1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Historia mojego taty- nowotwór głowy trzustki
Autor Wiadomość
aniagu 


Dołączyła: 10 Kwi 2016
Posty: 5

 #1  Wysłany: 2016-04-21, 17:14  Historia mojego taty- nowotwór głowy trzustki


Witam.Po raz pierwszy piszę na forum.Dziś odebrałam wynik histopatologii taty.Poniżej krótka historia choroby, w załączniku wynik histo.Analizuję wszystko od początku- nie wiem jak jeszcze mogę pomóc tak ważnej dla mnie osobie...

Pobyt szpitalny: 11-15 marca 2016
glikemia sięgająca 556mg %- intensywna insulinoterapia
(tata 10 m-cy przed pobytem w szpitalu miał robione wyniki- wszystkie parametry były w normie.Cukrzyca jest dość świeżą sprawą.

Pobyt szpitalny: 18-23 marca 2016
bezbólowa żółtaczka, świąd skóry

TK: 20.03.2016
Wątroba nieco powiększona z widocznymi zmianami torbielowatymi o morfologii torbieli.Największa torbiel o wielkości 32x25mm w segmencie 8. Bez obecności zmian podejrzanych o mts. Pęcherzyk żółciowy powiększony, cienkościenny, bez złogów. Drogi żółciowe wewnątrz i zewnątrzwątrobowe wyraźnie poszerzone. PŻW w odcinku pozatrzustkowym o szerokości 13mm. W głowie trzustki widoczna jest zmiana o morfologii npl o wielkości 31x29x31 naciekająca dystalny odcinek PŻW i powodująca cholestazę. Nacieczony jest także przewód Wirsunga, który jest poszerzony obwodowo od zmiany o szerokości 6mm.Guz nacieka tkankę tłuszczową okołotłuszczową. Pień trzewny, tętnica wątrobowa wspólna, śledzionowa oraz krezkowa górna bez cech nacieczenia.Guz najpewniej nacieka żyłe wrotną na odcinku 1,5cm poczynając od spływu śledzionowo-krezkowego.Żyła krezkowa i śledzionowa bez widocznego nacieczenia.Drobne niespecyficzne węzły chłonne okołotrzustkowe.Pozostałe narządy bez zmian typu npl.

Pobyt szpitalny 23.03-01.04.2016
zabieg operacyjny: Pankreatoduodenektomia sp. Whipple'a

Pobyt szpitalny 5-8.04.2016
niedrożność przewodu pokarmowego- badanie endoskopowe połączone z rozszerzeniem jelita cienkiego(pętla odprowadzająca) balonem.Dolegliwości ustąpiły.

Histopatologia w załączniku.

Tata kilka dni temu miał gorączkę, bolało go gardło- po zażyciu drugiej tabletki Dalacinu C- gorączka ustąpiła.

Dziś wynik histopatologii. W poniedziałek idę z wynikami na konsultację do prof Deptały- onkologa.

Tata stosuje dietę lekkostrawną, cukrzyca pod kontrolą- przy diecie w razie potrzeby tata stosuje dwie do czterech dawek insuliny. Niekiedy w ogóle nic nie bierze- bo poziom glukozy juz coraz częściej w okolicach 100. Przyjmuje 3x dziennie BioMarine 1140. Może powinien zwiększyć jeszcze dawkę? Proszę o pomoc i podpowiedź co jeszcze mógłby zażywać żeby wzmocnić się przed chemioterapią?

CA 19-9 z 23.03 (przed operacją) 632.7 (IU/ml)
po operacji 04.04 91,50 (U/ml) / dopiero teraz zauważyłam, że jednostki są inne...czy to znaczy , że poziom CA 19-9 się podniósł?/

ALT z 589 (IU/l) spadło? do 125 (U/l)
AST z 259 (IU/l) spadło? do 54 (U/l)

CRP z 14mg/l spadło? do 0,640 mg/dl

Bilirubina całkowita jeszcze podwyższona 2,21 mg/dl (było 3 mg/dl)

Dopiero teraz dostrzegam że parametry są inne...

Poza tym wszelkie inne parametry krwi w normie.

Proszę o pomoc w interpretacji wyników krwi- bo już calkiem nie wiem czy te wyniki się polepszyły czy pogorszyły...

[ Dodano: 2016-04-21, 18:39 ]
Jeszcze uczę się wszystkiego na forum...nie widzę załącznika- więc spróbuję w ten sposób



histopatologia taty 001.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2355 raz(y) 879,76 KB

 
aniagu 


Dołączyła: 10 Kwi 2016
Posty: 5

 #2  Wysłany: 2016-04-22, 22:23  


Bardzo proszę o radę- jakie badania są niezbędne przy ustaleniu schematu chemioterapii. Idę w poniedziałek z kompletem badań taty na konsultację onkologiczną- jutro tata może jeszcze zrobić badania- tak żebym miała na poniedziałek wyniki. Podpowiedzcie, co konieczne jest do zrobienia.
aniagu
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #3  Wysłany: 2016-04-23, 06:34  


aniagu,
Istotny jest wynik histopatologii ( rodzaj nowotworu) a to już jest wykonane.
Inną sprawą jest to czy obecne parametry morfologiczne i biochemiczne pozwolą teraz na podanie chemii. Na pewno lekarz zleci wykonanie potrzebnych, aktualnych badań.
 
aniagu 


Dołączyła: 10 Kwi 2016
Posty: 5

 #4  Wysłany: 2016-04-23, 22:39  


Tak mi przykro, że to G3...Będę na pewno łapała chwilki i w miarę możliwości będę spędzała z tatą te chwile, które nam jeszcze pozostały ... Od ponad miesiąca śledzę różnego typu informacje dotyczące nowotworów- tak byłam zajęta organizowaniem szpitala, pomocą tacie po operacji, że teraz dopiero po otrzymaniu wyników histopatologii dopiero dociera do mnie,że dobre samopoczucie taty może w każdej chwili się skończyć i zacznie się Jego odchodzenie...z którym tak trudno się pogodzić...

Proszę, o informację czy ktoś z Was lub Waszych bliskich chorujących na nowotwór złośliwy miał problemy ze zmianą barwy głosu? U taty całkowicie zmienił się głos. Kiedy zadzwoniłam do Niego z trudem Go poznałam. Z tubalnego, niskiego głosu zmienił się na głos- jak określiła moja mama- nastolatka. Głos taty jest zupełnie inny. Mieliśmy nadzieję, że to infekcja krtani i po antybiotyku głos wróci do "normy". Tata tak jak pisałam wcześniej poczuł się po antybiotyku dużo lepiej, od razu po dwóch tabletkach przestał gorączkować- ale barwa głosu pozostała zmieniona.
Czy to znaczy, że nowotwór zaatakował już krtań? Proszę jeżeli macie jakieś doświadczenie/znacie podobny przypadek- napiszcie.
aniagu
 
azja 


Dołączyła: 09 Lut 2016
Posty: 93
Pomogła: 5 razy

 #5  Wysłany: 2016-04-24, 21:14  


Powiem ci że jak usłyszałam diagnozę to taka panika mnie nogarnela że mama umrze dziś jutro za chwilę ze dostawała paranoii jakiś....leki miałam straszne....
A teraz mama jest po radioterqpii paliatywnej i pierwszej dawce chemii i wygląda super....wyniki super..
Zaczęła przybierać na wsze bardzoooo dużo je do tego dziennie po2 nutridrinki proteinowe...

Już staram się nie myśleć o tym co nieuniknione tylko zyc...tylko bardziej intensywnie...
Nic jej nie zabraniam je co chce ...robi co chce...

Po radio jest cukrzyca ale tragedii nie ma...
 
aniagu 


Dołączyła: 10 Kwi 2016
Posty: 5

 #6  Wysłany: 2016-04-24, 21:37  


azja
dziękuję
Życzę Tobie i mamie dużo siły w walce.

aniagu
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group