Witajcie
od wczoraj przeglądam to forum i widzę jak wiele wsparcia mozna tu znaleźć a przede wszystkim informacji uzyskać.
Wczoraj wróciłam z mamą od lekarza AM w Gdańsku i do poniedziałku musimy podjać decyzję o operacji
Oto historia
Moja mama ma 58 lat. 10 lat temu po raz pierwszy wykryto u niej guz po prawej stronie. Badanie wtedy RTG do pracy opisano jako naczyniak w prawym płucu podano wymiary i nic więcej. Co dwa lata robione były zdjęcia rtg i cały czas ten guz był , w kolejnych latach nie zanikał ale nie dodawano już żadnego opisu. Po ukończeniu 55 lat moja mama palaczka (ok. paczka dziennie) zapisała się na program diagnozujący raka płuc i w ramach tego programu robiła TK na którym oczywiście ten guz sie ukazał, byłyśmy na konsultacji w Gdańsku, mama leżała kilka dni w szpitalu gdzie zrobiono jej biopsję i bronchskopię guza oba wyniki wykluczyły występowanie komórek rakowych. Wypisano ją do domu z zaleceniem wykonania TK po 6 m-cach. Po wizycie wrześniowej mama rzuciła palenie. Badanie TK miała 10 lutego i guz nadal jest z opisem bez zmian jak w poprzednim badaniu . Guz ma wymiary 36 mm na 22 mm. Wczoraj lekarz po obejrzeniu płyty zaproponował zabieg operacyjny ale decyzję pozostawił mamie. Trochę to dla mnie wszystko dziwne bo mówił że może to być rak ale nie musi.
Obie z mamą mamy wątpliwości co do b. ciężkiego zabiegu . Wyczytałam po powrocie o zabiegu usuwania guza metodoą wideotorakoskopową tylko nie wiem czy mama się kwalifikuje bo lekarz wczoraj mówił o tradycyjnym zabiegu z rozcinaniem żeber. Nie wiem też czy nie powinna mama mieć jeszcze dodatkowych badań w celu postawienia diagnozy.
Nie wiem co robić czy decydować się na zabieg? Czy wiecie jaka jest powszechność stosowania w/w metody wideotorakoskopową i czy szpital np. w Gdańsku wykonuje ją bez problemu. Będę wdzięczna za jakiekolwiek informacje
Jak już sama zdążyłaś zauważyc po obserwacji tego co dzieje się na tym forum, jeśli masz jakieś wątpliwości, zapytania itp to napewno ludzie, którzy tu są z ogromną wiedzą pomogą Ci lub zasugerują, którędy udać się aby osiągnąć zamierzony cel...
Są tu też i laicy (do których i ja należę) którzy pomogą Ci dobrym słowem, ciepłymi myślami a nawet i tym, że wysłuchają kiedy tego trzeba.... dlatego życzę Twojej Mamusi szybkiego powrotu do zdrowia a Tobie wiary, że wszystko ułoży się po Waszej myśli....
monika30 dziękuję za miłe powitanie:)
od wczoraj szperam po internecie aby uzyskać jak najwięcej info.
Mam już kolejne pytanie czy w Gdańsku wykonują spiralną tomografię i czy mogłaby ona pomóc w diagnozie?
witaj mama5,
czy guz jest położony podopłucnowo?
Czy mogłabyś przytoczyć tu opisy tych dwu wykonanych TK?
Wymiary guza są nieciekawe i same w sobie skłaniają do tego by zmianę traktować jako "podejrzaną onkologicznie" i wymagającą dalszej diagnostyki.
Jeśli guz położony jest głęboko, wideotorakoskopia nie jest właściwym rozwiązaniem.
W trakcie operacji możliwe jest wykonanie śródoperacyjnego badania histopatologicznego, którego wynik może przesądzić jak zaawansowany będzie zabieg - czy zostanie wycięty płat płuca czy dojdzie jedynie do tumorektomii (wyłuskanie samego guza do pełnego badania histpat).
Ponadto musicie wiedzieć, że tomografia nie jest narzędziem doskonałym i może nie pokazywać wszystkiego. W trakcie zabiegu torakochirurg będzie mógł za to dokonać oceny tkanki guza oraz tkanki sąsiadującej "na żywo", co może również dać wiele dodatkowych informacji. I, jak wspominałam wyżej, można dokonać śródoperacyjnej histopatologicznej oceny tkanki guza.
pozdrawiam ciepło.
[ Dodano: 2010-02-18, 22:32 ]
Czy TK wykonano z kontrastem?
witam
poniżej opis z pierwszego TK
Guzki w miąższu płuca, lokalizacja seg 6 (wym 19*23), gęstość w ocenie jakościowej: lity, kształt nieregularny, wielołukowy policykliczny, obecno powietrza : nie
drugi Tk z kontrastem
-w Seg 6 policykliczne ognisko o (wym 22*35)
miąsz obustronnie bez zmian ogniskowych
Oskrzela drożne
powiekoszne wężów chłonnych śródpiersia: nie stwierdzam
Wniosek: obraz tk jak w badaniu poprzednim
bronchoskopia:
Rozpoznanie : w rozmazach widoczne liczne makrofagii oraz mniej liczne komórki nabłonka odechowego,
Tu Pulm dex - co oznacza ten skrót?
krtań, tchawica: lewe drzewo bez zmian, po prawe ucisk na skrzela seg 6
Ależ obraz TK nie jest taki sam !! Spójrz na wymiary guza, szybko (i bez wątpienia) rośnie.
mama5 napisał/a:
Tu Pulm dex
Tumor pulmonis dextri
tłum.: guz płuca prawego
mama5 napisał/a:
lity, kształt nieregularny, wielołukowy policykliczny, obecno powietrza : nie
Wszystkie wymienione powyżej cechy są charakterystyczne dla nowotworowego procesu złośliwego.
mama5 napisał/a:
w rozmazach widoczne liczne makrofagii
Często spotykane w raku płuca.
mama5 napisał/a:
po prawe ucisk na skrzela seg 6
Guz uciska na oskrzele segmentarne, położony jest obwodowo, dlatego niedostępny drogą bronchofiberoskopową. Zmiana endofityczna (wzrasta na zewnątrz oskrzela - uciskając je, a nie wewnątrz - zamykając jego światło).
Gdzie wykonano pierwsze TK? Kto zalecił czekać pół roku?....
To na 99,9% rak płuca. Jego obwodowe położenie sprawia, że z pewnością jest operacyjny (jeszcze, póki nie ma rozsiewu do węzłów chłonnych śródpiersia - co może zdarzyć się w każdej chwili).
Operacja musi być wykonana natychmiast - to walka o życie. Powinna była być wykonana już 6 miesięcy temu! Szczerze powiedziawszy jestem nieco zdruzgotana zaleceniem (?..) oczekiwania kolejnych 6 m-cy po takim obrazie TK, , z czymś takim jeszcze się nie spotkałam.. To jest wbrew zaleceniom od lat publikowanym przez Polską Unię Onkologii i największe autorytety w dziedzinie onkologii w naszym kraju.
To walka o życie. Są spore szanse na wyleczenie (6 miesięcy temu statystycznie byłyby większe). A operacja to jedyna szansa na wyleczenie.
Poniżej zaznaczyłam gdzie znajduje się guz. Zaznaczyłam również płat płuca (dolny), który trzeba usunąć.
Oby nie było przerzutów do węzłów chłonnych..
Wybacz proszę - jeśli mój post odebrałaś jako alarm - ale w istocie miał nim być.
ściskam mocno i działajcie.
PS. Polecam konsultację w AMG z docentem Witoldem Rzymanem - to szef torakochirurgii, jak również doskonały operujący. Napisz proszę gdyby był problem z umówieniem wizyty w rozsądnym terminie.
witajcie
w trakim razie w ponidziałekj zapisuje mame na operację, pozostanie wykonanie badań i oby termin był jak najszybszy
Jestem przerażona, całą noc nie spłąm ze strachu o mamę
Nawet nie wiem czy jej o tym mówić bo ona wie że coś ma ale nie że sytuacja jest tak beznadziejna
Mama5, witam Cie na forum.
Nie poddawaj sie zwatpieniu.
Nowotwor Twojej Mamy jest operacyjny, a to w raku pluca jest juz bardzo duzo. Nowotwor jest zlokalizowany w prawym plucu (3 platy), wiec jesli dojdzie do lobektomii to zostana dwa i Mama bedzie slicznie symetryczna - po dwa platy z kazdej strony ;-) Zmiana nie jest duza, Mama Twoja jest w dobrej formie plus ja na temat torakochirurgii na AMG mam dobre zdanie - Moja Mama przeszla zabieg lobektomii w pazdzierniku i teraz smiga, ze hej! Rozumiem Twoj strach, rozumiem kazda emocje - nie tak dawno przechodzilam przez to sama. Trzymam kciuki, zeby wynik byl jak najlaskawszy. Jesli masz jakies pytania - zerknij na moj wacik albo wal smialo na pw!!!!!
Tule mocno
A
_________________ Niemożliwość jest opinią. Możliwość jest stanem ducha.
mama5, mylisz sie....sytuacja Twojej Mamy nie jest beznadziejna!!!!!!!!!!!!!!!!! ....jak najszybciej staraj się działać, zapisz mamę na wizytę do docenta W.Rzymana jak pisze DSS i starajcie sie ustalić termin zabiegu (oby jak najszybciej). Jesteś na początku drogi....jak każdy z nas wtedy, jesteś przerażona to zupełnie normalne, przecież chodzi o zdrowi Twojej Mamy. Myślę jednak że należy cieszyć się z faktu, że jest jeszcze możliwość operowania. Sama widzisz...jak pisze agakata, , Jej Mama przeszła zabieg kilka miesięcy temu a teraz śmiga.... i u Was tak będzie, tylko trzeba WALCZYĆ
Działaj, bo warto i pisz koniecznie co sie u Was dzieje....
witajcie bardzo dziękuję za miłę słowa ktore w obecnej chwqili są na wagę złota
DSS jutro będę miałą wszystkie wyniki mamy w domu to wszystko sama dokłądnie sprawdzę i napiszę
Tomografia była robiona w Słupsku
Tak jak piszecie jak najszybciej chciałabym uzyskać termin operacji, mama pewnie przez kilka dni będzie robiła badania które są na karcie operacyjnej bo tą dostałyśmy podczas ostatniej wizyty
Cieszę się, że jest ta możliwość operowania bo przeczytałam już sporo postów i artykułów i wiem, że to dobry prognostyk. Podziwiam także wszystkich zmagających się z chorobą w tak dzielny sposób.
Agakatka Twój post daj naprawdę dużo nadzieji i dużo zdrowia dla mamy
Dziś już działam tak jak pisze monika30:)
Powiedziałam mamie, że w poniedziałek się zapisujemy i będę walczyć o szybki termin jej przyjęcia, nie powiedzialam jej tego co napisała DSS bo wiem, że mama by spanikowała. Staram się przy niej nie okazywać moich obaw
Wiem, że to trochę naiwne ale wczoraj demonstracyjnie rzuciłam palenie (bo niestety też paliłam) i obiecałam sobie że już nigdy nie zapalę
Martwi mnie tylko, że DSS pisze o raku złośliwym a o tym jak wiemy nie ma dużo dobrego powiedziane
No nic wierzę że jakoś to się ułoży i staram się nie myśleć o najgorszym
W poniedziałek dam znać na kiedy mamy termin
Witajcie
DSS dziękuję za pw i rzeczywiście teraz mam już lepszy obraz sytuacji, przeczytałam także linki ktore podesłałaś
Jutro będę miała wszystkie badania mamy u siebie to na 100% spradzę ten kontrast
Dzis długo rozmawiałam z mamą ktora jest juz całkowicie przekonana do operacji , ale wiadomo jest pełna oba natomiast myślę że jakoś to zniesie oby tylko do operacji sie nie pogorszyło
Mama5 - Dzielne jesteście obie, bardziej do działania jak narzekania. A to dobrze wróży. No i bardzo dobrze z tymi papierosami (mądrzę się jak ten mądry Polak po szkodzie, bo paliłam 35 lat).
Sprawdziłabyś ten zapis dotyczący wzmocnienia kontrastowego?
mam juz wszystkie wyniki i ja niestety nic nie widzę co opisywało by jakiekolwiek wzmocnienie na tym wyniku
poniżej cały opis z badania "klatka piersiowa z kontrastem"w seg 6 płuca prawego obecne jest policykliczne ognisko o wym ok. 35*22mm, w seg 1/2 płuca lewego drobny guzek podopłucnowy o śr. ok 5 mm ( o tym nic lekarze nie mówią). Poza tym miąższ płucny obustronie bez zmian ognisowkych. Oskrzela drożne. Powiększonych węzłów chłonnych w środpiersiu nie stwierdza się. Wn. Obraz Tk kl piersiowej jak w badaniu poprzednim z sierpnia 2009
Badanie wykonane było 28/01/2010
Wynik hist-pat z września 2009
rodzaj materiału: BAC zmiany segmentu VI płuca prawego
w rozmazach widoczne są liczne makrofagi oraz mniej liczne komórki nabłonka oddechowego. Nie stwierdzono obecności komórek nowotworowych
Może ten TK był niewłaściwie wykonany skoro nie ma wzmiank i owzmocnieniu?
Jutro rano dzownię zapisać mamę.
Podpowiedzcie proszę czy wyniki ktore mam rozpisane na skierowaniu do Akade. Centr Medycyny Labolatoryjnej mama musi mieć już zrobione wcześniej czy będą one robione juz po jej przyjęciu?
3 dzień bez papierosa i daję radę, mój mąż tylko niepocieszony bo on nie bardzo chce rzucić
A to pradwa mądry polak po szkodzie no ale cóż życie
pozdrawiam
[ Dodano: 2010-02-22, 09:35 ]
Witajcie
mamy termin operacji na 15/03 także teraz juz tylko czekanie
Zmiana jest od 1o lat.
Powoli sobie rośnie. Może to być jakiś hamartoma, albo inny guzek niezłośliwy.
W sumie decyzja o obserwacji nie jest zła, ale z drugiej strony nie za dobra.
Zabieg otwarcia klatki piersiowej zawsze jest obarczony dużym ryzykiem, ale przecież jeśli w doraźnym badaniu (INTRA) nie wyjdzie nic złośliwego, to przecież zakończy się na wycięciu guza, nic więcej.
Zalecam operację, tak z czystej ciekawości.
_________________ Medycyna to nie matematyka, tu 2+2=3,9 lub 4,1. 4,0 to rzadkość...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum