Hola amigos!
Już po piątym wlewiku, jest raz lepiej, raz gorzej, ale ciągle do przodu. Dla mnie osobiście najważniejszy jest jednak wynik PET, który przeprowadzono na tydzień przed podaniem piątego cyklu. Właśnie odebrałem maila, nie mam możliwości pogadania z lekarzem, dlatego proszę o interpretację. Mam wrażenie,że są powody do zadowolenia.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2017-02-01, 11:31 ]
Witam po dłuższej przerwie. Po zakończeniu leczenia pierwszej linii wróciłem do normalnego życia, na co dzień w zasadzie nie pamiętam, że jeszcze niedawno zmagałem się z nowotworem. Obecnie jestem w trakcie terapii podtrzymującej Mabtherą, stawiam się na wlewy raz na dwa miesiące. Jednak ostatnio po raz pierwszy podano mi ten specyfik podskórnie. Zamiast leżenia pod kroplówką przez 6 - 8 godzin, jeden zastrzyk podawany przez najwyżej 5 minut. Pielęgniarka chciała wykonać wkłucie w brzuch, jednak zasugerowała, że może go zamiennie zrobić w ramię, z z czego skwapliwie skorzystałem. Po powrocie do domu miałem jednak silne bóle brzucha i biegunkę. Nie czułem się najlepiej, więc w odmętach internetu poszukałem ulotki podskórnej Mabthery, aby poczytać o skutkach ubocznych. I znalazłem tam info, które mnie zmroziło. Otóż w ulotce wyraźnie napisano, że lek może być podawany tylko i wyłącznie w brzuch. Mnie podano go w mięsień ramienia. Czy w związku z tym można uznać, że terapia jest bezskuteczna?
do hedfunk
Jak znosiłeś R-CHOP?
Czy miałeś poważne powikłania leczenia?
Czy stosowano u Ciebie czynniki wzrostu jako profilaktykę pierwotną gorączki neutropenicznej
Pozdrawiam i trzymam kciuki za długą remisję.
Zapewne jedno podanie nie będzie mieć wpływu - takie miejsce wynika z tego, że zapewne w tym miejscu pidawano lek w badaniu oceniającym skuteczność. Niemniej. Informacje te są prawdziwe i powinny być przestrzegane.
Cześć wszystkim!
Dawno się nie odzywałem, bo i wszystko szło jak z płatka, ale niestety zaczyna się ze na dziać coś niedobrego. Od kilku dni źle się czuję, a dodatkowo zauważyłem, że powiększył mi się znacznie lewy węzeł chłonny szyjny. Nie chcę bez powodu panikować, a kolejne podanie Mabthery (dawka nt 8) mam dopiero 10 lipca, więc mam pytanie: czy możliwy jest nawrót chłoniaka grudkowego podczas trwania terapii podtrzymującej Mabtherą? Z góry dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam wszystkich. Miłych wakacji!
Dziękuje za ekspresową odpowiedź. Jestem już umówiony na wizytę z lekarzem rodzinnym, aby wypisał mi niezbędne skierowanie. Mam nadzieje, że to tylko fałszywy alarm...
Tak czy tak - w tej sytuacji trzeba to sprawdzić. Przy okazji zrób sobie morfologię i CRP - może przechodzisz jakąś infekcję, np. wirusową i to skutkuje takimi objawami. MabThera wybija limfocyty nie tylko chłoniakowe. Niestety, także odpowiedzialne za odporność.
Hej!
Widzę, że znowu się pojawiłeś. Oby tylko na chwilę..
Ja cierpię na wiecznie nawracające zapalenie zatok. Za każdym razem martwię się czy to nie przy okazji nawrót chłoniaka. Niestety nawrót tego g...przy otrzymywaniu mabthery jest możliwy. Aczkolwiek przy krążącym w naszych ciałach rutyksymabie, nasza odporność, podatność na infekcje jest obniżona. Może coś załapałeś albo kroi się jakieś przeziębienie...
Pozdrawiam Cię serdecznie i trzymam kciuki!!!
Sprawa wygląda następująco. Jest powiększony węzeł, natomiast lekarz rodzinny nie wypisał mi skierowania na USG i wysłał mnie z tym do hematologa. Mam lekki stan podgorączkowy 37,3 stopnia Celsjusza i skierowanie na morfologię tzw. pełną. Nie wiem czy pod tym terminem kryje się również CRP. Ktoś? Coś?
@gusiaczek275, dzięki za słowa otuchy. Walczymy!
@MisiekW, dzięki za szybkie info
Jesteście bezcenni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum