisał/a:
Bez rozsiewu w ocenie PET/CT.
Na razie tego badania nie masz w ręku, nie widziałaś więc nie ma co jego interpretować. Jeśli byłoby bez rozsiewu to dobrze ale co będzie zobaczymy jak wkleisz wynik.
Mieliście szczęście do dobrej i szybkiej diagnostyki/lekarzy i chwała za to i tak powinno być ale niestety nie często tak się dzieje a czas jest w tej chorobie bardzo ważny.
Jak tą informację przyjął tato? bo Jego stan fizyczny i psychiczny jest w tej chwili bardzo ważny.
Psychicznie jest podlamany. Fizycznie ok. Wnioski przepisałem z wyników badania pet które odebralismy
[ Dodano: 2016-09-18, 14:54 ]
A mam jeszcze takie pytanie. Wiem że u mojego taty nie ma jeszcze diagnozy ale zaczekam więcej czytać na temat nowotwórów Czy słyszeliście o immunoterapii?
Wnioski przepisałem z wyników badania pet które odebralismy
To tylko jedno zdanie z wniosków, dla nas jest ważny cały wynik PET i całe wnioski, jedno zdanie nie wiemy czego dotyczy, czy całego organizmu czy jakiegoś fragmentu.
asia_nikola2 napisał/a:
ale zaczekam więcej czytać na temat nowotwórów
Nowotworów jest cała masa a Was będzie dotyczył jeden jeśli będzie oczywiście stwierdzony i konkretnie czego bo dalej tego nie wiemy a to wszystko jest b. istotne.
asia_nikola2 napisał/a:
Czy słyszeliście o immunoterapii?
Jeśli będzie u taty rak to pierw są inne metody leczenia, operacja jak jest możliwość, chemio/radioterapia a z tego co mi wiadomo to immunoterapia to na razie chyba, podkreślam chyba jest dopiero u nas dostępna tylko w formie badań klinicznych, pewna nie jestem.
Immunoterapię, czasami immunochemioterapię stosuje się w przypadku leczenia niektórych nowotworów złośliwych.
Nie ma czegoś takiego jak 'immunoterapia na raka', czyli jednego leku na każdy rodzaj raka.
Są leki z immunoterapii, które stosuje się w leczeniu nowotworów złośliwych, ale w konkretnych przypadkach.
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum