1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
guz bez jednoznacznej diagnozy
Autor Wiadomość
mama5 


Dołączyła: 18 Lut 2010
Posty: 15
Pomogła: 1 raz

 #16  Wysłany: 2010-02-22, 19:52  


Ak dziękuję za podpowiedź zawsze lepiej jest jak istnieje jakąs alternatywa)
Teraz aby do 15 marca nic się nie pogorszyło i będziemy miały z mamą pierwszy krok za sobą w tej długiej drodze zakładając wariant najgorszy

pozdrawiam i dziękuję jeszcze raz za wszystkie odpowiedzi na moj post
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #17  Wysłany: 2010-02-23, 01:09  


AK napisał/a:
Zmiana jest od 1o lat.
Powoli sobie rośnie. Może to być jakiś hamartoma, albo inny guzek niezłośliwy.
W sumie decyzja o obserwacji nie jest zła, ale z drugiej strony nie za dobra.
Zabieg otwarcia klatki piersiowej zawsze jest obarczony dużym ryzykiem, ale przecież jeśli w doraźnym badaniu (INTRA) nie wyjdzie nic złośliwego, to przecież zakończy się na wycięciu guza, nic więcej.
Zalecam operację, tak z czystej ciekawości.

Czy ja wiem czy tak powoli?...

W piśmiennictwie klinicyści zalecają przyjęcie, że gdy czas podwojenia masy guza wynosi mniej niż 30 dni lub więcej niż 480 - wskazuje to na łagodny proces rozrostowy.
Z kolei gdy proces ten trwa przez min. 40 dni a maks. 360 - sugeruje to proces złośliwy.

AK, widziałeś wymiary z obydwu TK? (pierwsze TK z września 2009, drugie TK ze stycznia 2010)
Pofatygowałam się dzisiaj i policzyłam na ich podstawie czas podwojenia masy guza;
przyjmując do obliczeń promień na podstawie większego wymiaru - guz podwoił swoją objętość w ciągu 68 dni.
Przyjmując mniejszy wymiar - czas podwojenia masy guza wyniósł niecałe 154 dni;
średnia z tych dwu wyników to 111 dni.
Przez 10 lat okresowe RTG pokazywały zmianę, która wg opisujących nie zmieniała swojego wymiaru (no właśnie , jakie wymiary miała na RTG?) i opisywano ją jako naczyniaka.
Tymczasem TK pokazało zmianę jednorodną, litą, bez zwapnień, o policyklicznym kształcie.

Szkoda, że nie opisano czy i co ulega lub nie wzmocnieniu kontrastowemu (pomimo, że podano kontrast :| ... )

Nie zdziwiłabym się, gdyby był to gruczolakorak - może 'wyrósł' na jakiejś bliźnie (być może była w tym miejscu wcześniej jakaś inna drobna ogniskowa zmiana chorobowa, która uległa 'zaleczeniu') - co akurat dla tego rodzaju raka bywa charakterystyczne.

Mnie się nie podoba przede wszystkim to, jak szybko zmiana rośnie,
następnie jej lity charakter (bez zwapnień, obecności tkanki tłuszczowej itp.) i na końcu policykliczny kształt.
Teraz guz ma już prawie 4 cm, to już nie guzek. Dla mnie osobiście istnieje dobrych kilka powodów, dla których trzeba się do tego chirurgicznie jak najszybciej dobrać.

No i właśnie - w razie gdy intra wyjdzie ok - przecież nie musi dojść do lobektomii :) Wtedy ryzyko powikłań tego zabiegu znacznie maleje. Za to wydaje mi się, że w obecnej sytuacji zaniechanie torakotomii wiązałoby się z podjęciem ryzyka nie do przyjęcia po prostu..
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
AK 
Lekarz RADIOTERAPEUTA specj.O.PALIATYWNA



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 93
Skąd: Zamość
Pomógł: 88 razy

 #18  Wysłany: 2010-02-23, 11:39  


jeśli pierwsze TK było bez kontrastu, to trudno się do niego odnosić z drugim badaniem.
_________________
Medycyna to nie matematyka, tu 2+2=3,9 lub 4,1. 4,0 to rzadkość...
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #19  Wysłany: 2010-02-23, 15:38  


Dlatego kolejne badanie TK powinno prezentować opis zmiany przed i po podaniu kontrastu (który zgodnie ze sztuką podaje się w trakcie badania , po wykonaniu skanów, które zostaną opisane jako obraz 'przed'). Ponieważ w opisie nie wspomniano w ogóle o kontraście domniemuję, że jest to 'przed', jako, że najważniejsze w obserwacji zmiany ogniskowej jest porównanie w czasie jej wymiarów. Być może podanie kontrastu nic nie zmieniło (co nie przesądza o charakterze zmiany)? TK wykonywano w tym samym miejscu.
Myślę, że skoro w zamiarze była aktywna obserwacja zmiany nikt nie zrobiłby badania TK, które nie mogłoby stanowić punktu odniesienia do badania poprzedniego |wht?!| ! (bo wtedy po co obserwacja :?ale?: )
Ale może naiwna jestem :mrgreen:
W każdym razie na przykład w AMG oraz prywatnym szpitalu Swissmed w Gdańsku TK wykonuje się dokładnie na opisanych przeze mnie wyżej zasadach.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
mama5 


Dołączyła: 18 Lut 2010
Posty: 15
Pomogła: 1 raz

 #20  Wysłany: 2010-02-23, 15:49  


Witam
jejku jakie to wszystko zawiłe. ale chyba rzeczywiście te TK nie był opisane jak należy. Ja wiem jednak że zmaian jaką mama ma w płucach przez ten 10 lat byłpraktycznie taka sama . Może ktor sle ją wymierzyła na przedostatnim TK, już sama nie wiem i głupieję od tego. Najważniejsze że mamy już termin i wtedy się mam nadzieję wszystko wyjaśni

pozdrawiam serdecznie
 
vioom 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 1286
Pomógł: 1048 razy

 #21  Wysłany: 2010-02-24, 02:32  


Niektórzy wykonują TK wyłącznie po podaniu środka cieniującego. Dlaczego? Proszę ich pytać.
Cytat:
Może ktor sle ją wymierzyła na przedostatnim TK,

Jeśli o to chodzi to nie ma możliwości. Sam mierzyłem niekiedy, kiedy inni nie mieli ochoty tłumacząc to brakiem czasu i możliwości popełnienia błędów po prostu nie ma.
_________________
www.rjforum.pl - Nowotwór jądra to nie wyrok! Masz wątpliwości? Dowiedz się więcej!
 
AK 
Lekarz RADIOTERAPEUTA specj.O.PALIATYWNA



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 93
Skąd: Zamość
Pomógł: 88 razy

 #22  Wysłany: 2010-02-24, 09:57  


DSS - uważam, że zmiana nie uległa progresji na podstawie zdania radiologa "bez zmian".
_________________
Medycyna to nie matematyka, tu 2+2=3,9 lub 4,1. 4,0 to rzadkość...
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #23  Wysłany: 2010-02-24, 20:39  


A jednak torakochirurg po obejrzeniu płytki z drugiego KT zaproponował od razu torakotomię. We wrześniu (gdy obejrzał płytkę z nagraniem 'wrześniowego' TK) nie widział takiej potrzeby - i zarządził obserwację (zalecenie kolejnego TK w styczniu). Gdyby nic się nie zmieniło nie sądzę by wyznaczał bliski dość termin torakotomii oświadczając pacjentce: "to może być rak, ale nie musi" - zresztą :) - myślę, że nasze rozważania są o tyle jałowe, że to inni a nie my, widzieli obraz TK i tak a nie inaczej go zinterpretowali -
mama5, faktycznie, poczekajmy na wynik zabiegu; podchodząc do sprawy sceptycznie jednocześnie szczerze Wam życzę wyniku jak najbardziej dla Was korzystnego <uscisk>
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
mama5 


Dołączyła: 18 Lut 2010
Posty: 15
Pomogła: 1 raz

 #24  Wysłany: 2010-03-14, 20:28  


Witajcie
jutro jedziemy do szpitala, myślę że operacja będzie we wtorek ale mam nadzieję że jutro się wszystkiego dowiem. Mama juz teraz bojowo nastawiona ale zeszły tydzień był koszmarny załamała się totalnie, na szczęście udało mi się ją jakoś pozytywnie nastawić po wielu godzinach rozmowy. fizycznie mama czuje się bardzo dobrze.

dam znać co nam jutro powiedzą

boję się ale jestem też dobrej myśli

[ Dodano: 2010-03-15, 19:03 ]
witam ponownie
mama została na oddziale, jutro ok. 8.30 na operację, popołudnoi będę dzwonić do lekarzy a z wizytą jadę w czwartek (tak prosił lekarz). Bardzo jestem ciekawa wyników zabiegu bo dzis także padały słowa że nie można określić na podstawie dotychczasowych badań co to właściwie jest dlatego do jutra łudzę się że to nie nowotwór.
pozdrawiam
 
mama5 


Dołączyła: 18 Lut 2010
Posty: 15
Pomogła: 1 raz

 #25  Wysłany: 2010-03-16, 19:53  


Bardzo chciałabym podzielić się z Wami moją radością. Mama jest po operacji i to nie rak!!!tylko zmiany zapalne (moze jakos inaczej ale jak lekrza powiedział że to nie rak to juz nie słyszałam do końca co mówił) jutro jadę do mamy i będę wiedziała co i jak. Piszę to bo jak widać czasami najczarniejszy scenariusz może okazać się inny.
Chciałabym z tego miejsca napisać wszystkim zmagającycm się z chorobą że czasami cuda się zdarzają i warto mieć nadzieję do końca

pozdrawiam
 
agni5 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 21 Kwi 2009
Posty: 784
Skąd: Szczecin
Pomogła: 146 razy

 #26  Wysłany: 2010-03-16, 22:34  


To rzeczywiście super wiadomość! Wyobrażam sobie jaką ulge przezyłaś.Pewnie materiał będzie jeszcze badany histopatologicznie,ale pewnie torakochirurg widział już tyle ,,raków'',że niemożliwe, by się pomylił.Pozdrawiam serdecznie.
_________________
agni5
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #27  Wysłany: 2010-03-16, 22:56  


mama5, my już po wymianie pw co prawda :) ,
ale raz jeszcze napiszę: gratuluję i bardzo się cieszę!... Od dwóch dni czekałam na info od Was i teraz zwyczajnie po ludzku się ucieszyłam _itsme_
Mało na tym forum 'pozytywnych zaskoczeń' - każde więc jest bardzo, bardzo cenne :)

Różnie mogło być, jednak do Was los się uśmiechnął -
teraz niech to jeszcze potwierdzi ostateczny wynik histopatologiczny (rozumiem, że 'doraźne' INTRA wykonano?) i... niech mamusia dba o siebie :) a ta historia pozostanie jedynie świadectwem Waszej bliskości i wzajemnej troski.
ściskam mocno!
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
mama5 


Dołączyła: 18 Lut 2010
Posty: 15
Pomogła: 1 raz

 #28  Wysłany: 2010-03-18, 21:53  


witajcie
byłam juz u mamy w środę i dziś pól dnia, przeniesli ją dziś na pooperacyjną, czuje się dobrze, już wczoraj wstała. Ma tylko problemy z sercem ale to ponoć normalne po takiej operacji. Lekrza który ją operował (mama bardzo zadowolona z personelu Gdańskiej kliniki od lekarzy poczynają i na pielęgniarkach kończąc) powiedział że wszystko łądnie wycieli i jest ok .Guz wyglądał nawet na kawałek oskrzela ktore się osadziło z płucu (tak zrozumiałam) i rzeczywiście mogło to już się ukazywać na tych wszystkich zdjęciach RTG ktore mama robiła okresowo do pracy. Także juz odetchnęliśmy z ulgą i teraz moim celem jest przypilnowanie mamy aby nie wróciła do nałogu . Apropos dziś mija miesiąc odkąd sama nie palę:)
pozdrawiam wszystkich walczących i ogromne ilości zdrówka życzę
 
agni5 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 21 Kwi 2009
Posty: 784
Skąd: Szczecin
Pomogła: 146 razy

 #29  Wysłany: 2010-03-18, 21:59  


Cieszę się,że Mama czuje się dobrze. Gratuluję rzucenia palenia !
_________________
agni5
 
mama5 


Dołączyła: 18 Lut 2010
Posty: 15
Pomogła: 1 raz

 #30  Wysłany: 2010-03-19, 20:22  


agni5, dziękujemy:)

dziś mama miała kryzys,
miała jeszcze bronchoskopię i bardzo źle znosi to badanie. Nadal ma kłopoty z sercem ale cały czas dostaje leki. Mówił też że dziś czuła się słabo i nie miałą apetytu. Mam nadzieję że to tylko chwilowe.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group