1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 34
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: guz płuca prawego-Adeno ca.
DumSpiro-Spero

Odpowiedzi: 824
Wyświetleń: 269488

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2010-01-24, 21:38   Temat: guz płuca prawego-Adeno ca.

"Czy można było coś jeszcze zrobić by nie przegrać?"
apel do Jusi

Jusia, masz drukarkę? Wydrukuj to sobie i przyklej w widocznym miejscu, które mijasz co najmniej kilkanaście razy dziennie.. Ode mnie, raz jeszcze, kilka uwag:
  • NIE jesteś lekarzem. Miałaś prawo w trakcie choroby ufać decyzjom lekarzy tatę prowadzących.
  • LEKARZE w trakcie choroby Twojego taty podejmowali odważne decyzje, które były świadectwem szczerej woli walki o życie pacjenta: sama wiesz już, że zlecenie radioterapii radykalnej niekoniecznie w takim wypadku stanowi standard - PRÓBOWALI więc, czego tylko mogli.
  • Owszem, tata nie otrzymał chemioterapii II linii - ale może to i LEPIEJ.
  • Rozkładanie na czynniki pierwsze poszczególnych objawów w ostatnich miesiącach życia taty NIE MA SENSU - choroba była uogólniona i żaden zabieg nie byłby w stanie dać efektu odczuwalnej poprawy - masz w tej kwestii opinie właściwych osób, a nawet autorytetów.
Nie wymyślaj i nie zadręczaj się bo NIE MASZ CZYM. Byłaś cierpliwa, dociekliwa, dokładna, kochająca.
Dziewczyno, dałaś z siebie wszystko, a Twój ojciec miał opiekę najlepszą z możliwych.
Doceń wreszcie sama siebie!..

[ Dodano: 2010-01-24, 22:02 ]
kruszynka, Ty też sobie to wydrukuj.
  Temat: guz płuca prawego-Adeno ca.
DumSpiro-Spero

Odpowiedzi: 824
Wyświetleń: 269488

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2010-01-13, 13:05   Temat: guz płuca prawego-Adeno ca.
  Temat: guz płuca prawego-Adeno ca.
DumSpiro-Spero

Odpowiedzi: 824
Wyświetleń: 269488

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2010-01-10, 16:00   Temat: guz płuca prawego-Adeno ca.
jusia napisał/a:
Tata nic nie sypia,plątają mu się myśli czasem.
Widać,że męczy go mówienie.
(...)
Mimo częstszego podawania leków tata nadal nie może spać,jedynie drzemie parę minut.
Ciśnienie które właśnie mierzyłam wynosi 64/55 a puls 105.
Brak apetytu,jedynie pić tacie się ciągle chce.

Jusieńko, Tata umiera .
Nie szamocz się Kochanie, bo to są ostatnie chwile kiedy jesteście razem.. Zwiększ morfinę zgodnie z zaleceniami i bądź z nim.. Wytrzymasz. To już bardzo niedługo :|
  Temat: guz płuca prawego-Adeno ca.
DumSpiro-Spero

Odpowiedzi: 824
Wyświetleń: 269488

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2009-12-29, 13:27   Temat: guz płuca prawego-Adeno ca.
Co prawda w szpitalu nie drążono tematu, jednak po ponownym przeanalizowaniu sprawy odnoszę wrażenie, że ataki taty jusi są wynikiem SVCS (zesp.żyły głównej górnej).
Byłby to nieczęsto spotykany objaw tego zespołu (plus brak innych objawów dla niego typowych) - a jednak wszystko nagle złożyło mi się w całość.. Rozmawiałam z jusią telefonicznie , wkrótce opisze tu bieżący rozwój spraw,
tymczasem ja postaram się nawiązać pilny kontakt z profesorem Jassemem i poproszę o opinię co do tej ewentualności, jak również o wyrażenie zdania w kwestii możliwości wykonania przezskórnej angioplastyki balonowej (w świetle współistnienia problemu zbierania się płynu w osierdziu).
To tyle 'na gorąco'.
  Temat: guz płuca prawego-Adeno ca.
DumSpiro-Spero

