Znalezionych wyników: 98

jestem dzis w warszawie oczekuje na spotkanie

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2017-06-13, 16:59 ]
powodzenia

[ Dodano: 2017-06-13, 17:11 ]
Warszawa powiedziała że mnie nie przyjmie , są takie same leki co w łodzi więc leczenie rozpoczynam od poniedziałku w Łodzi. w warszawie nie ma jakiś innych badań. więc ehh straciłem czas by się dowiedzieć i wcześniej nie zacząłem w łodzi leczenie, bo na warszawe byłem nastawiony.... a tu powiedziano że niema nic nowego ... to do warszawy nie zostane przyjęty. ehhhhhhhssssss...

w lodzi jestem umowiony znów 19

- no ale więcej sie dowiedzialem to mial by też byc badania lekowe to jak sie zapiszesz to trodno zrezygnowac... i wtedy so warszawy nie mógł bym tak łatwo sie przenieść. 13 jade do warszawy jeśli w warszawie dadza mi sensowny termin klade sie do warszawy ..... na skórze wyczuwam że rośnie masakra ...... więc teraz czas najwazniejszy.... i mam nadzieję że czekanie na konsultacje i ewenetualne dostanie sie będzie dla mnie nie błędem. :shock:

[ Dodano: 2017-06-08, 13:56 ]
i to co się stało w lodzi pomyłka przyjęcia to miało być znak by do warszawy czekać.

Savine. - lekarz z warszawy kazał mi tu przyjąć leki co jutro rozpoczynam w Lodzi. spytać o wszystko jakie to leki. Bo jestem umówiony następny wtorek do warszawy jeśli te leki będą co by na poczatku chcieli by dac w warszawie to zostane w lodzi jesli cos innego to do warszawy przeskocze.

[ Dodano: 2017-06-07, 10:19 ]
Jestem Wielce rozwcieczony ... pomylili na mojej karcie przyjmowania z dnia 6 na 7 ... szukano mnie wczoraj a dzis nie maja dla mnie miejsca a ja nic zlego nie zrobilem i a jeszcze tyle sie lecze w Lodzi maja wszystko moje telefony etc ...... a nawet kurr.... poszukac kontaktu że czemu mnie niema w szpitalu boże........... a ja nic nie zrobilem dnia 7 dzis przychodze a oni powiedzieli no przykro brak miejsca ......... :shock:

Dobrze mam teraz więcej czasu to dopiszę co ustaliliśmy w warszawie z lekarzem Dr. Szałamachą ( dodam pokazałem tylko wyniki a lekarz wzioł telefon i zaczoł dzwonić by tylko jak najszybciej się dostał do szpitala.. naprawdę wielce pozytywnie mega jestem pozytywnie nastrojony ) ..
jutro normalnie idę w w łodzi do szpitala na leki drugiego rzutu nie powiedziano mi jakie to leki to się wszystko dowiem i dostane pierwsze leki... potem we wtorek 13-stego wrócę do warszawy do pani dr koseka i dowiem co to są za lekki czy te leki w warszawie w pierwszym planie by były podawane jeśli warszawie stwierdzą by dali co innego przerwę kurację w łodzi a wrócę do warszawy.
Lekarz przyjmujący wczoraj mnie w warszawie Mega rzeczowy i energiczny. Super.

Wczoraj jeszcze z samego rana przeszedłem się do fundacji Aliva i powiem szczerze ,że czasem miałem bardzo mieszane uczucia na temat takich spraw. Ale tam wiedza ... i myśli osób tam też powiedziało mi tyle nowych spraw myśli na temat czerniaka że jestem bardzo pozytywnie nastawiony.

... więc co

to taki szybki odpis później napiszę więcej.

Dziś byłem w warszawie u pana doktora Szałamachy ... pokazałem swoje wyniki. Lekarz bardzo rzeczowy zostałem skierowany do szpitala za tydzien 13- tego i Pani od badań lekarskich zostane przyjęty. Jeszcze nawiązalem w warszawie z fundacja Aliva dostalem bardzo ciekawe informacje.
więc wypad Do Warszawy był bardzo dobry:)

wyśle oczywiście

jade jutro do warszawy .... zobaczymy co powie ten doktorek od Pana dr Rutkowskiego... bo to podobno jego współpracownik .. a dr Rutkowski na urlopie...

dwa .. dostawałem zelboraf i Catellic niestety nie działają ....

trzy .... środa idę do lekarza .... i mam dostać leki ogólnoustrojowe jakieś nowe przez żyłe walcze spokojnie ...

