witaj Marzenie84
odnośnie używanych określeń to ca- skrót od carcinoma ca collo uteri-invasio suerficialis a żaden lekarz nie użył określenia nowotwór,rak
dane z Wikipedii:
Rak (łac. carcinoma, z łac. cancer – "rak, krab", z gr. καρκινος /karkinos/ – "rak, krab morski") – nazwa grupy chorób nowotworowych będących nowotworami złośliwymi wywodzącymi się z tkanki nabłonkowej.
Trafiliście na lekarzy, którzy zwracają uwagę na słownictwo przy pacjencie.
Mam kontakt z lekarzem, który nigdy nie używa przy chorym słowa "chemia"- określenia jakich używa to wlew, kroplówka itd. Spytałam kiedyś dlaczego, odpowiedział, że dopóki chory nie używa oficjalnego nazewnictwa dopóty on ma przeświadczenie, że pacjent nie jest gotowy psychicznie wtedy, wspiera go "na około" i tak jest łatwiej i dla lekarza i dla pacjenta.
Czyli cała nadzieje umiera??To jest złośliwy nowotwór???Byliśmy z wynikiem i lekarz powiedział,że macica była czysta,że wynik jest dobry i że mama ma sie zglosic za 3 miesiace na cytologie i dzisiaj dzwoniłam o wynik i jest 3 i dysplazja mała:((??Pytałam co dalej i lekarz powiedział,że kolposkopia i zobaczymy,albo leczenie farmakologiczne albo chirurgia znowu:(Dlaczego??czy to oznacza przerzuty???Nie wiem jak mama to znowu przezyje:(
Tak, Carcinoma planoepitheliale colli uteri- invasio superficialis (= rak płaskonabłonkowy szyjki macicy - naciek powierzchniowy) jest nowotworem złośliwym, którego stopnia złośliwości (G1-G3) nie znamy (zobacz post DSS).
Marzenie84 napisał/a:
[...] czy to oznacza przerzuty??? [...]
Tego nie wiemy. Wyniki, które przytaczasz, o tym nie mówią.
Generalnie - brakuje: 1. określenia stopnia zaawansowania choroby (w skali TNM) i 2. stopnia złośliwości histologicznej nowotworu.
Napisz też więcej na temat: 3. dalszego postępowania, jakie zaproponował Wam lekarz.
Uważam, że w tej sytuacji konieczna jest przede wszystkim odpowiedź na pytanie 1 (i uzupełniająco 2), to pozwoli określić kierunek i rodzaj dalszej terapii - pytanie 3.
Pozdrawiam.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Przeczytałam wynik z usunięcia macicy i nie ma okreslonego stopnia złośliwości.Napisano,ze w macicy nic nie wykryto i brak nowotworu opisanego we wczesniejszym wyniku.Czy wyciagając macice lekarze mogli nie zauwazyć,że coś zrobiło sie w pochwie??czy ziarnina może mieć wpływ na wynik cytologii??Mama ma ziarnine po usunieciu macicy.I w końcu czy dysplazja to nowotwór czy cos innego??
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum