Znalezionych wyników: 299

Witam

w podobnej sytuacji jak Ty i Twoja rodzina byłam 4 lata temu kiedy u moje ŚP Taty wykryto to cholerstwo - guz żołądka..
Nie doradzę Ci w kwestiach czysto medycznych, ale może moje rady pomogą.
Niech Twój Tata za wszelką cenę pije nutridrinki, one naprawdę mu pomogą i być może zgrubnie. Niech Tata je to na co ma ochotę, oczywiście pamiętając o tym aby ilość jedzenia nie była za duża. Jeśli Tata ma jakieś bóle, to polecam Tramal, lekarz opieki paliatywnej powinien go przepisać. Można również skontaktować się z hospicjum (wiem jak to brzmi), ale w naszym przypadki dużo to pomogło, zwłaszcza kiedy stan Taty był zły.. Dbajcie o to aby Tata się nie załamał.. złe nastawienie nic nie pomoże, a może tylko pogorszyć sytuacje..
Do lekarzy trzeba walić drzwiami i oknami, mogę polecić dwóch lekarzy ale to okolice Sosnowca, Katowic.. Skąd jesteście?
Trzymam kciuki za Was, i wysyłam mnóstwo ciepła!!

Witam, trzymam kciuki za Twoja cała rodzinę, ściskam mocno!

9 godzin ? czy wycinany będzie również przełyk wraz z żoładkiem ?
Moj Świętej Pamięci Tata tez miał to cholerstwo przy wpuście..
Posiadasz jakie kolwiek wyniki badań ? USG jamy brzusznej, TK, wynik histo-patologiczny ? Czy Tata leczy się na inne schorzenia ? Jakie sa objawy?
Przepraszam ze tyle pytań ale wiem przez co przechodzisz wraz z Tata i rodzina bo sami przechodzilismy przez to (niestety), jeśli bedziesz miała jakiekolwiek pytania pisz których nie bedziesz chciała napisac tutaj, pisz na priv

Zaglądam często ale ciężko sie czyta.. łzy napływają do oczu od wszystkih wspomnien..
Mam nadzieje ze Bóg ma wzgledem Was inne plany niż w mojej rodzinie..
Trzymam kciuki mocno, i pozdrawiam ciepło..

Czy Tata je powoli i małe (najlepiej) zmiksowane ilości jedzenia?

U Nas było tak samo, Tata przez jakis czas jadł normalnie, i nagle pojawiły sie wymioty, onkolog z Gliwic mówiła ze to przez to ze Tata za szybko je i za duże ilości ale kto wie czy to była prawda, czy juz wtedy nie zaczeło się tam coś robic.. Co nie znaczy że w Waszym przypadku też tak jest, najlepiej zgłosić się z tym do lekarza i poprosić o tabletki przeciw wymiotne ktore się bierze przed posiłkiem

Życzę powodzenia!:*:)

Przykro mi bardzo, wiem co przezywasz, ja wraz z rodzina przeżywalismy i dalej przeżywamy śmierc Taty.. to ogromny ból który towarzyszy każdego dnia, i ogromna tęsknota.. pocieszeniem jest to ze nasi bliscu juz nie cierpia, i nic ich nie boli.. Trzymaj się ciepło wraz z rodzina.. Bardzo mi przykro..

Gabi, trzymam razem z rodzina mocno za Ciebie kciuki! Nie daj się temu cholerstwu!

Pozdrawiamy! :*

Witam, dzwoniłam do Poradni Genetycznej w Gliwicach i dowiedziałam sie że na raka żołądka badań nie robia, pozostaje mi więc gastroskopia, chociaż nie powiem, wolałabym wiedziec czy mam "predyspozycje" do tego czy nie..

Powinniście poprosić lekarza np. rodzinnego o skierowanie na usg jamy brzusznej i zrobic jak najszybciej bo z takim przeciwnikiem nie ma co czekać..
Najlepiej jednak wykonać TK bo daje lepszy, szczegołowy obraz tego co się dzieje w środku, poproście onkologa/gastrologa o skierowanie.

Witam, ja na Waszym miejscu bym nalegałą bardzo na to badanie, u mojego Taty też nie było wykonywane, a kto wie, może przez takie badanie (TK) Tata byłby dalej z Nami bo dałoby sie wszystko uregulowac.. kto wie ..
Tak wiec moja rada - nalegać na badanie, chyba że lakrza uznaja ze Tata jest za słaby..

Miał Tata wykonywane chociaż markery?

Mam problemy ze snem już od dłuzszego czasu a lekarz nie chce przepisac mi zadnych srodków bo podobno jestem za młoda, wiec sie mecze

)

Badania genetyczne? Gdzie je moge zrobic, i jaki jest ich koszt?

Okej, w takim razie musze się zgłosciś do rodzinnego po skierowanie do gastrologa, i potem na gastroskopie..

a czy ktoś może mi powiedzieć jakie sa markery na raka żołądka?

lulu81, ja nie zdarzyłam się pożegnac z moim Tatusiem.. i moze to dobrze, bo widziałąm tych ostatnich chwil, tego piekła.. ciesze sie ze w ostatnim dniu Taty nic nie bolało ale to mnie jakos juz nie pociesza.. Wiem ze to samolubne ale chce Tate tutaj, przy sobie, ciałem.. Dusza jego jest z Nami ale ja chce jego całego.. Z czasem wcale nie jest lepiej, jest gorzej, mija miesiac a człowiek dalej czeka na powrot ukochanje osoby do domu a TA uparcie nie wraca.. z tego bólu czasem nie moge oddychac, jestem wsciekła na Boga..

Witaj, strasznie Wam zazdroszcze i trzymam kciuku, przeczytałam cały wątek i widze ze jesteśmy podobne do siebie.. chcemy wszystko wiedziec i byc przygotowane na wszystko.. u Mojego Taty rak żołądka wykryty był bez przerzutów, była całkowita resekcja żołądka jednak był to G3.. po ok.4 miesiącach od operacji pojawiły sie prawdopodobnie przerzuty - Tata strasznie chudł.. lekarze mówią o przerzutach na przełyk, płuca i prawdopodobnie przerzuty podskorne.. lecz nie wiemy bo od 29 stycznia nie było TK ani nic.. jedyne co to RTG płuc i kregosłupa..
Tata zmarł 31 maja br.

Trzymam za Was mocno kciuki! Dobrze ze Wam się udało.