Te bezdechy znam, gdy żegnałam moich bliskich ;(
Nie trzeba przeszkadzać, tak jest dobrze... Mama tego nie odczuwa tak jak my.
Mamusia idzie tam, gdzie jest najlepiej i gdzie wszyscy zdążamy, pamiętaj o tym.
Tylu ludzi przez to przeszło, wszyscy prędzej czy później - ból i strach jest nieodłączną częścią i narodzin i odejścia...
Tak dobrze, gdy towarzyszy i temu, i temu - miłość !