Witam serdecznie, moja mama zmaga się z rakiem jelita dokładnie po 5 latach pojawiła się wznowa rozpoznanie to rak esicy.Mam do Was tyle pytań z prośbą o pomoc jakąś radę.Nie wiem od czego zacząć.. chciałam na wstępie prosić o jakąś informację na temat histopata którego odebrałam.
Mama ma stomie od strony chirurgicznej zrobione zostało wszystko.SA przerzuty do węzłów chlonnych jak w opisie ale nie wiem jak je rozumieć i co oznaczają te symbole.
Czekamy na chemię systemowa 3 dniowa we wlewach. Irinotekan..mam aktualna Tomografie której też nie potrafię zrozumieć.
Czuję taka bezsilność nie wiem czy taka chemia jest dobra czy lepiej nie skonsultować chemii celowanej.
Jak poprawić jakość życia mamy czy są jakieś sposoby typu hipertermia które w obecnym stanie i przy tak silnej chemii pozwolą nam przetrwać te ciężkie miesiące, lata?
[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2017-06-05, 07:44 ] Zgodnie z Regulaminem forum każda historia ma swój własny wątek. Post został wydzielony do osobnego wątku i proszę tutaj kontynuować dalszą historię.
Aniawiecz,
Nie potrafię wszystkiego doczytać niestety.
Tyle co udało mi się doczytać to mama ma raka gruczołowego G2, węzły chłonne odczynowe, nie mają komórek rakowych.
Masz tu ściągę to może sama rozszyfrujesz wynik
Cytat:
Histopatologia raka jelita grubego
W jelicie grubym przeważają guzy o histologicznym typie gruczolakoraka cewkowego. Gdy komponenta guza zawiera komórki sygnetowate (rak sygnetowatokomórkowy) bądź utkanie drobnokomórkowe, rzadko spotykane, można spodziewać się gorszego rokowania.
Anatomicznie rak jelita grubego lokalizuje się: w odbytnicy (30–50%), esicy (15–20%), wstępnicy (14%), poprzecznicy (9%) i zstępnicy (6%); łącznie cała okrężnica przeważa nad odbytnicą.
Ocena patologa preparatu musi umożliwiać określenie cech klasyfikacji TNM, zawierać informacje o inwazji naczyń krwionośnych i limfatycznych, a także pozwalać na ocenę doszczętności resekcji - cecha R (R0 wolny margines mikroskopowy, R1 wolny margines makroskopowo, mikroskopowo obecność komórek w linii cięcia chirurgicznego, R2 dodatnie marginesy makro i mikroskopowe).
Wskazane jest także umieszczenie informacji o stopniu złośliwości histologicznej nowotworu, wielkości marginesu radialnego oraz odsetku żywych komórek nowotworowych w guzie u chorych po przedoperacyjnej chemioterapii (ypTNM).
Mama ma stomie od strony chirurgicznej zrobione zostało wszystko
Tu mi czegoś do zrozumienia brakuje - mama chorowała na raka odbytu którego zoperowano? przeszła jakieś leczenie uzupełniające? Wtedy już wyłoniono stomię? Czy u mamy zoperowano tego guza esicy i wyłoniono stomię?
Aniawiecz napisał/a:
SA przerzuty do węzłów chlonnych jak w opisie ale nie wiem jak je rozumieć i co oznaczają te symbole.
W opise jest mowa o węzłach chłonnych odczynowych - nie o przerzutach do węzłów.
Aniawiecz ogólnie wznowa raka nie rokuje dobrze bo oznacza że choroba nie została pokonana lecz wróciła. Jednakże za mało mamy informacji by tutaj coś więcej napisać.
Aniawiecz napisał/a:
przy tak silnej chemii pozwolą nam przetrwać te ciężkie miesiące, lata?
Chemia ma zawsze skutki uboczne, no ale nieleczenie choroby jest jednak gorszym rozwiązaniem.
Aniawiecz napisał/a:
czy są jakieś sposoby typu hipertermia
Hipertermia jest terapią wspomagającą. O ile wiem nierefundowaną ale może nie jestem na bieżąco.
Tu masz na ten temat więcej informacji: https://www.zwrotnikraka....-onkologicznym/
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
Mama ma stomie od strony chirurgicznej zrobione zostało wszystko
Tu mi czegoś do zrozumienia brakuje - mama chorowała na raka odbytu którego zoperowano? przeszła jakieś leczenie uzupełniające? Wtedy już wyłoniono stomię? Czy u mamy zoperowano tego guza esicy i wyłoniono stomię?
Mama miała w 2012 r operacje gdzie nie wyłoniono stomii był to rak odbytnicy operacja radykalna doleczona chemia
Obecnie w marcu tego roku pojawił się rąk esicy i to zakończyło się wylonieniem stomii. Ze stomia radzimy sobie dobrze ale niestety a minęły 2 miesiące od operacji pojawia się krew przy parciach.Nie wiem co jest tego przyczyną? Doktor wyraził się słowami,, że to może podciekac " nie wiem co to znaczy.
Wieczorem wstawię aktualny tomograf i będę wdzięczna za wszelkie wskazówki.
Cieszę się że tu się pojawiłam bo wasze zainteresowanie i strony które mi podaliscie ułatwiają mi zrozumienie całego tematu.
Wybacz ale ja jestem już pogubiona jaki rak, kiedy i co zrobiono a to wszystko to istotne informacje.
Może masz jakieś wcześniejsze mamy wyniki z pierwszej operacji, co zostało zrobione i wynik hist.pat. jaki to był konkretnie rak, jakie zaawansowanie?
Aniawiecz z wyników można odczytać, że operacja była nieradykalna- to znaczy usunięto guza natomiast pozostały nacieki (prawdopodobnie niemożliwe do usunięcia) które dalej mogą powodować rozsiew nowotworu w organiźmie.
