U mojego taty w marcu wykryto guza w lewym płucu. Szereg badań wykazał, że jest to nowotwór płaskonabłonkowy. W badaniu PET, które miał robione 23 kwietnia 2010 roku nie wykryto zadnych przerzutów. Tatę zoperowano, guz został wycięty w całości razem z węzłami chlonnymi, które okazały sie być czyste. Tata błyskawicznie powrócił do formy leżał w łózku jedynie tydzień po operacji. Lekarze byli bardzo zadowoleni, że tak wszystko się pięknie udało wyciąć. Powiedzieli nam, że to było pierwsze stadium choroby, i że wszystko powinno być dobrze. I było.. Dwa tygodnie temu byłam z tatą na kontroli, płuca czyste. Tata dobrze się czuje. Niestety wczoraj okazało się, że tata ma zmianę w mózgu 10 na 16 milimetrów z obrzękiem. Nie dociera to do mnie w ogóle, jestem przerażona. Biorąc pod uwagę wczesniejszy nowotwór lekarze są na 95 procent przekonani, że jest to przerzut. W czwartek udajemy się do innego szpitala celem dalszej diagnostyki i leczenia. Poczytałm sobie to i owo o guzach mózgu i jestem w otchłani rozpaczy. Nie znalazłam ani jednego artykułu, który dawałby jakąkolwiek nadzieję. Błagam o choć maleńką iskierkę nadzieii.
Tak mi przykro....
Moja mama ma dwa przerzuty do mózgu z płuca. Rak DROBNOKOMÓRKOWY!!! Wiem co przeżywasz... do mnie do dziś to nie dociera! A co czytam to są to .... gorsze informacje...
Przerzyt do mózgu podobno ZAWSZE źle roku - PRZYKRO MI,że nie napisałam niczego przyjemnego-wybacz.........
anitaw77 mnie również bardzo przykro.
Czy tata miał jakieś objawy? Czy tak rutynowo zrobiono mu tomograf głowy?
Mój tata jest 1, 5 r po operacji, też miał raka płaskonabłonkowego. Nikt nas na tomograf głowy nie kierował jak dotychczas.....
Trzymam kciuki za Twojego tatę.
Mój tata tez ma płaskonabłonkowego płuca lewego i też nie miał robionego przeswietlenia głowy.
Czy ta zmiana w mózgu jakoś wpłynęła na stan ogólny twojego taty? Np. czy boli go głowa? Czy ma jakieś inne objawy?
Jeżeli jest to jeden guz można coś z tym zrobic ,gorzej byłoby gdyby było ich więcej?
Tacie trzy tygodnie temu zakręciło się w głowie i noga mu trochę ścierpła. NIc nam nie powiedział tylko sam poszedł po skierowanie na tomograf. Najpierw zrobili mu tomograf tułowia i tam było wszystko w porządku no ale tomograf głowy wykazał guza. Nam też nikt nie powiedział, że tak będzie. Tata nie brał żadnych lekarstw ani nie dostał żadnej innej terapii. Po wycięciu guza z płuc wszystko było czyste a tu masz.
W ogóle to do mnie nie dociera. Nie wiemy jeszcze czy ten guz w mózgu jest operacyjny okaże sie pewnie po następnych badaniach ale skoro zrobił się jeden to mogą się zrobić i inne... nie wiem co robić
Byliśmy wczoraj u lakarza tatuś będzie operowany za dwa tygodnie. Guz jest łatwo dostepny ale w złym miejscu bo dotyka nerwów odpowiedzialnych za motorykę prawej strony ciała. Istnieje duż ryzyko wystąpienia niedowładów prawej strony ciała. Ale to nic damy sobie z tym radę, bedę z tatą ćwiczyć i wyjdzie z tego byle tylko nowe guzy się nie pokazały.
Płuca były sprawdzane 8 listopada. Wszysko w porządku. Niestety w głowie jest pięć ognisk. Ja tego nie rozumiem, nikt nie chce Tacie podać chemii bo mówią, że nic nie da. Mamy jechać do Gliwic na naświetlania.
anitaw77,To dobrze, że zaproponowano Wam naświetlania głowy, w przypadku mnogich przerzutów do OUN standartowo stosuje się radioterapię. W dawce 20Gy, przez 5 dni naświetlania po 4Gy. Przykro mi, ale jak zapewnie już wiesz, rokowania nie są najlepsze.
pozdrawiam
_________________ "Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
Być moze nikt nie chce podać chemii, bo w przypadku raka płuc, tylko przy drobnokomórkowym raku, cytostatyki mają zdolność przenikać barierę krew-mózg i dzieki temu niszczyć guzy równiez w mózgu.
Z kolei niestety, w przypadku innych rodzajów nowotworów płuca, gdzie podaje się inne leki podczas chemioterapii, te leki nie mają zdolności dotarcia do mózgu, więc byłoby dzialanie bezcelowe.
Bardzo mi przykro, że u Taty wykryto przerzuty do mozgu.
Mój Tato równiez je ma, nie jest lekko, ale jakoś trzeba się trzymać
Bardzo mi przykro!!! Przerzuty do mózgu zawsze źle rokują!!! Wiem bo jeszcze do niedawna byliśmy w takiej samej sytuacji. Mama miała raka płuc z mnogimi przerzutami do mózgu...niestety odeszła 8 grudnia tego roku... :( Jeżeli tylko jakoś będę mogła Tobie pomóc... To chętnie służę pomocą!!!!!!! KAŻDĄ.....
PS. Mojej mamie też nie podano już chemii lecz skierowali na naświetlania do Gliwic. Dostała 5 serii,w ciągu 5 dni. 5 dnia wzięłam mamcię do domu i jej stan z dnia na dzień się pogarszał.... Było za późno guzy się rozrosły.... :(
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum