1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Adenocarcinoma acinare infiltrans (G2)
Autor Wiadomość
młoda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 376
Skąd: Kraków
Pomogła: 47 razy

 #16  Wysłany: 2013-02-01, 10:24  


bartasb napisał/a:
Jestem mężczyzną a piszesz


wiem, przepraszam z rozpędu mi się napisało:) Ale już nie będę popełniała takich błędów, a przynajmniej postaram się:)
 
bartasb 


Dołączył: 29 Sty 2013
Posty: 19
Skąd: Bydgoszcz

 #17  Wysłany: 2013-02-01, 10:28  


Czy chemioterapia działa również przeciwbólowo?
_________________
bartasb
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #18  Wysłany: 2013-02-01, 21:54  


bartasb napisał/a:
Tak naprawdę chodzi mi czy ALIMTA + CISPLATYNA to skuteczny schemat chemii?

Wszystko zależy od pacjenta.

Cytat:
Czy obwodowe położenie guza pierwotnego zwiększa lub zmniejsza czas przeżycia?

Nie.

Cytat:
Czy jeżeli biopsja węzła nadobojczykowego nie wykazała komórek nowotworowych to jeszcze nie ma przerzutu do tego węzła? Czy to nie wystarczające badanie?

Jeśli była to tylko biopsja, to mogło być tak, iż do badania pobrano akurat zdrowy fragment węzła.

Cytat:
Czy bywa tak, że chemia likwiduje zmiany satelitarne (przerzuty) i to wpływa na czas przeżycia?

Tak.

Cytat:
W badaniach krwi w trakcie chemioterapii na co szczególnie zwracać uwagę?

Przede wszystkim na leukocyty (zawsze trzeba robić morfologię z rozmazem).

Cytat:
Tata w 2 i 3 dniu po wlewie miał obfite wymioty, ogólnie jest ospały. Ciśnienie z regułu 100/60 i tętno 75-80? Czy coś jest nie tak?

Może tak być przy chemii. Są leki p/wymiotne?

Cytat:
Poza tym zastanawiam się czy tata nie potrzebuje leku na poprawę apetytu bo wyraźnie mu spadł?

Może wystarczy po prostu uważnie dobierać do jedzenia to, na co faktycznie tata ma ochotę.

Cytat:
Wiem, że chemia powoduje straszne spustoszenie w organizmie i może warto spożywać czegoś więcej?

Najważniejsze być jeść to, na co ma się ochotę. Można łykać np. Ecomer by wspomóc odporność.

Cytat:
Czy chemioterapia działa również przeciwbólowo?

Można powiedzieć, że pośrednio - jeśli np. guz jest masywny bądź powoduje ból z jakiegoś innego powodu, chemioterapia zmniejszając guza może spowodować również zmniejszenie bólu.
Jednak bezpośrednio p/bólowo nie działa.
_________________
 
bartasb 


Dołączył: 29 Sty 2013
Posty: 19
Skąd: Bydgoszcz

 #19  Wysłany: 2013-02-04, 08:36  


Leki przeciwwymiotne są ale póki co przez ostatnie dni tata nie ma problemu z wymiotami.

Martwi mnie ten węzeł nadobojczykowy pod drugiej stronie od guza (czyli nad lewym obojczykiem). Jest twardy i można go przesuwać. Chociaż przed chemią czasami tam tatę bolało tak teraz mówi, że nie ;)

Z apetytem trochę lepiej.

Teraz czy polecisz coś z metod naturalnych, żeby wspomóc leczenie konwencjonalne? Chodzi mi o zioła, warzywa i owoce w diecie, suplementy diety. Może kąpiele czy inhalacje są w stanie pomóc?

Tata ogólnie jest ospały i ma słabszy wzrok i słuch. Oczy ma jakby powiększone i "mętne". Jakie są objawy przerzutów do głowy?
_________________
bartasb
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #20  Wysłany: 2013-02-04, 09:03  


bartasb napisał/a:
Teraz czy polecisz coś z metod naturalnych, żeby wspomóc leczenie konwencjonalne? Chodzi mi o zioła, warzywa i owoce w diecie, suplementy diety. Może kąpiele czy inhalacje są w stanie pomóc?

Polecam jeść to, na co ma się apetyt i unikać przeziębionych ludzi.

bartasb napisał/a:
Jakie są objawy przerzutów do głowy?

Wszystko zależy od rejonu, w jakim miałby znajdować się przerzut.
_________________
 
bartasb 


Dołączył: 29 Sty 2013
Posty: 19
Skąd: Bydgoszcz

 #21  Wysłany: 2013-02-04, 09:04  


Przepraszam, że tak zarzucam cię tymi pytaniami i problemami...

[ Dodano: 2013-02-04, 09:05 ]
A czy jeżeli węzeł nadobojczykowy jest przerzutem to czy stąd następują przerzuty do głowy?
_________________
bartasb
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #22  Wysłany: 2013-02-04, 09:17  


bartasb napisał/a:
Przepraszam, że tak zarzucam cię tymi pytaniami i problemami...

Nie masz za co przepraszać, właśnie po to jest to Forum :)

bartasb napisał/a:
A czy jeżeli węzeł nadobojczykowy jest przerzutem to czy stąd następują przerzuty do głowy?

Nie jest tak, że tylko w razie wystąpienia przerzutu do węzła nadobojczykowego istnieje ryzyko przerzutu do mózgu, zaś jeśli tego przerzutu do węzła nie ma, przerzuty do mózgu są niemożliwe. Na pewno przerzut do węzła nadobojczykowego oznacza coraz wyżej idący rozsiew drogą chłonną, natomiast jednoznacznie nie oznacza z automatu przyszłego przerzutu do mózgu.
_________________
 
bartasb 


Dołączył: 29 Sty 2013
Posty: 19
Skąd: Bydgoszcz

 #23  Wysłany: 2013-02-04, 09:18  


Wracając do guza pierwotnego było tam w opisie, że powoduje zmiany osteolityczne żebra. Czy to oznacza, że nowotwór atakuje kości i już są przerzuty?

A jeżeli chodzi o węzeł nadobojczykowy czy można zastosować miejscowe naświetlanie w celu wspomożenia chemioterapii?
_________________
bartasb
 
Maciek76 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 434
Skąd: S-c
Pomógł: 69 razy

 #24  Wysłany: 2013-02-04, 09:22  


Witaj bartasb,

Objawy przerzutów do mózgu to drgawki,bóle głowy,zaburzenia mowy,świadomości,wzroku,świadomości.

Pozdrawiam serdecznie
_________________
Carcinoma planoepitheiliale akeratodes g2
 
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #25  Wysłany: 2013-02-04, 09:26  


bartasb napisał/a:
Czy to oznacza, że nowotwór atakuje kości i już są przerzuty?

Tak, oznacza że atakuje kości.

bartasb napisał/a:
A jeżeli chodzi o węzeł nadobojczykowy czy można zastosować miejscowe naświetlanie w celu wspomożenia chemioterapii?

Naświetla się czasem tego typu przerzuty, natomiast raczej nie w celu w wspomożenia chemioterapii, a w celu zmniejszenia objawów wynikających z istnienia tego przerzutu (np. bólu, dyskomfortu, ucisku na naczynia).
_________________
 
bartasb 


Dołączył: 29 Sty 2013
Posty: 19
Skąd: Bydgoszcz

 #26  Wysłany: 2013-02-04, 09:28  


Jak tata drzemie to widzę, że ma takie drgawki na nogach, czasami zaciśnie dłonie, ale mówi, że mu chłodno więc go przykrywamy. Co do mowy to chyba jeszcze nie zauważyłem zmian. Powiedział, że czasami ma przed oczami takie cienie ale nie zawsze. Telewizję ogląda bez okularów a gazety to już czyta w okularach.

Także póki co mam nadzieję, że głowa nie została zaatakowana;(

[ Dodano: 2013-02-04, 09:35 ]
Cytat:
Tak, oznacza że atakuje kości.


A czy chemioterapia może to spowolnić lub zatrzymać na jakiś czas? Czy można również zastosować naświetlanie miejscowe?

Jak tata był z mamą na radioterapii to lekarz powiedział, że ze względu na "rozsianie" nowotworu to bardziej zaszkodzi jak pomoże ;(

Czy ból właśnie z tej strony jest głównie spowodowany tymi zmianami w kości żebrowej?

Czy naświetlenie węzła nadobojczykowego może się odbyć w trakcie chemioterapii czy raczej lekarze będą CZEKAĆ na badanie kontrolne po 2 wlewie, aby zobaczyć jaka jest odpowiedź na leczenie?
_________________
bartasb
 
młoda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 376
Skąd: Kraków
Pomogła: 47 razy

 #27  Wysłany: 2013-02-04, 09:52  


chemioterapia bardzo obciąża organizm, podobnie jak radioterapia. Czasami lekarze decydują się na gwałtowne i mocne leczenie, jednak zazwyczaj wdrążają terapie z odstępami na regeneracje organizmu.

Chemioterapia niestety nie chroni mózgowa przed rozsiewem nowotworowym. W sytuacji gdy stan pacjenta jest dobry oraz gdy choroba jest ograniczona, brak przerzutów, stosuje się profilaktyczne naświetlanie głowy. Jednak o tym decyduje onkolog. Przy chorobach rozsianych raczej nie stosuje się tego naświetlania, ponieważ może bardziej zaszkodzić niż pomóc.

Wydaje mi się, że zanim lekarze pomyślą o radioterapii, najpierw skontrolują jak organizm oraz nowotwór reaguje na leczenie ( ale to jest tylko i wyłącznie moja opinia)
 
Maciek76 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 434
Skąd: S-c
Pomógł: 69 razy

 #28  Wysłany: 2013-02-04, 09:54  


Przepraszam za wprowadzenie w bląd.Na końcu mojego poistu miało byc ,,niedowłady,,.

Bardzo przepraszam!! [no]

[ Dodano: 2013-02-04, 10:02 ]
Ja również obserwuję swojego Tatę cały czas,tzn tyle ile mogę.Teraz przez cały weekend byłem u rodziców i gapiłem się w Niego czy normalnie wygląda i jak się zachowuje.Wszystko było oki według mnie.Po wyjściu o nich stwierdziłem ,że to ja a nie Tata zachowuje się dziwnie!!!
Pozdrawiam
_________________
Carcinoma planoepitheiliale akeratodes g2
 
 
bartasb 


Dołączył: 29 Sty 2013
Posty: 19
Skąd: Bydgoszcz

 #29  Wysłany: 2013-02-04, 12:19  


W sumie to mam coraz większy mętlik w głowie...;(

Czy te zmiany osteolityczne to wynik nacieku i początek tego procesu czy może to już kwalifikuje się jako przerzut?

Czy pomimo rozsiania nowotworu jest możliwe chirurgiczne usunięcie zaatakowanego węzła nadobojczykowego?

[ Dodano: 2013-02-04, 12:22 ]
Jakie jest zaawansowanie nowotworu i jakie są rokowania?
_________________
bartasb
 
młoda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 376
Skąd: Kraków
Pomogła: 47 razy

 #30  Wysłany: 2013-02-04, 14:24  


bartasb napisał/a:
Jakie jest zaawansowanie nowotworu


Z materiału pobranego histopatologicznie wynika że twój tato choruje na raka o stopniu złośliwości G2, czyli pośrednim. (Są 3 stopnie złośliwości - G1 oznacza raka najmniej skłonnego do przerzutów, G3 - Raka o największym potencjale przerzutowym i złośliwości.)
opis wskazuje na pierwotnie płucny punkt wyjścia nowotworu,a przerzuty do węzłów chłonnych oznaczają że rak rozpoczął ekspansje w inne miejsca, przez co konieczne jest zastosowanie chemioterapii, która u twojego taty została wdrążana do leczenia.

Jeżeli chodzi o klasyfikację TNM to według mnie jest to wysoki stopień zaawansowania Ale nie jestem pewna, dlatego też poczekajmy na odpowiedź kogoś bardziej doinformowanego.
Jeżeli chodzi o rokowania, to nowotwór płuc bardzo źle rokuje. Dlatego też nie polecam zapoznawania się ze statystykami, każdy organizm inaczej może reagować na chorobę oraz leczenie. Takie informacje bardziej by cię zdołowały


trzymaj się ciepło
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group