Teraz przewidywana jest chemia paliatywna co oznacza, że leczenie będzie tylko objawowe i nie prowadzi do wyleczenia lecz ma na celu poprawę komfortu życia chorego.
W takiej sytuacji postaraj się jak najszybciej o przekaz do hospicjum domowego (które przysługuje choremu gdy leczenie radykalne zostało zakończone) gdzie dostaniecie pomoc w opiece nad chorym oraz w przypadku gdy będzie konieczne zminimalizowanie bólu.
Przykro mi. Zyczę ci wiele siły i pozdrawiam serdecznie
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
Hospicjum?
Czy to oznacza że zostało nam niewiele czasu?
A nowe rozwiązania HIPEC PIPEC w aerozolu
Chemia ma zmniejszyć albo zatrzymać to co jest teraz.
Nie ma żadnego ratunku?
[ Dodano: 2017-06-06, 15:48 ]
Z informacji od doktora prowadzącego wyszło że operacja była radykalna w 2012 roku zastosowano chemioterapie i radioterapie pomocnicza nie wiem jak się nazywała chemia doktor wszystko usunął nawet Tomografia kolonoskopia markery przez 3 lata były czyste.
Czy jest ktoś w stanie odpowiedzieć mi na pytanie odnośnie krwawienia z odbytu. I terminu który użył lekarz ,, że to może. Podciekac"
Chemia ma zmniejszyć albo zatrzymać to co jest teraz
W wypadku gdy będzie wprowadzone leczenie paliatywne ( w załączonych wynikach pisze że taki jest zamiar) będzie ono wdrożone w celu zmniejszenia rozmiarów guza, zwolnienia tempa jego wzrostu i polepszenia jakości życia.
Czy lekarz prowadzący powiedział jaką chemioterapię dla mamy przewiduje?
Aniawiecz napisał/a:
A nowe rozwiązania HIPEC PIPEC w aerozolu
Metoda HIPEC to leczenie polegająca na połączeniu zabiegu wycięcia guza z wszystkimi jego ogniskami z dootrzewnową chemioterapią w warunkach hipertermii. Tu więcej o tym i o przeciwwskazaniach możesz przeczytać: https://www.zwrotnikraka....ec-hipertermia/
PIPEC - to nowatorska metoda chemioterapii w aerozolu. Zabieg ten może być zastosowany pacjentom z nowotworami w zaawansowanym stopniu. Oczywiście trzeba pytać czy jest tu dla mamy szansa. Tu o tym więcej: https://www.zwrotnikraka....olu-cisnieniem/
Cytat:
Czy to oznacza że zostało nam niewiele czasu?
To narazie oznacza tylko tyle że w razie czego otrzymacie profesjonalną pomoc co jest bardzo cenne. Nieraz kolejki do HD są bardzo długie więc warto o tym pomyśleć wcześniej a skorzystacie tylko w miarę potrzeby.
Pozdrawiam serdecznie
[ Dodano: 2017-06-06, 16:12 ]
Aniawiecz napisał/a:
I terminu który użył lekarz ,, że to może. Podciekac"
Dziękuję za wyjaśnienia czyli pewnie Tomograf aktualny nie będzie już Wam potrzebny?
Mamy się kierować na chemię mamy termin 19 czerwca operacja była pod.koniec marca nie za długo czekamy? Nacieki od lutego w porównaniu do aktualnej tomografii rosną średnio 6 mm
Jeśli chodzi o stomie to bardziej mi chodzi o krew z odbytu. Wiem że sama stomia może lekko krwawic generalnie że sama stomii a nie ma problemu goi się prawidłowo.
Niepokoi nas parcie na odbyt i krwawienia
Mamy się kierować na chemię mamy termin 19 czerwca operacja była pod.koniec marca nie za długo czekamy? Nacieki od lutego w porównaniu do aktualnej tomografii rosną średnio 6 mm
Jeśli chodzi o stomie to bardziej mi chodzi o krew z odbytu. Wiem że sama stomia może lekko krwawic generalnie że sama stomia nie ma problemu goi się prawidłowo.
Niepokoi nas parcie na odbyt i krwawienia
Jakieś opinie?
Wieczorem podeślę Tomografie
W ścianie kikuta odbytnicy i w okolicy przedkrzyżowej jest niestety wznowa, bardzo rozległe są te zmiany w miednicy, zlewające się i najprawdopodobniej właśnie to wszystko powoduje, że pojawia się krew. Proces nowotworowy jest mocno rozsiany i na pewno nieoperacyjny.
Węzły chłonne nie są powiększone, zmienione patologicznie.
W porównaniu z badaniem poprzednim jest dużo zmian na tym samym poziomie ale jest też trochę nowości, jakby to nie interpretować to macie do czynienia z rozsianym procesem nowotworowym.
Aniawiecz napisał/a:
Jeśli chodzi o stomie to bardziej mi chodzi o krew z odbytu
Wynik zmian, które są u mamy.
Aniawiecz napisał/a:
termin 19 czerwca operacja była pod.koniec marca nie za długo czekamy?
Po operacji zawsze trzeba odczekać, żeby wszystko się wygoiło, inaczej nie można podać chemii. Nie tylko żeby wygoiły się rany zewnętrzne ale i wewnętrzne a te goją się zawsze dłużej.
Aniawiecz napisał/a:
Nie ma żadnego ratunku?
To co lekarze oferują, chemioterapia na ile mama da radę ją przyjąć i na ile wyniki i stan mamy na to pozwoli.
Przykro mi, że nie mam dla Ciebie lepszych informacji.
A pierś lewa została sprawdzona, coś tam jest, co jest niejednoznaczne, warto to również sprawdzić
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum