1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
carcinoma microcellulare złośliwy rak płuca
Autor Wiadomość
kasia1305 


Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 17
Skąd: szczecin
Pomogła: 1 raz

 #1  Wysłany: 2013-01-09, 21:39  carcinoma microcellulare złośliwy rak płuca


Witam

U mojego taty w listopadzie ub roku zdiagnozowano niedrobnokomórkowego złośliwego raka płuc z naciekiem na klatkę piersiową. Przepisano mu tylko radioterapię paliatywną, do chemii został zdyskwalifikowany ze względu na słaby układ krążenia, być może tez i wielkość guza 76/56/96.

W internecie znalazłam informację o pestkach moreli gorzkiej, grzybkach reishi shitake oraz maitake, zamówiłam już dla taty oprócz tego olej lniany, dostaje również witaminy typu biovital. Łapię się wszystkiego gdyż chciałabym wydłużyć mu zycie i pomoc najlepiej jak się da, napiszcie proszę czy ktoś miał do czynienia z tymi specyfikami o których napisałam? skoro lekarze nic więcej nie dają oprócz radioterapii to coś trzeba działać a nie czekać na najgorsze... proszę o odpowiedź będę wdzięczna

proszę o informację również czy jest to możliwe by chorować na raka płuc i jednocześnie gruźlicę? Błagam pomóżcie tzn powiedzcie co to jak to wogóle mam myśleć? mój tato mc wyszedł ze szpitala po zdiagnozowaniu raka płuca, dzis przyszedł list ze szpitala w którym leżał iż stwierdzono u niego z posiewu dodatni wynik w kierunku gruźlicy... to jakiś horror albo kiepski żart, ma ojciec pojutrze stawic sie w szpitalu, co to znaczy ze oprocz raka ma gruzlice? masakra jakas... odpiszcie błagam
_________________
Kasia
 
 
AnYthink# 


Dołączył: 18 Lis 2012
Posty: 18
Skąd: Siedlce

 #2  Wysłany: 2013-01-09, 21:55  


Guz strasznie duży i ta opieka paliatywan to tylko zeby usmiezyc ból zobaczmy na wypowiedz ekspertów
 
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #3  Wysłany: 2013-01-09, 21:59  


Kasiu ,przykro Nam że Twojego ojca dopadła ta paskudna choroba.
Na pewno uzyskasz TU na forum , odpowiedzi na pytania, dotyczące leczenia ale tylko i wyłącznie onkologicznego.
Zapoznaj się ,proszę z Regulaminem Forum szczególnie punkt 9.

Jeżeli posiadasz ,jakakolwiek dokumentację ,wyniki hist-pat, TK,RTG,cokolwiek ,to prosimy o wklejenie, bądz uważne przepianie całości (bez danych osobowych).
Pozdrawiam i życzę wytrwałości.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #4  Wysłany: 2013-01-09, 22:11  


W temacie wątku napisałaś "carcinoma microcellulare", zaś w poście piszesz o stwierdzeniu raka niedrobnokomórkowego. To dwie wykluczające się diagnozy (rak niedrobnokomórkowy = carcinoma nonmicrocellulare ; rak drobnokomórkowy = ca. microcellulare). Która wersja jest poprawna?

kasia1305 napisał/a:
czy ktoś miał do czynienia z tymi specyfikami o których napisałam?

Proponuję zapoznać się z tematem: Analiza krytyczna 'cudownych' metod antynowotworowych oraz całym działem.

kasia1305 napisał/a:
proszę o informację również czy jest to możliwe by chorować na raka płuc i jednocześnie gruźlicę?

Możliwe.
_________________
 
kasia1305 


Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 17
Skąd: szczecin
Pomogła: 1 raz

 #5  Wysłany: 2013-01-10, 03:39  


Witam
diagnoza to carcinoma non microcellulare, wkradł się błąd za co przepraszam. Proszę o informację, w przypadku dodatnich posiewów w kierunku gruźlicy rozumiem że to jest gruźlica? i co dalej? resztę tego krótkiego życia które zostało ojcu spędzi w szpitalu? jestem przerażona
_________________
Kasia
 
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #6  Wysłany: 2013-01-10, 08:27  


kasia1305 napisał/a:
Proszę o informację, w przypadku dodatnich posiewów w kierunku gruźlicy rozumiem że to jest gruźlica?

Najprawdopodobniej tak.

kasia1305 napisał/a:
i co dalej?

Nie znamy żadnych dokładnych wyników badań Twojego taty, ciężko więc odpowiedzieć nam na to pytanie.
_________________
 
kasia1305 


Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 17
Skąd: szczecin
Pomogła: 1 raz

 #7  Wysłany: 2013-01-10, 08:34  carcinoma microcellulare złośliwy rak płuca


chciałam dodać wypis taty ze szpitala ale coś nie wychodzi mi to. co źle robię

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2013-01-10, 08:36 ]
O tym, jak dodać załącznik, przeczytaj tutaj: http://www.forum-onkologi...orum/faq.php#35

[ Dodano: 2013-01-10, 09:35 ]
wypis ze szpitala taty







[ Dodano: 2013-01-10, 12:39 ]
Wg was jaki to jest stopień zaawansowania?

[ Dodano: 2013-01-10, 12:47 ]
wiadomo po wynikach jakie to jest stadium choroby ??


Document_6_1.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 3423 raz(y) 500,82 KB

Document_8.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 3159 raz(y) 628,8 KB

Document_10.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 3319 raz(y) 590,73 KB

_________________
Kasia
 
 
ewik 


Dołączyła: 08 Paź 2010
Posty: 159
Skąd: Warszawa
Pomogła: 20 razy

 #8  Wysłany: 2013-01-10, 14:57  


niestety, z dużym prawdopodobieństwem jest to IV, najwyższy stopień choroby - ze względu na prawdopodobne przerzuty odległe do nadnerczy (meta susp = podejrzanie przerzutu).
_________________
pozdrawiam,
Ewik
 
kasia1305 


Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 17
Skąd: szczecin
Pomogła: 1 raz

 #9  Wysłany: 2013-01-10, 17:53  


odnośnie tych nadnerczy, lekarz powiedział iż nie muszą to wcale być przeżuty że mogą to być równie dobrze gruczolaki które ma wielu z nas.......może to zabrzmiało jak pocieszenie się samej siebie, ale nie ukrywam że żyję tą nadzieją że to nie przeżuty.czyli jeżeli to nie są przeżuty to może być niższy stopień zaawansowania?
_________________
Kasia
 
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #10  Wysłany: 2013-01-10, 23:28  


Niezależnie od stadium zaawansowania, tata jest w tej chwili leczony paliatywnie - choroba jest w takim stadium zaawansowania, że nie jest możliwe wyleczenie pacjenta, można jednak wydłużyć mu życie i zniwelować objawy wynikające z choroby. Bardzo mi przykro.

Jeśli chodzi o nadnercza - trzeba by wykonać kolejne TK i sprawdzić, czy zmiany nie zwiększają się.
_________________
 
pafi 


Dołączył: 07 Sty 2013
Posty: 12

 #11  Wysłany: 2013-01-11, 01:24  


U mojej zony też zdiagnozowano gruźlice w listopadzie bo wynik wyszedł dodtani a miała kontakt z młodzieżą w szkole gdzie byl przypadek gruzlicy , pierwsze objawy listopad , stan obecny teraz paraliż od piersi w dół niewydolnosc oddechowa , odlezyny z martwicą ! chyba sam jutro wyskrobie jej to nożem , bo doprosic sie chirurga nawet prywatnie do domu graniczy z cudem...
 
kasia1305 


Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 17
Skąd: szczecin
Pomogła: 1 raz

 #12  Wysłany: 2013-01-11, 17:43  


Tu objawów brak, nawet ojciec nie kaszle, jakies sporadyczne kaszlniecie raz moze dwa w ciagu dnia, dzis bylismy w szpitalu w zwiazku z wezwaniem odnosnie dodaniego posiewu , ojciec wyglada i czuje sie super, wrocilismy do domu, w poniedzialek znow jedziemy bo ma miec przeswietlenie i maja zdecydowac co dalej
_________________
Kasia
 
 
majkelek 
MODERATOR


Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 1701
Pomógł: 1119 razy


 #13  Wysłany: 2013-01-12, 07:13  


Witam serdecznie Kasiu!
Niestety, sytuacja Twojego ojca jest trudna ze względu na szereg współistniejących schorzeń (rak, cukrzyca, gruźlica, POChP). Guz płuca jest duży, a ponadto najprawdopodobniej zajęte zą już niektóre węzły chłonne i jest podejrzenie metastazy do nadnerczy. W tym przypadku zarówno chemioterapia (gdyby się na to zdecydowano), jak i radioterapia ma charakter paliatywny.
Bardzo istotne jest jednak to, by leczenie objawowe było odpowiednio prowadzone, gdyż zaawansowanie choroby podstawowej (raka) oraz współistniejących będzie powodować duszności, z którymi naprawdę można skutecznie walczyć.
Sądzę, że warto byś porozmawiała z lekarzami w szpitalu na temat mozliwości zapisania ojca pod opieke do specjalisty medycyny paliatywnej.
Wcześnie rozpoczęte i odpowiednio prowadzone leczenie objawowe nie tylko wpływa na lepszy komfort zycia, ale także wydłuża okres przeżycia.
Wiem, że dla Ciebie leczenie paliatywne moze brzmieć ostatecznie, ale ma ono na celu przede wszystkim godne i komfortowe życie naszych bliskich chorych, a przecież o to właśnie nam chodzi.

Bardzo serdecznie pozdrawiam i zycze dużo sił!
 
kasia1305 


Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 17
Skąd: szczecin
Pomogła: 1 raz

 #14  Wysłany: 2013-01-13, 14:46  


czy może zostać powtórzona radioterapia jeżeli guz się zmniejszył?czy wogóle to się powtarza?
_________________
Kasia
 
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #15  Wysłany: 2013-01-13, 14:51  


A jaką dawką łączną naświetlano?
_________________
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group