Odpowiedzi: 824
Wyświetleń: 269488

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2009-12-28, 15:02   Temat: guz płuca prawego-Adeno ca.
Jusia, los nie dał mi córeczki, ale gdybym mogła ją mieć to chciałabym by była dokładnie taka jak Ty... Ciepła, życzliwa, inteligentna, ciekawa życia, 'wszędobylska' ale z większym wyczuciem niż ktokolwiek inny, i oddana tym, których kocha - bezgranicznie, ale z miłości a nie przymusu.
Tata Twój wygrał wyjątkowy los na loterii w postaci takiej córki jak Ty. I jestem pewna, że wie o tym. I zapewne tysiące razy przebiegało mu przez myśl, jak wielkie ma szczęście..
Musisz o tym wszystkim wiedzieć, byś nie traciła czasu i energii na zbędne i absurdalne wręcz myśli o tym, że w czymś nie byłaś doskonała.
Nie ma ludzi ani sytuacji doskonałych. To życie. A Ty w życiu swojego taty byłaś i jesteś jasnym kwiatuszkiem, najlepszym co mogło go spotkać :)
Tylko powiedz mu...
:tull:
  Temat: guz płuca prawego-Adeno ca.
DumSpiro-Spero

Odpowiedzi: 824
Wyświetleń: 269488

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2009-12-27, 06:45   Temat: guz płuca prawego-Adeno ca.
jusia napisał/a:
Może coś zapisze na ten wredny męczący kaszel-być może plastry by pomogły??
A nie ma dotąd plasterków?.. Może ze względu na serduszko, ale ja bym się nie wahała, najniższą dawkę fentanylu i już. Na pewno złagodzi kaszel. Nie można tego tak zostawić, nie można pozwolić mu się tak męczyć. A dziś, nie da rady do kogoś przedzwonić, by zajrzał, choćby w ramach wizyty prywatnej? Bez pytania taty o zdanie.
Może być to internista, byle z kontraktem z NFZ.
Przejrzałam wypis.. Meta do OUN nie ma, chyba, że są to przerzuty do opon mózgowych, lub rozsiew drobnoprosówkowy (wtedy TK nie pokaże nic), ale nie sądzę.
Dostał leki na zatorowość - heparynę (Clexane). Nie zalecili kontynuacji w domu?..
Dostał też podskórnie sterydy (Dexaven), prócz tego doustnie. Poza tym typowe leczenie objawowe.
Guz na szyi to masa węzłowa - przerzut. Uciska na tchawicę niestety. Może mu się gorzej oddychać, w szpitalu na pewno pomógł trochę Dexaven (zmniejszył ucisk poprzez zlikwidowanie obrzęku).
SZCZERZE - nie ciągnęłabym taty na żadną wizytę, jego stan jest zbyt poważny. Zorganizowałabym wizytę domową i poprosiłabym o przepisanie: plasterków, clexane, sterydów (jeśli nie macie, może jednak macie i kontynuujecie leczenie np lekiem Metypred).
Nie można nic więcej zrobić. Jusieńko, tata naprawdę może odejść w każdej chwili.. Tylko niech się nie męczy, proszę - zorganizuj szybko te plasterki..

[ Dodano: 2009-12-27, 07:00 ]
O, przegapiłam wiersz z zaleconymi lekami. Widzę, że Metypred jest. Tranxene to dobry lek, ale na nie dający się opanować kaszel - za słaby.
Być może - włączywszy plasterki - trzeba będzie Tranxene odstawić, niech lekarz zadecyduje.
Podejrzewam, że nie chciano ryzykować i podawać opioidów ze względu na serce. Jednak stan taty to stan terminalny - wszyscy wiedzą, że w tej sytuacji priorytety powinny ulec zmianie; najważniejsze powinno być to by nie cierpiał. Jusia, pogadaj o tym z lekarzem (i wezwij go jak najszybciej, może udałoby się poprosić jakieś hospicjum, by wysłało lekarza? Tak byłoby najlepiej - to specjaliści od opieki paliatywnej ).
  Temat: guz płuca prawego-Adeno ca.
DumSpiro-Spero

Odpowiedzi: 824
Wyświetleń: 269488

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2009-12-07, 14:32   Temat: guz płuca prawego-Adeno ca.
jusia napisał/a:
Czy ten guż może zacząć coś blokować?
Bardzo się rozrasta i tata mi mówił,że zaczyna mu przeszkadzać,a i przy dotyku pobolewa go tam...

Może - może uciskać naczynia (np. tętnice), może uciskać i przemieszczać tchawicę, oczywiście może mu towarzyszyć przewlekły i trudny farmakologicznie do opanowania stan zapalny - generalnie jeśli szybko rośnie, to może się stać sporym problemem. Zależy jeszcze jak jest umiejscowiony i co uciska. Może być b.blisko jakiegoś naczynia - jednak nie wydaje mi się by było to przeszkodą do zabiegu, który i tak miałby założenie paliatywne (a więc nie radykalność zabiegu by się tu liczyła, a osiągnięcie efektu usunięcia jak największej masy guza).
Jeśli tacie zaczyna przeszkadzać, to jest to sygnał, że pora coś z tym zrobić.
Oby dało radę, niech się chirurg z anestezjologiem pogimnastykują - innej opcji działania bowiem w zasadzie nie ma. Chemia moim zdaniem odpada (zresztą guzy przerzutowe i tak reagują na chemioterapię II linii słabo lub wcale).
  Temat: guz płuca prawego-Adeno ca.
DumSpiro-Spero

Odpowiedzi: 824
Wyświetleń: 269488

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2009-12-07, 13:14   Temat: guz płuca prawego-Adeno ca.
jusia napisał/a:
Wstępna wizyta na 22.12.,ale mam codziennie dzwonić i może coś się zwolni-jeśli do poniedziałku nadal nie będzie szybszego terminu ,to prywatnie to zrobimy,ja nie chcę tyle czekać.

Zróbcie - USG to nie to co TK, koszt jest do przyjęcia, poniżej 100zł w każdym razie na pewno.

jusia napisał/a:
Po usg albo biopsja cienkoigłowa lub będą wycinać.
Ponieważ lekarka konsultowała się z innym lekarzem i on powiedział,że nie wiadomo czy biopsja coś da tzn jakąś odpowiedz co to,a po drugie jeśli to tak szybko rośnie to należy tego się pozbyć.

BAC nie ma sensu kompletnie. Chyba, że obraz USG będzie bardzo niejednoznaczny - jednak już tamto USG wykazało obecność tkanki litej , więc nie sądzę niestety, by szykowała się jakaś niespodzianka..
Jeśli to węzeł, to BAC to ok. 40-50% ryzyko wyniku fałszywie ujemnego. Poza tym po co czekać kolejnych 14 dni na wynik (bez gwarancji, iż będzie on wiarygodny). Dr ma rację.

jusia napisał/a:
nawet zabieg wycięcia tego guza też będzie trudny,,,

ano właśnie - pytanie jak do sprawy ustosunkuje się anestezjolog. Moim zdaniem jego opinia będzie b.ważna - przesądzi bowiem o tym, czy zabieg w ogóle wchodzi w grę. Co prawda skoro wykonano VTS to można widzieć szansę, ale anestezjolog zechce pewnie wykonać kilka badań przed wyrażeniem zgody.

jusia napisał/a:
A dziś rano jak wychodziłam z domu to tata mi powiedział:"...podpytaj się lekarki o wszystko..."
Przecież ja nie mam czego się podpytywać... :-(
Powiedziałam Mu po powrocie tylko wszystko na temat szyi i wyniku rtg.

Bardzo dobrze tacie powiedziałaś. Nie ma co drążyć, póki nie zadaje pytań o 'szerszym' zakresie.. :|
ściskam mocno.
  Temat: guz płuca prawego-Adeno ca.
DumSpiro-Spero

Odpowiedzi: 824
Wyświetleń: 269488

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2009-11-19, 21:54   Temat: guz płuca prawego-Adeno ca.
Udało mi się jusię namówić _itsme_ i cieszę się z tego jak dziecko :mrgreen:
(a gratulacje Jej się należą, oj taaak! :) :) :) )
  Temat: guz płuca prawego-Adeno ca.
DumSpiro-Spero

Odpowiedzi: 824
Wyświetleń: 269488

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2009-11-19, 19:46   Temat: guz płuca prawego-Adeno ca.
jusia,
trudno się do tego odnieść dopóki nie napiszesz jakie leki tata otrzymywał.
Co do TK głowy - dobrze by było, naprawdę. W zaawansowanym stadium raka płuca (szczególnie gruczolakoraku, który 'lubi' rozsiew drogą krwionośną i często daje przerzuty do mózgu) przy zachowaniu pacjenta powodującym jakiekolwiek wątpliwości pod tym kątem - badanie to jest w zasadzie standardem diagnostycznym.
Tata wróci do domu i?.. Pierwszy 'podejrzany' objaw neurologiczny i będziesz żałowała, że nie wykorzystaliście pobytu taty w szpitalu. Jeśli da radę - idźcie 'za ciosem' i zróbcie to TK.
Kiedy tata miał ostatnie TK głowy?
Jeśli nie miał w ciągu ostatnich 5-6 miesięcy - to trzeba zrobić i już.

Standard postępowania zalecany przez PUO (Polską Unię Onkologii) : u pacjenta z zaawansowanym rakiem płuca wykonuje się TK lub MRI głowy w razie wystąpienia objawów mogących sugerować przerzuty do mózgu.

Są podstawy do wykonania tego badania i już.
Macie do niego prawo.

PS. Tak, 'chwilowe' zmiany na lepsze/na gorsze mogą się wzajemnie przeplatać - początkowo objawy mogą być tak dyskretne i pojawiać się na tyle nieregularnie, że można ich w ogóle nie dostrzec.
Występowanie objawów neurologicznych non stop, z tendencją ich nasilania się, świadczą już zazwyczaj o zaawansowaniu procesu przerzutowego - a wtedy już ciężko o jakiekolwiek skuteczne działanie.
Objawy taty mogą mieć inne źródło, ale takie domniemania to w pewnym sensie jak 'ruletka'.
  Temat: guz płuca prawego-Adeno ca.
DumSpiro-Spero

Odpowiedzi: 824
Wyświetleń: 269488

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2009-11-17, 23:55   Temat: guz płuca prawego-Adeno ca.
jusia napisał/a:
Ja już właśnie dziś na ten temat rozmawiałam z lekarką.
Powiedziała,że wszystko jest możliwe-choroba już jest tak rozsiana,że wszystko co się dzieje,jest jej objawem.

To nie była chyba ta sama pani dr, która stwierdziła, że nie ma wystarczającego pogorszenia by zastosować chemioterapię II linii?.. :^^: :--:


Prawda jest taka, że nie dałoby się zastosować tego leczenia ze względu na zbyt zaawansowany stan choroby - i zły stan ogólny :|

Jusia, objawy neurologiczne, które wymieniasz ukierunkowują domniemania co do przyczyn ostatnich zmian faktycznie w stronę przerzutów do OUN.
I myślę, że tak niestety jest.
Można by rozważać (oczywiście po potwierdzeniu powyższego badaniem obrazowym) paliatywne napromienianie mózgu, ale..
moim zdaniem tata nie nadaje się do leczenia onkologicznego typu chemio/radioterapia(nawet paliatywnego) ze względu chociażby na krążenie. Najlpszym leczeniem w tej sytuacji będzie podawanie kortykosteroidów i leków diuretycznych, by zapobiec obrzękowi OUN. Stosowanie sterydów w takich przypadkach potrafi przedłużyć chorym z meta do OUN życie nawet o 2 miesiące.
Jednak tu sytuacja jest złożona - największym zagrożeniem zdaje się być raczej nadal zajęcie przez chorobę okolic serca.
I niestety jest tak jak sądziłam, czyli typowo :-( - choroba w tym okresie znacznie 'przyspiesza' i nabiera (szczególnie przy nowotworach G3) galopującego tempa..
Teraz najważniejsze jest by tata miał b.dobrą opiekę i tzw. najlepsze leczenie objawowe - czyli zadbanie o opanowanie lub zniesienie dolegliwości typu ból, nudności, krwioplucie.
Czyli, żeby nie cierpiał..
ściskam mocno, jesteś rewelacyjną córką. I to jest wielka życiowa wygrana Twojego taty :tull:
  Temat: guz płuca prawego-Adeno ca.
DumSpiro-Spero

Odpowiedzi: 824
Wyświetleń: 269488

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2009-11-15, 22:48   Temat: guz płuca prawego-Adeno ca.
jusia, jednym z często spotykanych objawów przerzutów do mózgu jest zmiana osobowości (czyli tzw.'inne zachowanie niż zwykle'). Szczerze mówiąc też było to pierwsze, co przyszło mi do głowy czytając Twoją relację (bo często występuje również nadpobudliwość, bezsenność).
Jednak to tylko ewentualność - równie prawdopodobne jest to, że to faktyczni reakcja na jakieś leki. Może napisałabyś coś więcej - na temat leków jakie tam otrzymuje? Bo wspomniałaś chyba tylko o tiazydach (moczopędne, w zasadzie standard w obrzękach /działają p/obrzękowo/ - obniżają ciśnienie i wypłukują potas, jeśli tata lubi sok pomidorowy to kup mu kartonik ;-))
Obrzęk ciastowaty często występuje w chorobie nowotworowej na skutek zajęcia układu limfatycznego (niedrożność naczyń limfatycznych/pakiety zmienionych węzłów, którymi limfa nie ma się jak przedostać i po prostu zaczyna się gromadzić w danej partii ciała). Myślałam o ZŻGG ze względu na fakt, że obrzęk nie jest stricte miejscowy - bo zmiana nastąpiła w okolicach kończyny dolnej, ale i twarzy i szyi.Taka sytuacja 'pasuje' do uciśniętej przez guz w prawym płucu lub pakiety węzłowe w śródpiersiu żyły głównej górnej.
Jeśli to ZŻGG to powinno się zaobserwować jakąś zmianę w wyglądzie żył w okolicach szyi, ramion - powinny być (pod skórą) bardziej widoczne , jakby 'nabrzmiałe'. Mogą również sinieć kończyny (lub jedna), górne lub dolne, twarz i szyja również (ale to nie reguła - spotykane u co 2 chorego z zesp.żgg. Może też nasilić się kaszel, ale przede wszystkim duszność.
Jednak naprawdę - 'na dwoje babka ..' - być może tata otrzymuje po prostu duże dawki sterydów i to jest przyczyną obrzęku. Nerki - nie sądzę, skoro otrzymuje tiazydy.
Możesz zapytać wprost na osobności dr prowadzącą - jakie leki tata otrzymuje i co podejrzewają; czy biorą pod uwagę meta do OUN lub ZŻGG (powinni wiedzieć - być może wzywali kogoś na konsultację neurologiczną - jeśli nie, to może zapytaj o taką możliwość i powiedz o zmianie w zachowaniu taty).
I na końcu uogólniony obrzęk może być skutkiem narastającej niewydolności układu krążenia (przez sytuację serduszka) - ale to też nie byłaby najlepsza opcja
[__]
I jeszcze raz pytanie o leki - czy dostał może p/bólowo-p/kaszlowo-p/wymiotnie jakieś opioidy - bo to mogłoby tłumaczyć zmianę zachowania (choć większość po opioidach raczej jest senna, ale odwrotne reakcje też , i wcale nierzadko, się zdarzają).
ściskam!!! _itsme_ _littleflower_
  Temat: guz płuca prawego-Adeno ca.
DumSpiro-Spero

Odpowiedzi: 824
Wyświetleń: 269488

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2009-11-15, 06:47   Temat: guz płuca prawego-Adeno ca.
jusia napisał/a:
Dziś spuchła mu noga tak,że nie widać kostki(drugiej nie ma).Troszkę też wydaje mi się ,że twarz spuchła.

jusia, trzeba wziąć pod uwagę ZżGG (ze względu na umiejscowienie zmian) - dopilnuj żeby zrobili tacie odpowiednie badanie radiologiczne by to wykluczyć (chyba ze wcześniej uda się ustalić ze przyczyna obrzęków jest inna).
  Temat: guz płuca prawego-Adeno ca.
DumSpiro-Spero

Odpowiedzi: 824
Wyświetleń: 269488

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2009-11-13, 06:21   Temat: guz płuca prawego-Adeno ca.
jusia napisał/a:
Dziś tata znowu gorzej się czuje.Cały czas gorączkuje.
Jutro będzie mieć ponownie płyn z worka osierdziowego ściągany,bo nachodzi.
Niestety nie rozmawiałam dziś z lekarką.
Tata prawie nie sypia,boli go mocno bark-skutek płynu,ciśnienie ma niskie około100,110/60,cukier spada i normuje się.
Nie mam pojęcia co mam robić.......

jusia,
gdybym była na Twoim miejscu.. zorganizowałabym opiekę dla dzieciaków i była z ojcem. Po prostu przy nim - jak najwięcej, czy w szpitalu, czy w domu.
Być może jest teraz moment na to by przestać biec, a pobyć blisko , może porozmawiać o sprawach, które dotąd stanowiły sztuczne 'tabu' a powinny być poruszone?..
I chciałam Ci powiedzieć, że jestem przekonana, że Twój tata wie, że umiera. I że rozmyślał o tym nie jeden raz. Być może był w tych przemyśleniach i konfrontacji z nimi samotny... Może chciałby usłyszeć, że 'gdyby' - to poradzisz sobie dzielnie w życiu i nie skrzywdzi Ciebie tym, że odejdzie..
Na pewno starał się chronić Cię poprzez nie poruszanie tego tematu -
jednak może mu teraz z tym samemu ciężko?..

Wiem, że trudno się zatrzymać i przestać toczyć heroiczną walkę :-( Jednak 'wróg' jest zbyt silny, a na pewno ponad Twoje siły - pozwól lekarzom robić swoje, niech oni się tym zajmą - a Ty.. poświęć swoją uwagę.. Tacie.

Ściskam Cię BARDZO mocno.
  Temat: guz płuca prawego-Adeno ca.
DumSpiro-Spero

Odpowiedzi: 824
Wyświetleń: 269488

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2009-11-09, 23:26   Temat: guz płuca prawego-Adeno ca.
Cytat:
(...)
Prawie połowa przypadków tamponady serca wymagających leczenia interwencyjnego jest zwią- zana z zajęciem osierdzia przez proces nowotworowy. Najczęstszą przyczyną zajęcia serca wśród chorób rozrostowych jest rak płuca. Poza tym przyczyną nowotworowego wysięku w osierdziu mogą być rak sutka (22%), białaczki i chłoniaki (15%), mięsak (3,5%) oraz czerniak (2,7%).
Opisywane są 3 drogi nowotworowej inwazji serca i/lub osierdzia – droga naczyń chłonnych, rozsiew krwiopochodny oraz szerzenie się przez ciągłość z otaczających tkanek. Najczęściej komórki nowotworowe docierają do serca w wyniku wstecznej migracji przez naczynia chłonne z węzłów chłonnych wnęk i śródpiersia. Pierwotny rak płuca poprzez wszystkie te drogi może naciekać każdą ze struktur serca. Zwykle dochodzi jednak do zajęcia osierdzia, a objawy z tym związane mogą być pierwszą oznaką zajęcia układu krążenia przez rozpoznany wcześniej proces rozrostowy lub rzadziej, jak w przedstawionym przypadku, pierwszym objawem choroby. Zmiany w osierdziu mają charakter wysięku lub nacieków z pogrubieniem blaszek osierdzia, zrostów bądź nacieków mięśnia sercowego. Zazwyczaj dominuje jedna z tych postaci. W przedstawionym przypadku doszło zarówno do wysięku w osierdziu, jak również do nacieku jego ściany, co potwierdziły badania immunohistochemiczne. Konsekwencją tych zmian może być nawracająca, pomimo perikardiocentez, tamponada serca i/lub nadkomorowe zaburzenia rytmu, tak jak w opisywanym przypadku.
Rozpoznanie zajęcia osierdzia nie zawsze jest proste. Występują duszność i ból w klatce piersiowej o charakterze osierdziowym, często imitujący objawy zawału mięśnia serca. W badaniu przedmiotowym zwraca uwagę objaw Kussmaula, obniżenie wartości ciśnienia tętniczego i obecność tętna paradoksalnego. Nie wszystkie wymienione objawy występują równocześnie, tak jak w omówionym przypadku. W RTG klatki piersiowej obserwowane jest poszerzenie sylwetki serca oraz w połowie przypadków cechy płynu w jamie opłucnej. Badaniem potwierdzającym rozpoznanie jest echokardiografia, a wykonanie perikardiocentezy jest często zabiegiem ratującym życie. Ustalenie przyczyny wysięku osierdziowego bywa trudne. Badanie cytologiczne płynu osierdziowego potwierdza rozpoznanie procesu nowotworowego w ok. 30–67% przypadków. Pomimo stosunkowo wysokiego odsetka wyników pozytywnych, umożliwiających postawienie właściwego rozpoznania, zdarzają się wyniki fałszywie negatywne, dlatego zaleca się kilkakrotne wykonywanie perikardiocentezy. W omówionym przypadku badanie cytologiczne wykonane z 3-krotnie pobranego płynu osierdziowego było ujemne. Część autorów sugeruje kilkakrotne wykonywanie biopsji osierdzia, co ma zwiększyć prawdopodobieństwo rozpoznania. W przedstawionym przypadku badanie histologiczne wycinków osierdzia pozwoliło na rozpoznanie raka niedrobnokomórkowego, co potwierdziło również badanie biopsyjne zmiany w płucu prawym. Jednakże zalecenie dotyczące kilkakrotnej biopsji osierdzia wydaje się być kontrowersyjne, przede wszystkim ze względu na często ciężki stan ogólny chorego i możliwe komplikacje związane z zabiegiem. Nawet jeżeli u chorego z rakiem płuca nie stwierdza się bezpośredniego naciekania osierdzia, czego wynikiem jest prawdziwie negatywne badanie cytologiczne płynu osierdziowego, nie można wykluczyć z całkowitą pewnością procesu nowotworowego jako przyczyny tamponady serca. Związane to może być ze zmianami zapalnymi lub materiałem zatorowym, obecnym zarówno w naczyniach krwionoś-nych, jak i limfatycznych, utrudniającym odpływ zarówno krwi, jak i chłonki.
Niezależnie od przyczyny, tamponada serca u chorych z rozpoznanym procesem nowotworowym jest złym czynnikiem prognostycznym. Rozpoznanie tamponady serca powstałej w wyniku choroby nowotworowej, niezależnie od typu nowotworu jest zawsze bardzo groźnym i zagrażającym życiu powikłaniem. Pomimo podejmowanych prób terapeutycznych – takich jak m.in. wycięcie części osierdzia w celu użycia stałego drenażu, które zostało wykonane w przedstawionym przypadku, perikardiodeza, radioterapia czy podawanie cytostatyków do worka osierdziowego – efekty leczenia nie są zadowalające. Przewidywana długość życia po wystąpieniu epizodu tamponady oceniana jest na tygodnie lub miesiące, w zależności od zaawansowania choroby nowotworowej i stanu ogólnego chorego. Rak płuca należy do najczęściej występujących nowotworów zarówno w populacji mężczyzn, jak i kobiet, z czego rak niedrobnokomórkowy stanowi prawie 3/4 rozpoznań. Jak wiadomo, objawy tego nowotworu nie są swoiste. Konieczna jest więc wnikliwa analiza każdego, nawet nietypowego przypadku nasuwającego podejrzenie raka płuca. Dlatego pomimo faktu, że w dostępnej literaturze opisanych jest tylko kilkadziesiąt przypadków tamponady serca występującej jako pierwszy objaw niedrobnokomórkowego raka płuca, z całą pewnością należy wziąć ten nowotwór pod uwagę w diagnostyce różnicowej przyczyn tamponady serca.

