jusia no powiem Ci ze do tej pory to najlepiej jak wszystko było różowe, począwszy od skarpet, skończywszy na spinkach do włosów, w półce było tylko różowo

ale teraz już jej przeszło, wydoroślała

ale Hannah nadal jest na piedestale

i jakiś Musical schol czy cos takiego

Ze spódniczek i sukienek to nie wiem czy kiedykolwiek wyrosnie bo to trwa od małości i jakos nie mija wiec to chyba jakieś wrodzone

mamusia nie cierpi spódniczek , sukienek itp. to córcia nadrabia za dwie

Myślałam ze z chłopcami nie ma takich problemow, ale widze ze juz sie zaczynają górki

bo mój 3 letni syn najchetniej by chodził tylko w bluzkach Zig zak czy jakos tak