Myślicie że ja od 2013 ... roku walcze a teraz się poddaje ooo nie

JA wiem że ta choroba jest trudna ... ale to ja zamiar mam wygrać !!!

Nie pisałam na Adres ... Dowiedziałem się że Pandoktor Rutkowski jest na urlopie ..... jadę w poniedziałek do warszawy na spotkanie z Panem Doktorem Szałamachom który jest współpracownikiem dr. Rutkowskiego. Jadę zapytać się i pokazać wszystko co mam sprawa moja się niestety skomplikowała niestety się że okazało że mam przeżuty na wątrobie i śledzionie ehhhh... gówno jedno atakuje

plus zmiany na skórze.....

W środę idę w łodzi do szpitala na lekki drugiego rzutu.... zanim to zacznie muszę wiedzieć czy w warszawie niema innych leków.

Dziękuję.

Przemyśle to mocno czy czasem nie lepiej pojechać na wizyte czy napisać Meila bo boje się że przez to że nam taką długą walke i przypadki i pytania... to co byś nie napisał.

a ten Meil do niego jaki jest ????

No niestety ...... okazało się tym co najgorsze ehhhsss... znów zaczeła sie moja walka najgorsze że lekki pierwszego rzutu nie działają

.... opracja narazie nie wchodzi w rachubę... 7 czerwca idę do szpitala na rozpoczenie leczenia rzutu drugiego.
w łodzi.

Teraz Moje pytanie to już chyba czas skonsultować się z innym lekarzem Gdzie znajde prywatne przyjmowanie Pana Doktora Rutkowskiego w warszawie ?

A jednak życie dalej może mnie sprawdzać jak mocne nerwy mam bądź ile zdrowia Mam.

Niestety w ostatnim momencie na wysokość lewego uda i żebra zostało dostrzeżone u mnie gulki pod skórą które na początku były bardziej pod skórą a potem jakoś by się wybiło na wierzch bądź urosło trudno było to opisać jest to takie mega twarde jak by było (otorbione) sprawa prosta badanie obydwie zmiany zostały nakłute i oddane do sprawdzenia w czwartek albo piątek okaże się czy znów idzie mi toczyć walkę o życie bądź jakimś fartem będzie to coś błahego.

A co najgorsze otrzymywałem lekki te co miały mi życie uratować... i miałem żyć ..... Jeśli okaże się że to rak znów lekki nie działają i z tego co zrozumiałem lekk zostanie odebrany. czyli już nie będzie żadnego sposobu do walki z nim :(?

Witajcie Wszyscy

Niestety rok 2017 dla mnie to same pechowe chwile .....l... w marcu po radioterapia byłem bardzo słaby i zaplontałao się choroba .. znaczy nie wiedziałem na początku że chorowałem ... bo temperaturę lekarze patrzyli trochę w lekach ... i bałem się że przestane leki przyjmować .. ale okazało się że ktoś mnie zaraził bostońską gównem i prawie 3.5 tygodnia twardo się leczyłem .. i lekki musiałem przestać brać. po zwalczeniu choroby lekki odnowa zaczołem przyjmować i nie jestem na lekki ani trochę uczulony albo co kolwiek jest świetnie .. tylko szybko się przekonałem ujemne małe przyjmowanie leków ... niby słońca nie ma a prawie się popaliłem .... i szybko faktory zaczołem smarować.....

dziś szczęśliwy odebrałem wyniki głowy i czyściuteńko :mrgreen:

.... więc Choroba 4 : 4 = remis ... ale leki biorę więc mam nadzieje że raczek dostanie wpierdziel :mrgreen:

Więc pozdrawiam wszystkich.

Dziękuję Bardzo za dobre Słowa wasze.

I Powiem tak nigdy nie można się poddać... a napewno Chce i wierzę o Walkę... i tak samo jak mi choroba próbuje dokopać to ja chce to samo :P a organizm jest mój. haha :-D

więc jeszcze raz dziękuje o wasze wszystkie słowa otuchy.

Dziś Nastał kolejny dzień... i ten dzień jest miły bo ciesząc się otrzymałam Pierwszą dawkę lekow Zalboraf... i naprawdę mam nadzieję na Wspomaganie Wygranej. Bardzo mało znalazłam informacji na temat tych lekkow ktos to przyjmuje jak długo ? ... jakieś zaczerwienienia .. co kolwiek nie pożądanego .? ... i dotego najpierw ten lekk czerniakowy a po miesiącu bedzie dodawany jeszcze wspomagajacy drugi lekkk.. nowości bo tabletek dużo.
czekam na jakieś Informację i sam tez szukam.