źródło:
Sesja satelitarna - Rak płuca - koniec czy początek możliwości diagnostyczno-terapeutycznych
Tamponada serca jako pierwszy objaw niedrobnokomórkowego raka płuca – opis przypadku
Przew Lek 2008; 1: 20-25,
www.termedia.pl



jusia napisał/a:
Oto wynik rtg:
Więcej zagęszczeń we wnęce płuca prawego (może to efekt płytszego oddechu)i więcej odczynu płynowego-zalecana szybsza kontrola rtg za 3-4 tyg.

Odwrotnie - płytszy oddech jest efektem zagęszczeń. Zagęszczenia to proces nowotworowy i/lub zapalny.
Więcej odczynu płynowego..
I naprawdę jusia, powiedziano Ci (lekarz onkolog), że nie wdroży leczenia chemioterapią II linii bo obraz RTG pokazuje nie wystarczające pogorszenie?...

jusia napisał/a:
Wstępnie na poniedziałek miała być biopsja,ale z powodu taty zachorowania i z ponownego rtg,termin na te badania wyznaczono na 1.12.
Lekarka powiedziała ,że jeśli okaże się ,że w szyi jednak coś jest,to będzie już źle i podadzą chemię.

Pewnie, miejscowy, podskórny przerzut miał decydować o leczeniu II linii, a wyraźna progresja w klatce piersiowej nie -
czegoś tu nie rozumiem :?ale?:
[__]

jusia, jak będą znane jakieś wyniki badań (elektrolity, inne) to spisz sobie proszę..
ściskam mocno.
 
Strona 1 z 3
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group