Do stwierdzenia nacieczenia szpiku przez chłoniaka potrzebne jest badanie histopatologiczne, czyli trepanobiopsja. Być może zostało wykonane, tylko pracownia jeszcze nie wydała wyniku – na hist-pat czeka się o wiele dłużej niż na mielogram. Należałoby zapytać o to lekarza prowadzącego.
Dokładnie tak jak pisze moja Przedmówczyni, prawdopodobnie zostały wykonane oba badania, tylko o ile takie badanie cytologiczne szpiku, które zamieściłaś, robi się "od ręki", o tyle trepanobiopsja wymaga oceny przez patomorfologa i trzeba poczekać.
Jeśli nie dostaniecie wyniku, po prostu dopytajcie.
Co do odsetków remisji pomiędzy R-CHOP a R-CVP nie było istotnych różnic, tak więc nie ma co się zamartwiać, nie wykazano też, żeby chorzy leczeni RCVP żyli krócej - w tym przypadku ważniejsze jest dla Mamy bezpieczeństwo leczenia. Różnica dotyczyła jakby "głębokości odpowiedzi", czyli tego, ile pacjent przeżyje bez nawrotu choroby. U starszych osób nie ma to aż takiego znaczenia - co nam z potencjalnego zysku jak chory będzie mieć ciężkie powikłania?
Potem i tak powinno być zaplanowane 2-letnie leczenie podtrzymujące rytuksymabem (MabTherą)
Nie pamiętam dokładnej daty pobrania szpiku, ale było to w połowie marca.To możliwe żeby na wynik czekało się tak długo?
Następna wizyta będzie za dwa tygodnie to dopytamy lekarki.Myślałam, że mamy już komplet badań.
Czyli z tego co mamy nic nie można wywnioskować?
Nie wydaje się, żeby szpik był zajęty - nie ma cytopenii (czyli niedoboru jakichś komórek krwi w morfologii) ani przewagi limfocytów w rozmazie szpiku. Ale takim wykluczającym i rozstrzygającym badaniem, które temu służy, jest trepanobiopsja. Czasami czeka się do kilku tygodni.
Pisze ponieważ potrzebuje pomocy.
Mama jest po czwartej chemii, konkretnie dzisiaj minie dwunasty dzień.Od tygodnia leży
bardzo słaba( do toalety trzeba mamę prowadzić) zupełny brak apetytu i przeczulona na wszelkie
zapachy.
Proszę, napiszcie czy tak może być czy trzeba coś działac. Nie ma mowy o zabraniu mamy do
lekarza( brak sił).
Przeczulenie na zapachy zdarza się po chemiotetapii i nie jest to jakiś bardzo niepokojący, choć uciążliwy objaw.
Takie osłabienie jest za to niepokojące. Może świadczyć np. o infekcji czy zaburzeniach elektrolitowych. Czy to się zaczęło od razu po chemii? Trzeba by Mamę zbadać, osłuchać, pobrać jakieś podstawowe bad - CRP, morfologię, mocz, jonogram.
Czy Mama siusia normalnie? A może mniej?
Dopiero teraz mam dostęp do internetu to mogę odpisać.
Słabość, okropne mdłości i kompletny brak apetytu zaczęły się cztery dni po chemii.
Według mnie sika odpowiednio do wypitych płynów.Mama każdą chemię przechodzi inaczej,ale ta całkiem ją zcięła z nóg.
Zadzwoniłam do Niej dzisiaj i mam nadzieję, że kryzys minął
Mówi,że troszeczkę zjadła i zaczęła siadać( dla mnie wspaniała wiadomość).
Już się boimy co przyniesie następna chemia, którą będzie miała z tygodniowym opóźnieniem z powodu urlopu pani doktor.
Mam pytanie:
W takiej przedłużającej się słabości wzywa się pogotowie,czy można liczyć na inną pomoc?
Jeśli są mdłości, to trzeba je leczyć Po to są odpowiednie specyfiki i trzeba zgłosić to koniecznie lekarzowi prowadzącemu, żebyście na takie opóźnione wymioty dostali coś do domu. Ew. receptę może dać lek. rodzinny. Trzeba Mamę uzupełniać Nutridrinkami, jakoś małe porcje tego, co lubi.
I oczywiście, leczyć przeciwwymiotnie na te mdłości.
Jeśli nie ma poprawy, oczywiście, że można wezwać pogotowie.
Myślałam, że kryzys minął, ale na drugi dzień znowu wstręt do jedzenia i potworna słabość.
Zadzwoniliśmy po pogotowie, ale odmówili przyjazdu i musieliśmy sam zawieźć Mamę do szpitala
( to był koszmar ).
Przyjęli Ją na oddział i uzupełniają elektrolity, zrobili rtg klatki piersiowej a jutro mają zrobić USG jamy brzusznej.
Dzisiaj wygląda lepiej, troszeczkę zjadła ale jeszcze jest słaba.
Czekamy na wyniki i co lekarz powie.
Jest ciężko.
Mama ma wode i zapalenie płuc, do tego zapalenie dróg moczowych i kiepskie wyniki z krwi .
USG wykazało węzły chłonne w jamie brzusznej ale nie mamy porównania z wynikami sprzed leczenia.
Ogólnie Mama jest w kiepskiej formie psychicznej i fizycznej.
Nawet nie wiem o co pytać, zostało mi chyba tylko czekanie na rozwój sytuacji( jakie to przykre)
Tak jak wspominałem, takie pogorszenie stanu bez konkretnych nawet objawów jest często spowodowane nawet ciężką infekcją. Chory może nie kaszleć czy nie mieć gorączki, a mieć zapalenie płuc. Na razie trzeba mieć nadzieję, że mimo że Mama nie trafiła do szpitala od razu, antybiotyki pomogą. Bądźcie z Nią. Chyba najważniejsze, czego teraz potrzebuje. Wsparcia i opieki. Resztę zrobią lekarze.
Mama od piątku była podpięta pod kardiomonitoring( ciśnienie dobre, puls 140),miała podawany tlen
( zapalenie płuc)i kroplówki z elektrolitami( bardzo wypłukana).
Umiarowienie pulsu trwało dobe.
W niedziele powolutku wróciły siły i apetyt.
W poniedziałek została uwolniona od wszystkich kabelków i mogła sobie pochodzić.
W czwartek wychodzi do domu,a za tydzień ma kolejną chemie.
Mam pytanie:
Czy w takim przypadku mama dostanie chemie planowo?
Jaka może być przyczyna,że bardzo ucieka mamie potas mimo,że bierze na stałe calipost?
Potas - prawdoppdobnie efekt leków (diuretyków), przy bardzo obniżonej podaży (mdłości, utrata apetytu). Odstawienie kroplówek z powrotem do normalnego jedzenia powinno pomóc.
Co do chemii - zależy od samopoczucia Mamy. Być może przesunie się jeszcze o tydzień.
Mama wyszła ze szpitala w czwartek( 28.06 )a wczoraj była na planowej wizycie u hematologa na pobranie krwi.
Wyniki według pani doktor są zadowalające, ale skierowała mamę na badanie TK i wyznaczyła kolejną
wizytę dopiero 10.09.
Nie ukrywam, że mojej mamie to pasuje.
USG miała robione jak była w szpitalu.Wyszło, że pakiet węzłów jeszcze ma tylko nie określili wielkości,
dlatego nie mamy porównania.
Mam pytanie:
Czy po dwóch miesiącach można w dalszym ciągu podać chemie, czy mogą zastosować inne leczenie?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum