1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Zgrubienie na jądrze |
domel86
Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 3163
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2019-11-15, 09:09 Temat: Zgrubienie na jądrze |
Witam,
mam 33 lata. 13 lat temu przeszedłem operację usunięcia wodniaka prawego jądra. 6 lat temu, gdy staraliśmy się z Żoną o dzieci postanowiłem zrobić badania. Urolog stwierdził, że jądra są prawidłowej budowy. Zdiagnozowano jedynie małe żylaki po obu stronach i nakazano wykonanie badania nasienia. Wyszło prawidłowo, Żonie udało się zajść w ciążę, 3 lata później w kolejną. W tej chwili żylaki po lewej stronie są wg mnie dość mocno widoczne (szczególnie po kąpieli), po prawej sporo mniejsze - aczkolwiek też można je wyczuć. Nie odczuwam żadnego dyskomfortu, nic mnie nie boli. 3 miesiące temu w operowanym wcześniej jądrze wyczułem zgrubienie. Nie wiem czy było zawsze/wcześniej, czy jest to coś nowego. Nie przypomina w dotyku formy guza, jest wielkości łebka od zapałki, może odrobinę większe. Wyczuwalne jedynie podczas kąpieli, przy pełnym rozluźnieniu worka mosznowego. Zgrubienie znajduje się tuż pod/przy dolnej części najądrza. Przy dotyku nie boli, w trakcie dnia również nie odczuwam dyskomfortu. Uprawiam sport (piłka nożna) i podczas wysiłku także nie mam żadnych dolegliwości. Morfologia, OB oraz wszystkie badania krwi w normie. Wizyta kontrolna u urologa umówiona na 28.11. Czy opisana przeze mnie zmiana to może być pozostałość po operacji wodniaka (jakaś blizna, czy coś), czy coś poważniejszego? Internet podpowiada zawsze najgorsze. Ktoś miał podobny przypadek?
Pozdrawiam serdecznie |
Temat: Proszę o porady - D38.0 |
domel86
Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 11308
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2010-01-03, 18:38 Temat: Proszę o porady - D38.0 |
Mama nie pali papierosów. Chrypkę "zauważyła" jakieś 8 miesięcy temu lekarz pierwszego kontaktu, podczas rutynowych badań. Kolejne wizyty już u konkretnych specjalistów nie wykazywały nic niepokojącego, ale chrypka się "pojawiała" i "znikała". Mama postanowiła pójść do jednego z lepszych specjalistów w naszym mieście ( bynajmniej tak Jej mówiono, że to na prawdę dobry specjalista ). Pierwszy zabieg polegał na pobraniu wycinka tego "czegoś" i wykonaniu badań histopatologicznych. Wyniki były dobre, nie było to nic złośliwego. Lekarz jednak postanowił dalej badać, ponieważ to "zacienienie" nie podobało Mu się. Mama znowu trafiła do szpitala - w ubiegłym tygodniu - na zabieg. Tym razem w całkowitym uśpieniu przyglądano się całej krtani i przewodowi pokarmowemu. Lekarz stwierdził że jest "czysty", a ponownie pobrany materiał pod mikroskopem na 90% nie wygląda na złośliwy. Raz jeszcze jednak wykonane mają zostać badania histopatologiczne pobranego fragmentu... Cała reszta "zacienienia", które umiejscowione jest na prawej fałdzie głosowej została jak to lekarz powiedział "zerwana". 11.01 ma przyjść wynik badania... teraz na rozpoznaniu widnieją ( D38.0 i reszta po łacinie, którą napisałem w pierwszym poście ). |
Temat: Proszę o porady - D38.0 |
domel86
Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 11308
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2010-01-03, 17:26 Temat: Proszę o porady - D38.0 |
Witam,
Mama od dłuższego czasu chodzi po lekarzach, bo momentami łapie ją chrypka. Potrafi ona przyjść z samego rana, czasami wieczorem... zdarza się że trwa chwilę, czasami dłużej, a jeszcze w innych przypadkach nawet prawie cały dzień. Mama chodzi o lekarza do lekarza, już raz badanie histopat. nie wykazało nic złośliwego, teraz zostało powtórzone - decyzja lekarza. Na rozpoznaniu jest właśnie D38.0 oraz "Raucedo - status pro diagnosi" - czy ktoś pomoże to rozszyfrować ? Wiem, ze D38.0 to nowotwór nieokreślony krtani - tylko co to takiego ? Podczas ostatniego zabiegu mikrochirurgicznego lekarze sprawdzili całą krtań - jest czysta, ta chrypka to efekt jakiegoś zaczernienia na prawej fałdzie głosowej. Zostało to zerwane, Mama chrypki już tak wielkiej nie ma... ale rozpoznanie jest...
Proszę o porady |
|
|