Wczoraj byłam na usunięciu pieprzyka, który miałam praktycznie od urodzenia.
Zauważyłam ,że ściemniał po porodzie, więc poszłam z nim do dermatologa, który powiedział, że mam usunąć.
Chirurg onkolog powiedział, że w pierwszym momencie uznał go za znamię niebieskie, dopiero gdy powiedziałam,że ściemniał po porodzie, lekarka stwierdziła,ze usuniemy i zbadamy.
Wiem,ze teraz mam czekać na wynik badania, ale czy ciemniejący pieprzyk przeważnie oznacza coś niepokojącego?
Martwię się bardzo, bo w ubiegłym roku umarł teść po walce z chorobą nowotworową.
Przed kilkoma laty miałam usuwane 2 pieprzyki i było O)K, ale nigdy nic niewiadomo...
Witaj,
To jest działanie standardowe, zawsze trzeba przebadać materiał, który jest usuwany.
Ja miałam jakieś 8 lat temu usuwane znamię na głowię, które chirurg uznał za znamię kurzajkowe, które na 99% nie było niczym groźnym, ale i tak wysyłali to do badania.
Moja szwagierka rownież miał usuwane znamię pokaźnych rozmiarów i miała to badane - jednak nie wykryto tam komórek złośliwych.
Trzeba czekać na wyniki spokojnie i mieć nadzieję, że wszstko będzie dobrze. Jeśli w rodzinie miała miesjce choroba nowotworowa, to zawsze strach jest większy, ale głowa do góry.
Staram się być dobrej myśli, ale stres mnie zjada od środka. Jak kilka lat temu czekałam na wynik to nie miałam takich obaw, wszystko się zmieniło po śmierci teścia i narodzin mojego synusia.
Mam nadzieję,że przyczyną zmiany zabarwienia są hormony matki karmiącej i że nic tam nie będzie. Oglądam teraz swoje ciało i widzę jakieś czerwone kropeczki w niektórych miejscach, nie jest ich dużo. Mam je jakiś czas. Czekanie jest męką :(
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum